Potrzebny jest program remontów gorzowskich kamienic

2018-04-19, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Grzegorza Musiałowicza, radnego z klubu Kocham Gorzów

- Z budżetu miasta są wspierane remonty wybranych kamienic. Czy pana zdaniem nie powinien zostać opracowany kompleksowy program remontów wszystkich obiektów znajdujących się w rejestrze zabytków?

- Oczywiście, od dawna o tym mówię, wysyłam interpelacje. W pierwszej kolejności powinna zostać sporządzona lista kamienic znajdująca się w chronionym obszarze, a także skalkulowane koszty remontów. I corocznie należy zagwarantować w budżecie dużo wyższą kwotę niż w ostatnich latach. W 2016 roku było na ten cel 380 tysięcy złotych, rok temu 400 tysięcy, w a bieżącym jest zaledwie 200 tysięcy. Jak widzimy, w ciągu trzech lat nie ma nawet miliona, a właśnie minimum milion złotych powinniśmy na to przeznaczać co roku, by nadrobić wieloletnie zapóźnienia. Brak takiego programu powoduje dalszą degradację miasta.

- W tym roku planowane jest dofinansowanie do zaledwie czterech kamienic znajdujących się w pobliżu Kwadratu. Przy takiej liczbie trudno nawet o właściwy wybór, komu przekazać środki, a kto może poczekać. Jakie budynki, pana zdaniem, powinny być remontowane w pierwszej kolejności?

- Ważne jest usystematyzowanie działań, a wybór winien wynikać z przyjętego programu. Duży żal mają przykładowo mieszkańcy ulic Śląskiej, Jasnej czy Towarowej, którzy jeszcze w poprzedniej kadencji mieli publiczne przyrzeczenie prezydenta, że ich kamienice będą sukcesywnie remontowane. Poza drobnymi naprawami nic tam praktycznie się nie robi, choć budynki te znajdują się w drodze na jeden z najnowocześniejszych stadionów żużlowych na świecie czy nawet przy nim samym. Taki stan przynosi miastu wstyd przed gośćmi! Dzisiaj nie wiadomo, czy i kiedy ktoś tam pojawi się choćby z kielnią w ręku. Pomoc ze strony miasta jest szczególnie ważna dla tych wspólnot, które dysponują wyjątkowo pięknymi fasadami, wzbogaconymi licznymi elementami architektonicznymi, a to podraża koszty remontów.

- Proszę przyjąć gratulację z ponownego wyboru na ,,Najlepszego Samorządowca w Województwie Lubuskim’’ w konkursie zorganizowanym przez Portal Samorządowy. Czym są dla pana jest takie wyróżnienia?

- Dają mi dużą satysfakcję, ponieważ wyboru dokonują sami mieszkańcy, a nie jakieś sformalizowane gremia. Do tego już drugi rok z rzędu zostałem zauważony i doceniony. Cieszę się, że sporo spraw jako radnemu udało mi się załatwić, doprowadzić do szczęśliwego finału, choć nie zawsze jest to pozytywnie przez wszystkich odbierane. Bywają sytuacje, że człowiek stara się coś pożytecznego zrobić, a potem takie działania są krytykowane. W takich chwilach jest ciężko, ale kiedy zostanie się tak docenionym, od razu pojawia się przypływ nowej energii, człowiek na nowo się napędza i działa dalej dla mieszkańców Gorzowa.