Remont katedry nie jest oczywiście sprawą prywatną

2019-02-14, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jerzego Synowca, radnego klubu Kocham Gorzów

- W ostatnim czasie Gorzów zalała fala fałszywych alarmów. Można coś z tym zrobić?

- Z tym zjawiskiem stykam się od wielu lat. Z mniejszym lub większym natężeniem pojawia się ono co jakiś czas. Kiedyś mnóstwo alarmów bombowych ogłaszano w sądach. Pamiętam, że nawet jako działacz Stali Gorzów raz odebrałem informację, że bomba znajduje się na stadionie. Takie przypadki będą miały tak długo miejsce, póki na poważnie nie zajmiemy się wyłapywaniem dowcipnisiów. Są to na ogół młodzi, nieodpowiedzialni ludzie. Wypije taki delikwent kilka piw, a wtedy głupoty zaczynają same przychodzić do głowy. Zjawisko to należy zacząć traktować bardzo poważnie i zacząć wyłapywać autorów fałszywych informacji. Ich namierzenie generalnie nie nastręcza większych problemów. Ustalenie numeru telefonu, z którego dzwoni taki człowiek czy numeru IP komputera, z którego wysyłana jest wiadomość nie jest rzeczą skomplikowaną. Na szczęście nie mieliśmy w Gorzowie sytuacji, że ktoś fizycznie podłożył niebezpieczny ładunek. Lekceważyć alarmów jednak nie można, bo czasami dochodzi do groźnej sytuacji. Przykład taki mieliśmy we Wrocławiu, gdzie zamachowiec podłożył bombę w autobusie i gdyby jej w odpowiednim czasie nie wyniesiono na dwór, mogłoby dojść do wielkiej tragedii.

- Wszystko wskazuje na to, że remont katedry opóźni się przynajmniej o rok, ale proboszcz zapewnia, że remont będzie jednak na większą skalę niż wstępnie planowano, co wyjdzie z korzyścią dla świątyni. Mieszkańcy powinni być na bieżąco informowani o postępie i kosztach prac?

- Dobry obyczaj, elementarny wręcz szacunek do mieszkańców powinno zachęcać władze kościelne do stałego informowania nie tylko o wydatkach, ale o prowadzonych pracach, jak i najbliższych planach. Remont katedry nie jest oczywiście sprawą prywatną. To jest sprawa nas wszystkich. Katedra jest symbolem miasta. Wszelkie niedomówienia w tym zakresie są niepotrzebne, źle wpływają na atmosferę prowadzonego remontu. Katedra jest szczególnym obiektem, to i remont jest szczególny.

- W Gorzowie powinna zostać przyjęta uchwała krajobrazowa, na podstawie której można byłoby zrobić porządek z reklamami w centrum miasta?

- Nie ma żadnych przeciwwskazań, brakuje tylko dobrej woli. Jest ustawa i poprzez uchwałę należy ją wykonać. I tylko tyle. Nie potrafię powiedzieć, w czym tkwi problem. Może w tym, że w mieście mało kto interesuje się estetyką, co widać nie tylko po wszechobecnych reklamach często wątpliwej jakości, ale i walających się płotach i odrapanych ruderach, które szpecą w centrum miasta. Nasze zachowanie sprawia wrażenie, jakbyśmy byli zadowoleni z tego, że jest nam ciepło i mamy co jeść. A reszta? Zaczyna być mało ważna. To zły kierunek, bo gdyby inni myśleli podobnie, to w Niemczech, Holandii, Belgii czy Austrii miasta wyglądałyby również paskudnie, jak nasze. A wyglądają bardzo ładnie, są czyste i wszyscy chcą tam pracować i mieszkać. Bo w czystym każdy człowiek czuje się dobrze.