Mówić o szkodliwości nadmiernego spożywania alkoholu

2019-04-23, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Elizy Rudnickiej, dyrektorki Wydziału Spraw Społecznych UM

- Niedawno światło dzienne ujrzało sprawozdanie z realizacji ,,Miejskiego Programu Przeciwdziałania Uzależnieniom w Gorzowie’’. Co można z niego wyczytać?

- Przypomnę, że głównym celem realizacji Programu każdorazowo jest zmniejszenie rozmiarów zjawiska uzależnienia od alkoholu, narkotyków i innych środków psychoaktywnych oraz przeciwdziałanie problemom związanych z tymi uzależnieniami. W zeszłym roku została przeprowadzona diagnoza problemów społecznych w naszym mieście, która pokazała, że idziemy we właściwym kierunku z realizacją programów rekomendowanych. Jest ich coraz więcej, w 2018 roku było dziesięć, i skuteczność ich przeprowadzania przynosi oczekiwane przez nas wszystkich efekty.

- To w jakim stopniu udaje się przeciwdziałać problemom związanych z uzależnieniami dzięki realizacji przyjętych zadań programowych?

- To jest bardzo trudne do oszacowania w pełnej skali, bo tak naprawdę nikt nie zna rzeczywistego poziomu istniejącego problemu. Możemy rozmawiać tylko o osobach, które w jakikolwiek sposób uczestniczą lub są związane z naszymi zajęciami. Jeżeli spojrzymy na suche liczby zauważymy, że od pewnego czasu nie notujemy trendu wzrostowego, co nas bardzo cieszy. Naszym głównym celem jest realizacja usług terapeutycznych w obszarze uzależnień od alkoholu i narkotyków, które są wsparciem dla terapii realizowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Sami oczywiście wszystkiego nie załatwimy, gdyż działania odbywają się na wielu płaszczyznach i muszą być ze sobą spójne. Naprawdę jednak cieszymy się, jak swoim działaniem możemy przyczynić się do wyleczenia każdej osoby. Traktujemy to jako wspólny sukces. Przypuszczam, że gdyby nie nasze działania w tym obszarze wiele sytuacji mogłoby wymknąć się spod kontroli i byśmy notowali tylko wzrost liczby mieszkańców uzależnionych od alkoholu czy innych używek.

- Czy ułatwieniem dla tej pracy nie byłoby zmniejszenie liczby punktów sprzedaży alkoholu w mieście, bo o tym dyskutuje się u nas od kilku lat?

- Trudno jednoznacznie ocenić, czy liczba punktów sprzedaży alkoholu ma bezpośredni wpływ na liczbę osób wpadających w chorobę alkoholową? Być może są rejony miasta, gdzie to spożycie jest wyższe od średniej, ale przyczyn powstałego problemu szukałabym jednak gdzie indziej. Zwróćmy ponadto uwagę, że nie wyczerpaliśmy wcale limitów wydanych zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Do tego są prowadzone szkolenia dla sprzedawców w zakresie ograniczania dostępu do alkoholu, jak i kontrole, w tym działania interwencyjno-edukacyjne. Dużo ważniejszą sprawą jest prowadzenie jednak edukacji, w trakcie której należy mówić o szkodliwości nadmiernego spożywania napojów alkoholowych. W naszym imieniu sporo zadań profilaktycznych przeprowadzają organizacje pozarządowe. Czynią to skutecznie, gdyż - jak już wspomniałam na wstępie - z przeprowadzonej diagnozy wynika, że obraliśmy dobry kierunek działań.