więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Modernizacja urzędu miasta będzie musiała poczekać

2018-01-19, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa

medium_news_header_20710.jpg

- Wszystko wskazuje na to, że uda się wiosną rozpocząć remont ulicy Kostrzyńskiej. Czy blisko roczne opóźnienie nie spowoduje przekroczenie terminów, w których należy rozliczyć środki unijne wydane przy tej inwestycji?

- Nie, gdyż termin zakończenia części drogowej, w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, to koniec 2019 roku. Datę ustaliliśmy w porozumieniu z urzędem marszałkowskim, a jej przesunięcie wynikało ze względu na wycofanie się poprzedniego wykonawcy, który po wygraniu przetargu zrezygnował z przeprowadzenia inwestycji. Oczywiście musimy liczyć się z tym, że podobnie jak w przypadku innych remontowanych ulic w mieście mogą pojawić się pewne niespodzianki. Wydaje się jednak, że półtora roku powinno wystarczyć do zamknięcia części drogowej. Natomiast termin zakończenia planu transportowego został wyznaczony do 2021 roku.

- Coraz częściej mówi pan o potrzebie zweryfikowania Wieloletniego Planu Inwestycyjnego ze względu na rosnące koszty inwestycji, co wiąże się z potrzebą odłożenia w czasie niektórych z nich. Kiedy może dojść do takiej gruntownej weryfikacji?

- Przyjdzie taki dzień, w którym trzeba będzie jasno sobie powiedzieć, co realizujemy dalej, a z czego rezygnujemy. Pewne prace w tym temacie trwają na bieżąco, wstrzymujemy działania, na które nie mamy dofinansowania zewnętrznego, a nie są one na tyle pilne, żeby je już teraz zamykać. Takim przykładem jest choćby modernizacja urzędu miasta, która będzie musiała zostać odłożona w czasie, bo nie mamy na nią środków zewnętrznych.  Natomiast gruntowne przemodelowanie WPI powinno mieć miejsce już po realizacji tegorocznych inwestycji. Wchodzimy w największy boom i zobaczymy, jak będą przebiegać przetargi, jakie oferenci będą stawiać wymagania finansowe w stosunku do zaplanowanych przez nas środków. Zobaczymy, ile też tych inwestycji zrealizujemy, bo wówczas łatwiej będzie nam przeanalizować cały plan.

- Czy już można przewidzieć, o ile droższe będą oferty w stosunku do tego, co było jeszcze niedawno i czy ma to związek jedynie z rynkiem wykonawcy?

- Musimy liczyć się ze wzrostem w granicach 10-20 procent, natomiast główną przyczyną jest wzrost materiałów budowlanych wynikający z dobrej koniunktury. Nie tylko zresztą w Polsce. Wykonawców, szczególnie do tych największych inwestycji, nie powinno zabraknąć, ale jak widzimy choćby po przetargu na ulicę Kostrzyńską, musimy być przygotowani na wyższe stawki niż miało to miejsce jeszcze przed podwyżką cen materiałów. Moglibyśmy zrezygnować i szukać dalej, ale wiemy jaka jest sytuacja na rynku i naprawdę nie ma na razie powrotu do niższych stawek.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x