więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

On również wpisuje się w koloryt miasta

2019-04-26, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta miasta

medium_news_header_24637.jpg

- W Gorzowie mamy sporo inicjatyw obywatelskich w zakresie stawiania większych lub mniejszych pomników upamiętniających znane ogólnopolskie postacie, ale i nasze lokalne. Czy to jest dobry kierunek budowy wspólnoty?

- Popieram pomysł stawiania pomników czy innych upamiętniających form ludziom, którzy bardzo przysłużyli się naszemu miastu i mocno je rozsławili w kraju czy w świecie. Cieszę się również z tego, że każda kolejna inicjatywa dotyczy coraz ciekawszych i intrygujących osób, często z dużym dorobkiem społecznym lub zawodowym. Nie mam ponadto zastrzeżeń jak dany pomysł dotyczy też osób dziwnych, czasami kontrowersyjnych, czego dowodem było uhonorowanie Szymona Giętego. On również wpisuje się w koloryt miasta, w naszą wielokulturowość i rozmaitość. Pomniki czy inne pamiątki niosą ponadto walor edukacyjny i to jest ta wartość dodana.

- Jakie może być uczestnictwo miasta w stawianiu tych symbolicznych, ale ważnych elementów historycznych?

- Jako miasto nie możemy finansować tego rodzaju działań, możemy natomiast pomagać w kwestiach organizacyjno-administracyjnych. I to czynimy. Poprzez pomoc w wyborze miejsca, przygotowania dokumentów czy wydawanie odpowiednich zezwoleń. Czasami natrafiamy na pewne trudności, jak to było w przypadku pierwotnej lokalizacji dla pomnika Edmunda Migosia. Kiedy stoimy w jakimś miejscu, wydaje nam się, że jest to chodnik czy kawałek trawnika. Tak naprawdę pod nami znajduje się drugie miasto, gdyż przebiega tam cała miejska infrastruktura i podejmując jakiekolwiek decyzje musimy uważać, żeby nie doprowadzić do konfliktu. Przez to tak ważna jest ścisła współpraca inicjatorów jakiegoś wydarzenia z odpowiednimi wydziałami w naszym urzędzie.

-  Mieszkańcy wychodzą z różnymi inicjatywami, nie tylko dotyczącymi stawiania pomników, ale też plastycznymi, kulturalnymi i innymi. Niestety, mamy w Gorzowie również chuliganów, którzy potrafią zniszczyć wszystko co wspólne. Jak z nimi walczyć?

- To co powiem, może będzie kontrowersyjne, ale na pewno nie możemy nadmiernie przejmować się tym, a dalej robić swoje. Większość z nas dba o porządek, dąży do tego, żeby było ładnie, kolorowo i przyjemnie. Cieszymy się z każdego wyremontowanego chodnika, naprawionej ulicy, odremontowanej kamienicy. Zdarzają się jednak wybryki chuligańskie, po których staramy się szybko działać, naprawiać, ale pewnych rzeczy nie da się odtworzyć. Jak choćby styropianowe jajka pięknie wymalowane przez gorzowskie dzieci na Kwadracie. Ich zniszczenie poruszyło mieszkańców, bo największą krzywdę zrobiono tym dzieciom, które oddały swoje serca i talent, żeby zrobić to najładniej, jak tylko potrafiły. Ponadto pamiętajmy, że każda zniszczona rzecz w przestrzeni wspólnej jest opłacana z naszych podatków. Skoro ktoś zniszczy kawałek chodnika, ławki czy czegoś innego, to my razem za to płacimy. Kosztem czegoś innego.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x