W centrum potrzebny jest piętrowy parking

2021-02-25, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Tomasza Rafalskiego, radnego z klubu Prawo i Sprawiedliwość

- W przyszłym miesiącu mają zapaść decyzje dotyczące nowych stawek opłat za parkowanie samochodów w mieście. Jak podobają się panu przedstawione obecnie propozycje ze strony prezydenta miasta?

- Brałem udział w posiedzeniach tzw. grupy parkingowej i powiem, że nie podobają mi się nowe propozycje podniesienia opłat. Rozumiem to, że bardzo długo stawki nie były waloryzowane i należy to uczynić. Zwłaszcza, że przez ostatnie lata wzrosła jakość życia, w większości naszych portfeli pojawiło się więcej pieniędzy. W mojej ocenie proponowane stawki są teraz jednak za wysokie. W czasie dyskusji w ramach wspomnianej grupy poruszaliśmy ponadto kwestię parkowania w miejscach niedozwolonych. Zwróciłem uwagę, że kierowcy czynią to nie tylko z powodu braku miejsc na parkingach, ale i ze względów ekonomicznych. Podnosząc radykalnie ceny wzrośnie zapewne liczba samochodów stawianych w niedozwolonych miejscach.

- Jeszcze więcej emocji wzbudza obszar poszerzenia strefy płatnego parkowania. Już słychać głosy mieszkańców, co mają robić, skoro nie będą mogli parkować pod własnymi oknami?

- O ile w centrum miasta chodzi o fluktuację aut i tu opłaty są uzasadnione, o tyle w dalszej części śródmieścia mamy głównie budynki mieszkalne i tam z parkingów korzystają najczęściej mieszkańcy. Obecnie ci, których ulice nie znajdują się w strefie płatnego parkowania po zmianach będą musieli wykupić abonament. Poszerzenie strefy aż do ulicy Roosvelta uważam za zbyt daleko idące działanie. Szczególnie, że nie idą za tym wszystkim jakościowe zmiany w postaci budowy nowych miejsc parkingowych. Bardzo przydałby się w centrum piętrowy parking i o tym powinniśmy rozmawiać. W ścisłym centrum mamy o połowę mniej miejsc niż przykładowo jest w Zielonej Górze. Jeżeli już musimy powiększać płatny obszar, róbmy to stopniowo, dając czas mieszkańcom na reakcję w postaci przygotowania się choćby poprzez zrobienie parkingów na podwórkach, jeśli są takie możliwości.

- W przyjętej strategii dla województwa lubuskiego pojawił się zapis o budowie spalarni odpadów w Gorzowie. Popiera pan realizację tego pomysłu?

- Widzę po różnych komentarzach, że decyzja ta od razu podzieliła na tych, którzy chcą budowy spalarni oraz tych, dla których ta spalarnia stanowi zagrożenie ekologiczne. Ci pierwsi argumentują, że nowoczesne spalarnie nie emitujące praktycznie zanieczyszczeń powstają nawet w centrach tak dużych miast jak Wiedeń. Pamiętajmy również, że odpady są obecnie magazynowe na wysypiskach i coś trzeba będzie z nimi wcześniej czy później zrobić. Taka budowla w dłuższej perspektywie czasu przyczynia się również do stabilnych kosztów prowadzenia gospodarki odpadami oraz daje dużo czystej energii cieplnej i elektrycznej. Jeżeli spalarnia, o której mówię, miałaby powstać u nas, to będę optował za tym pomysłem. Najważniejsze, żeby w odpowiednim momencie władza miasta weszła w dialog z mieszkańcami, wyjaśniła wszystkie niuanse związane z budową, przedstawiła korzyści, ale i ewentualne zagrożenia, jeżeli takowe się pojawią.