2020-08-06, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Włodzimierza Roja, dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorzowie
- Przed kilkoma dniami do Gorzowa dotarły materiały potrzebne do montażu spalonej na początku lipca rozdzielni prądu na stadionie przy ul. Śląskiej. Kiedy uda się skończyć ten remont?
- Plan jest taki, żeby główny test odbył się w piątek (7 sierpnia – dop. red.) wieczorem, kiedy żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów będą chcieli przeprowadzić wieczorny trening przy pełnym oświetleniu obiektu. Zanim to nastąpi firma musi przeprowadzić własne testy. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z przyjętym harmonogramem i w niedzielę 9 sierpnia normalnie odbędzie się mecz ligowy Stali z Motorem Lublin.
- Trochę ten remont już trwa. Co stanowi największy problem?
- Od samego początku przestrzegałem wszystkich wokół, że najwięcej problemów będziemy mieli z szybkim zgromadzeniem potrzebnych części do odbudowy całej rozdzielni. Głównie chodziło o specjalistyczne szafy, które trzeba było sprowadzić z Niemiec. Zamówienie i potem przygotowanie takiej specjalistycznej szafy to przynajmniej sześć tygodni, a my musieliśmy to załatwić w niespełna dwa tygodnie. Przy okazji wyjaśnię, że na stadionie mamy co prawda dwa punkty zasilania energii, ale każdy z nich ma swoje zadanie do spełnienia. Nie można wszystkiego podłączyć do jednego miejsca, bo nie ma tam aż takiej mocy. Jedyne co mogliśmy zrobić w trybie awaryjnym, to podłączyć drobne rzeczy, w tym bandy pneumatyczne, żeby zawodnicy mogli w dzień trenować.
- Jakimi kosztami ostatecznie zamknie się remont spalonej rozdzielni?
- Zanim odpowiem warto wyjaśnić, że początkowo w przekazach medialnych padały różne kwoty, ale często dotyczyły one zniszczonej części rozdzielni. Natomiast z chwilą kiedy podjęliśmy decyzję o budowie zupełnie nowej wiadomo było, że ta cena mocno pójdzie do góry. Dodatkowo w dobie koronawirusa sporo części podrożało i w sumie remont wyniesie nas w granicach 90 tysięcy złotych. Mogę jeszcze dodać, że w chwili kiedy zaczęliśmy w ramach zapytania cenowego zbierać oferty ten przedział wynosił od 90 aż do 210 tysięcy złotych. Wybraliśmy najtańszą, ale dobrą ofertę, bo sprawdzonego wykonawcę.
RB
Trzy pytania do Jerzego Korolewicza, jednego z liderów Komitetu Obywatelskiego WYBIERAM GORZÓW