Stan techniczny wielu budynków jest zły

2020-08-14, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Szymankiewicza, wiceprezydenta Gorzowa

- Od listopada obowiązywać będą nowe stawki czynszów w zasobach komunalnych. Wielu mieszkańców nie kryje rozczarowania, że podwyżka jest bardzo znacząca, gdyż wynosi 3,40 złotego za metr kwadratowy. Czym jest ona uzasadniona?

- Przypomnę, że uchwała została podjęta w marcu, a podwyżki miały wejść od lipca, lecz z powodu pandemii opóźniliśmy ten proces. Dlatego temat jest już znany od dłuższego czasu. Rozumiem, że mieszkańcy nie ukrywają rozczarowania, lecz miasto nie ma nieograniczonych zasobów finansowych. Zasada jest taka, że koszty utrzymania muszą zbilansować się z wpłatami od najemców. Ostatnia zmiana stawki bazowej czynszu miała miejsce dwanaście lat temu.Wspólnie z radnymi ustaliliśmy, że obecny poziom podwyżki zostanie ustalony na poziomie dwóch procent wartości odtworzeniowej lokalu. Nowa stawka to 7,81 złotych za metr kwadratowy. W Zielonej Górze, do której tak lubimy się porównywać jest to 9,50 zł. W innych miastach porównywanych do Gorzowa często też jest wyższa. Podobnie wyglądają stawki w spółdzielniach gorzowskich. Często są one o 40-50 procent wyższe od tych, co ustaliliśmy w zasobach komunalnych.

- Nie można było wprowadzić podwyżki etapami, czyli najpierw do poziomu wyrównania z kosztami eksploatacji mieszkań, potem zaś by wypracować ,,górkę’’ na potrzeby inwestycyjne?

- Coraz częściej spotykaliśmy się z opiniami, iż stan techniczny wielu budynków, mieszkań jest dramatyczny, a nas nie było stać nawet na wymianę instalacji elektrycznej, wodnej, okien czy drzwi. Brak remontów w szybkim tempie obniżał jakość mieszkań i poziom życia. Musimy coraz częściej odmawiać wynajmu pustych mieszkań, bo ich stan techniczny nie pozwala na przekazanie ich do zamieszkania, a ludzie bardzo na te lokale czekają. W dyskusji nad nowym programem mieszkaniowym rzeczywiście rozmawialiśmy nad wprowadzeniem systemu progresowego, ale to by odłożyło znowu w czasie realizację podstawowych inwestycji, a nie możemy w nieskończoność czekać.

- Jak wyglądają mechanizmy pomocowe dla tych, których najzwyczajniej nie będzie stać na ponoszenie opłat w nowej wysokości?

- Rozumiejąc, że zasób komunalny jest kierowany do najuboższych mieszkańców przewidzieliśmy dwa mechanizmy łagodzące stopień podwyżki. Pierwszy to obniżka czynszu nawet o 30 procent, a druga to dodatki mieszkaniowe. Obniżka i dodatek wspólnie mogą dać 50-procentową ulgę i najemca może płacić mniej niż dzisiaj. Zaangażowaliśmy Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie oraz Zakład Gospodarki Mieszkaniowej do tego, żeby wysyłając do lokatorów informacje o nowych stawkach czynszu jednocześnie dostarczyli informację o możliwości skorzystania z możliwych form pomocy. Każdy, kto chce skorzystać z tej pomocy, a kwalifikuje się do jej uzyskania już dzisiaj może złożyć odpowiedni wiosek. Musi być on oczywiście rozpatrzony i jeżeli ulgi będą się należeć zostaną one prowadzone jak najszybciej, nawet od obecnie obowiązujących stawek. Bądźmy szczerzy, ale w zasobach mieszkaniowych miasta mieszkają ludzie o różnej sytuacji finansowej. To nie są tylko osoby, które nie są w stanie udźwignąć ciężaru podwyżki, ale musieliśmy wprowadzić nową politykę mieszkaniową w interesie nas wszystkich.