więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Potrzebna jest szkoła, a  ponadto żłobki oraz przedszkola

2018-05-09, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Radosława Sujaka, wiceprezydenta Gorzowa

medium_news_header_21705.jpg

- Trwają przygotowania do rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 20 przy ul. Szarych Szeregów, choć wszystko wskazuje na to, że pierwszy przetarg nie wyłoni wykonawcy. Czy jest pan jednak spokojny o losy tej inwestycji?

- Mam wrażenie, że w dzisiejszych realiach póki nie zostanie przecięta wstęga, to o losy żadnej inwestycji nie można być spokojnym. I nie mówię tutaj konkretnie o samej rozbudowie szkoły, ale generalnie, obserwując to co się dzieje na rynku budowlanym. Bo nawet można wyłonić wykonawcę, potem podpisać umowę, ale i tak nie ma się gwarancji, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem.

- Inwestycja ma polegać na dobudowaniu skrzydła, segmentu szkoły. Z czego bierze się ta konieczność?

- Na Górczynie i Manhattanie tak naprawdę mamy tylko dwie szkoły. Są to ,,Trzynastka’’ i ,,Dwudziestka’’. Obie mają po ponad tysiąc uczniów i są to największe szkoły w województwie. Rozbudowa tej drugiej placówki ma dać nam kolejnych kilkaset miejsc dla nauczania początkowego. Wpływ na to ma też realizowana od roku reforma szkolnictwa, która spowodowała, że szkoły podstawowe muszą posiadać już po osiem klas, tym samym wzrosła liczba uczniów w każdej z nich. Trzeba im przygotować odpowiednie warunki do nauki. Od razu jednak wyjaśniam, że rozbudowa tego obiektu i tak nie zwolni nas od dyskusji na temat budowy jeszcze przynajmniej jednej szkoły w tym rejonie. I to w perspektywie kilku najbliższych lat. Myślę, że już po zakończeniu prac usiądę z prezydentem Jackiem Szymankiewiczem i zastanowimy się nad miejscem lokalizacji nowej szkoły, bo to też nie jest takie proste zadanie. Potrzebne są ponadto żłobki oraz przedszkola. Oba osiedla bardzo dynamicznie się rozwijają, mieszkają tam głównie młode małżeństwa z dziećmi. To również determinuje potrzebę powstawania placówek edukacyjno-opiekuńczych.

- Od połowy kwietnia trwają konkursy na wybór 12 dyrektorów miejskich placówek oświatowych. Co się takiego wydarzyło, że jednocześnie trzeba wybrać aż tak dużą grupę dyrektorów?

- Nic nadzwyczajnego, choć przypomnę, że dwa lata temu obecny rząd zmienił zasady zatrudniania dyrektorów. Wcześniej po upłynięciu kadencji można było ponownie powierzyć dyrektorowi na kolejne pięć lat urzędowanie na tym stanowisku, po wcześniejszym otrzymaniu opinii ze strony związków zawodowych i rady pedagogicznej. Teraz muszą odbywać się konkursy. Corocznie kończą się kontrakty niektórym dyrektorom i musimy przystąpić do wyboru nowych, przy czym mogą to być również dotychczasowi, o ile się zgłoszą i zostaną wybrani na kolejną kadencję. W zeszłym roku sytuacja była podobna, bo wybieraliśmy, jak pamiętam, dziesięciu dyrektorów. I tylko chyba w dwóch przypadkach pojawili się kontrkandydaci dla urzędujących dyrektorów.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x