więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Fiatem 125p kombi z Gorzowa przez trzy kontynenty

2018-10-11, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Joanny Poterskiej, uczestniczki podróży dookoła świata

medium_news_header_22996.jpg

- Razem z mężem Pawłem wyrusza pani z Gorzowa fiatem 125p kombi na wielomiesięczną eskapadę przez trzy kontynenty. Czego najbardziej obawia się pani w trakcie tej podróży?

- Nie jest tajemnicą, że w wielu muzułmańskich krajach podejście do kobiet jest nieco inne niż w Europie. Już w Turcji, przynajmniej w niektórych regionach, kobiety mają mniejsze prawa, są traktowane trochę przedmiotowo. Na szczęście jedziemy jako małżeństwo. Wiadomo, że w kulturze muzułmańskiej wolne związki nie są mile widziane i będąc parą raczej byśmy nie ryzykowali takiego wyjazdu. To nie wszystko, bo mamy pewne obawy przed lokalnymi chorobami. Szczepiliśmy się na wiele chorób, ale nigdy nie wiadomo, co może się przytrafić. Z drugiej strony, jadąc nawet w krótką podróż, zabiera się tylko podstawową apteczkę, wykupuje ubezpieczenie i jedzie się z nadzieją, że wszystko przebiegnie bez komplikacji. Obawiam się również kłopotów podczas przekraczania granic. Jesteśmy przygotowani pod kątem dokumentacji, ale może się okazać, że gdzieś na jakieś granicy czegoś może nam zabraknąć i trzeba będzie załatwiać przez konsulaty lub ambasady.

- Co zaś najbardziej panią ekscytuje i na jaki etap podróży najbardziej pani się nastawia?

- Razem z mężem najbardziej ciągnie nas do Azji południowo-wschodniej. Szczególnie do Birmy i dalej do krajów wchodzących w skład Indochin. Nie tylko ze względu na to, że kiedy u nas będzie już zima, tam nasze emocje będzie rozpalało lato. Także bardzo jestem ciekawa wizyty w Iranie. W Nowym Jorku nawiązaliśmy kontakt z Polakami, którzy mają fiaty 125p i razem z nimi uczestniczyć będziemy w paradzie. Ponadto jestem ciekawa, jak będziemy radzili sobie w ekstremalnych warunkach. Mamy na szczęście samochód, w którym można się wyspać, będziemy mieli namiot, mamy zarezerwowane hotele. Z tych ostatnich będziemy korzystali głównie w mniej bezpiecznych krajach.

- Cała podróż ma trwać 8-9 miesięcy. Rozumiem, że jest to taki przedłużony miesiąc miodowy, ale czy jest to zarazem wyjazd życia?

- Nie planowaliśmy wcześniej, że będzie to nasza podróż poślubna, ale tak wyszło. Natomiast na pewno jest to wyjazd życia, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy już kiedyś mieli się zdecydować na podobną wycieczkę. Musimy bowiem się ustatkować, zacząć normalną pracę. Oczywiście, nie porzucimy naszych podróżniczych marzeń, ale już na zdecydowanie mniejszą skalę.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x