Doczekamy się zakończenia dużych inwestycji

2019-12-27, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa

- Siłą przyszłorocznego budżetu miasta mają być inwestycje na poziomie ponad 370 milionów złotych. Zakładając, że uda się wydać całą kwotę, to ile inwestycji zdołamy zrealizować z przygotowanej listy?

- Spodziewam się, że z naszymi wycenami spotkamy się z wykonawcami bardzo blisko, co już pokazały ostatnie przetargi. Ceny powoli się normalizują, nie szybują ostro w górę, a nasze kosztorysy dociągają do poziomu cen rynkowych. To jest dobry sygnał płynący z rynku budowlanego. Weźmy przykładowo planowaną przebudowę 1,5-kilometrowego odcinka trasy tramwajowej w ciągu ulic Chrobrego i Mieszka I-ego. Jest to duża inwestycja, za około 70 milionów złotych. Do przetargu zgłosiło się kilka firm proponując wyższe co prawda ceny od kosztorysu, ale są to już przystępne propozycje. Liczę więc, że 70-80 procent wpisanych do budżetu zadań wykonamy.

- Akademia Gorzowska przymierza się do utworzenia medycznych kierunków, dokładnie pielęgniarstwa oraz ratownictwa medycznego. Liczy w tym zakresie na współpracę ze strony miasta. Miasto udzieli pomocy?

- Oczywiście widzę rynkowe braki w tych zawodach i pomysł, żeby budować takie kierunki w naszej uczelni odbieram jako słuszny. Będziemy rozmawiać z władzami uczelni, w jakim wymiarze moglibyśmy włączyć się do tej pomocy i współpracy. Zdaję sobie sprawę, że potrzebne będę także pieniądze i mam nadzieję, że wygospodarujemy określone środki. Miasto czuje się odpowiedzialne za bezpieczeństwo zdrowotne swoich mieszkańców i nigdy nie ucieka od pomocy.

- Jaki będzie 2020 rok dla Gorzowa?

- Dobry, ponieważ doczekamy się zakończenia kilku dużych inwestycji drogowych, co od razu przełoży się na codzienną wygodę mieszkańców. Mam tutaj na myśli zakończenie remontów ulic Sikorskiego, Myśliborskiej i Kostrzyńskiej. Uroku centrum doda zakończenie remontu katedry. Myślę, że pięknym dniem będzie wyjazd z zajezdni tramwajów. Wiem, że sporo ludzi traci już cierpliwość, ale musimy wykazać się jeszcze tym spokojem, ponieważ nie możemy powiedzieć, że chętnie skorzystamy ze środków unijnych w innym czasie. Albo uczynimy to teraz, albo w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale wtedy tylko za własne środki, bo unijne się skończą. Mam nadzieję, że jak skończymy remonty głównych arterii, to na twarzach większości gorzowian pojawi się uśmiech, choć sporo utrudnień pozostanie, bo przecież ruszymy z kolejnymi ważnymi projektami. W tym z budową Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu, ulic Chrobrego i Mieszka I-go czy drogi krajowej nr 22 w kierunku Różanek. Liczymy też, że wystartujemy z budową hali sportowej i z wieloma innymi mniejszymi pracami.