W ostatnim roku zwiększyła się sprzedaż wody

2018-12-30, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Bogusława Andrzejczaka, prezesa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie

- W mijającym 2018 roku kierowana przez pana spółka zrealizowała wiele zadań inwestycyjnych. Z których jest pan najbardziej zadowolony?

- Przede wszystkim z faktu, że wiele projektów zakończyliśmy, bo każdy jest ważny dla mieszkańców i środowiska. Ma też istotny wpływ na rozwój firmy. Nie będę wymieniał wszystkich naszych działań, ale warto o kilku przypomnieć. Ważnym elementem były zakupy kosztownych urządzeń oraz rozwinięcie systemu automatyki i monitoringu w oczyszczalni ścieków, a także zakończenie inwestycji związanej z uruchomieniem farmy fotowoltaicznej w Stacji Uzdatniania Wody w Siedlicach. Na razie farma pracuje na kilkanaście procent możliwości ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe, lecz jej moc jest tak duża, że podczas słonecznych dni będzie w stanie zaspokoić nawet w stu procentach zapotrzebowanie energetyczne stacji, co da nam duże oszczędności.

- Sporo inwestycji jest rozłożonych w czasie. Czy harmonogram ich realizacji musi być często modyfikowany?

- Jeżeli spojrzymy na tegoroczny plan naszych działań inwestycyjnych, to w niektórych obszarach nie jesteśmy usatysfakcjonowani ze stopnia ich realizacji. Są zadania, które nawet nie zostały podjęte przez partnerów, z którymi współpracujemy. W innych przypadkach, pomimo dużego zaawansowania prac, wykonawcy nie mogą przed upływem roku wszystkiego co by chcieli zafakturować. Spowodowane jest to brakiem możliwości uzyskania odbioru części zadań. Jest to istotna dla nas sprawa, szczególnie przy inwestycjach współfinansowanych ze środków unijnych, gdyż nie możemy wykazać się w sprawozdaniu finansowym do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej stuprocentowym wykonaniem. Mam tutaj na myśli choćby budowę kanalizacji sanitarnej w ulicach Skrajnej, Deszczowej i Wylotowej. Zaawansowanie robót jest naprawdę bardzo znaczące, ale nie możemy jeszcze zapłacić za wykonane dotychczas prace. Podobna sytuacja występuje przy renowacji kanałów sanitarnych dużych średnic. Jest to duży kontrakt na prawie 40 milionów złotych, realizowany na terenie niemal całego miasta. Prace przebiegają sprawnie, za sporą ich część dokonaliśmy już płatności, ale nie za wszystkie, jakie planowaliśmy. Mamy ponadto niezależne od nas opóźnienie w pracach przy ulicy Sikorskiego, gdzie wymieniamy naszą infrastrukturę wodno-kanalizacyjną. Liczyliśmy, że w miarę szybko wykonamy remont wodociągu i kanalizacji przy Kazimierza Wielkiego. Jak wiadomo, odbyło się kilka przetargów i umowa na remont ulicy została podpisana na tyle późno, że planowane na ten rok środki finansowe muszą zostać przeniesione na 2019 rok. To powoduje, że budżet w obszarze inwestycji kumuluje się nam, a pieniądze przeznaczone na konkretne zadania powinny być szybko wykorzystywane. Podobnie jest w przypadku ulicy Żwirowej.

- Wzrost kosztów funkcjonowania oraz prowadzone inwestycje powodują, że spółka potrzebuje dodatkowych środków. Czy oznacza to wzrost cen za wodę i odprowadzenie ścieków w 2019 roku?

- Trudno w tej chwili udzielić jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Jako zarząd spółki nie zamierzamy wnioskować do Wód Polskich o podwyżkę cen naszych usług z uwagi na wzrost cen energii elektrycznej. W ostatnim roku zwiększyła się liczba klientów i sprzedaż wody. Dzięki temu mamy wyższe od planowanych przychody. Powinno nam to pozwolić na skompensowanie ewentualnych wzrostów kosztów funkcjonowania. Musimy jednak pamiętać, że w czerwcu tego roku zmieniło się prawo wodne i decyzją dyrektora okręgu Wody Polskie wprowadzono nową taryfę na najbliższe trzy lata, która corocznie przewiduje wzrost cen. Przyszłoroczny, zgodnie z zatwierdzoną taryfą, jest planowany od 13 czerwca i w przypadku gospodarstw indywidualnych cena netto za wodę ma wzrosnąć o 16 groszy, a za ścieki o 27 groszy za 1 m³.