Wszystko odbywać się będzie po obu stronach Warty

2019-03-14, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Włodzimierza Roja, dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorzowie

- Po dziesięciu latach nie odbędą się pokazy dynamiczne na moście Staromiejskim podczas tegorocznej edycji Moto Racing Show. Dlaczego?

- Rzeczywiście, musimy zmienić koncepcję organizowania tego wydarzenia. Jest to spowodowane dużą liczbą remontów głównych ulic, a nie chcemy doprowadzić do całkowitego zakorkowania miasta w dniu imprezy. Pamiętajmy, że zamknięcie mostu dla potrzeb pokazu dynamicznego nie trwałoby może długo, ale wcześniej musimy zamontować zabezpieczenia i przez to przeprawa musiałaby zostać odcięta od ruchu już kilka godzin wcześniej. Do zabezpieczeń stosujemy ciężkie betonowe płyty oraz nieco lżejsze metalowe zapory. Ich późniejszy demontaż również trwa dosyć długo. Nasza decyzja została podyktowana nie tylko ze względu na głos wielu mieszkańców, ale i bezpieczeństwo nas wszystkich. Przy zakorkowaniu niemal całego miasta największe problemy mają służby niosące pomoc, w tym karetki pogotowia, straż czy policja. Pamiętam takie zdarzenie, kiedy to młoda dziewczyna doznała ataku padaczki i naszą ,,imprezową’’ karetką szybko wieźliśmy ją do szpitala. Trwało to bardzo długo. O tym również trzeba pamiętać, dlatego zawieszamy pokazy na moście.

- A znamy już ostateczny scenariusz całego wydarzenia?

- Pracujemy nad szczegółami. Ograniczymy się do części statycznej, lecz zapewniam, że atrakcji będzie sporo. Zaprosimy na zlot motocyklistów, miłośników różnych samochodów, w tym pojazdów militarnych, aut zabytkowych, a także samochodów po różnych rekonstrukcjach. Planujemy montaż symulatorów, tak żeby chętni mogli poczuć jak to jest w trakcie dachowania autem, jak się jeździ na jednym kole lub pędzi bolidem Formuły 1. Chętni poczują spory dreszczyk emocji. Plusem nowej odsłony Moto Racing Show będzie to, że cała impreza potrwa cały dzień, a nie tylko kilka godzin. Wszystko odbywać się będzie po obu stronach Warty.

- Dlaczego do pokazów nie można byłoby wykorzystać stadionu żużlowego?

- Z takim pomysłem wyszedłem już kilka lat temu, proponując rozważenie zorganizowania u nas jednej z rund mistrzostw Polski lub Grand Prix w drifcie. Przeprowadziłem nawet rozmowy z organizatorami tych zawodów i szybko okazało się, że nie byłoby z tym większych problemów. Warunkiem jest jednak dostosowanie stadionu do wymogów organizacji takiego wydarzenia. Idą za tym spore koszty, rzędu kilkuset tysięcy złotych. Część zapewne pokryliby sponsorzy, bo zainteresowanie jest, ale w tym roku na pewno nie uda się tego tematu rozwinąć. Mamy za mało czasu. Pozytywnym aspektem jest to, że zainteresowanie taką imprezą przejawia także Stal Gorzów. Mam nadzieję, że wspólnie dopracujemy wszelkie detale i być może zaprosimy kibiców na te ciekawie zapowiadające się zawody w przyszłym roku.