więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Ktoś z opozycji nie ma siły przebicia

2014-10-15, Trzy pytania do...

Trzy pytania  do Bogusława Andrzejczaka, radnego klubu SLD w sejmiku

medium_news_header_9127.jpg

- Jak wspomina pan swoje kolejne kadencje w sejmiku? 

- W poprzedniej kadencji rok byliśmy w koalicji rządzącej, a więc mieliśmy władzę,  bardzo ograniczoną zresztą. W drugiej byliśmy w opozycji. Nie byłem wcześniej do tego przyzwyczajony. Nawet będąc radnym zupełnie inaczej się pracuje, jeżeli ma się odpowiednie oddziaływanie i nie musi się chodzić wszędzie po prośbie, szukać lobby.  Nie trzeba się denerwować i wywoływać awantur, aby powiedzieć, że północny region województwa też ma swoje racje, które warto uwzględnić.

- Udało się jednak kilka spraw załatwić. Które z nich uważa pan za najważniejsze?

- Przykładem może być uchwalona po długich i często emocjonalnych debatach  wojewódzka strategia rozwoju i plan rozwoju województwa lubuskiego. Trzeba było uwzględnić postulaty magistratu gorzowskiego, które uwzględniały również aspiracje i potrzeby powiatu strzelecko -  drezdeneckiego, gorzowskiego. Trzeba było to wszystko połączyć. Po wielu dyskusjach  większość z nich została włączona. Nie sugeruje, że urząd marszałkowski nie wytrzymał  presji, ale uważam,  że argumenty, które również ja miałem okazję, prezentować były  na tyle mocne, żeby przekonać o tym jakie winny być treści strategiczne tego województwa. Niestety, ktoś kto jest w opozycji nie ma w tej chwili siły przebicia nawet jak nie jest sam. Jest to spory mankament tej działalności. W ogóle moim zdaniem należy zauważyć, że osoby które są w systemie wykonawczym w zarządzie województwa, czy też  szefują departamentami Urzędu Marszałkowskiego mają zupełnie inne możliwości niż radni. Radni mogą lobbować , podpowiadać, opiniować a tylko in gremio decydują. Decydowanie większościowe jest nie zawsze po  myśli.

Jednak bez wątpienia nie jest to zmarnowany czas. Oprócz dwóch dokumentów, które wytyczają drogi finansowania jest wiele innych pozytywnych przykładów. Miałem w tym swój udział. Gdy pracowała w UM pani Urszula Stolarska  negocjowaliśmy duży wart 24 mln projekt związany z melioracją Zakanala i Zawarcia. W konsekwencji przeznaczono na to wielkie środki z programu regionalnego wynoszące 12 mln. zł. Włączyłem się również w takie działania jak pozyskanie funduszy na termomodernizację obiektów oświatowych. Nie mało kosztowało nerwów, żeby przypomnieć o drogach w północnej części województwa.  Udało się wreszcie zainicjować tytuł inwestycyjny związany z obwodnicą Drezdenka mimo, że w 2011 już był wpisany do realizacji. Teraz został włączony  pod naszą presją. Mówię o klubie SLD . Na razie skromnie, bo niestety realizowany ma być tylko pierwszy etap, który nie rozwiązuje problemów transportowych Drezdenka. Do drugiego etapu  wartego około 100 mln zł , mimo naszego zgłoszenia go do budżetu,  może nie dojść.  Uważam, że cała inwestycja powinna być wykonana, bo dopiero wtedy ma sens. Podobna sytuacja  na tej samej sesji budżetowej, była  z drogą wojewódzką  przez Skwierzynę. Wiemy, że most jest tam w stanie na tyle złym, że wymaga  przebudowy. Został on wpisany tylko po to,  aby zaistniał w budżecie, a w konsekwencji tylko  ustawiono  tam światła, które powodują że ruch i obciążenie mostu się zmniejszy. Na razie jednak nic się nie dzieje. Zgłosiłem to do budżetu, by  zarząd sobie przypomniał. W styczniu tego roku zarząd zdecydował, że  ten most wchodzi do realizacji, ale zapisów ciągle nie widać. To są tego rodzaju zadania.  I radni muszą na nie zwracać uwagę zarządowi województwa. Nie wspomnę o gorzowskiej radioterapii,  która  w ramach programu dla Polski Zachodniej powinna być realizowana. Niedawno zostało to potwierdzone. Jest dobrze, jeżeli będą na to środki.

- Były i porażki. Jakie uważa pan za największe?

 - Oczywiście były też porażki. Podczas ostatniej kadencji zlikwidowano oddział zakaźny gorzowskiego szpitala. Wielokrotnie przekonywano, a robił to nawet dyrektor  szpitala, że jest to okres przejściowy, że trzeba tylko pozyskać   kadry, że nie ma problemu z pieniędzmi i infrastrukturą . Potem  działał czas,  wszystko więdło i popadało w zapomnienie aż oddział został zamknięty. Zgłosiłem postulat jego reanimacji,  tym  bardziej, że jego funkcje miała przejąć Zielona Góra, lecz nie wszystko funkcjonuje jak należy.  Teraz zaczynamy się obawiać  wirusa eboli. Nie daj Boże aby pojawił się u nas. Województwo nie jest na to przygotowane.  Nawet wydzielony oddział zielonogórski temu zadaniu nie podoła. Nie udało się również wzmocnienie kadrowe Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy, mimo obrony jego samodzielności. Nie udało się również, szczególnie naszemu prezydentowi mimo lobbowania z naszej strony, wdrożyć projektu „Łączą nas rzeki”. Ten projekt wciąż jest w grze i teraz walczy o inne środki na jego realizację. Natomiast nam  jako radnym nie powiodła się próba pozyskanie pieniędzy europejskich na ten ważny projekt. Projekt związany z rewitalizacją Odry jest aktualny i dobrze byłoby, aby ten dotyczący Warty był równoległym. Ostatnią porażką jest zaniechanie tworzenia Zakładu Aktywizacji Zawodowej Osób Niepełnosprawnych w Kamieniu Małym. Stowarzyszeniu przyznano na ten cel pewne środki, a w ubiegłym tygodniu zrezygnowało ono z realizacji projektu. Szkoda. Niestety nie możemy nikogo zmusić do takiej pracy.

Warto dodać, że czuję  ogromny niedosyt związany z małą aktywnością w  pozyskiwaniu budżetowych pieniędzy przez stowarzyszenia z północy regionu. Jestem członkiem dwóch komisji zajmujących się sprawami społecznymi, kultury, sporu i turystyki i widzę zdecydowaną mniejszość wniosków z północy, więc niestety, naturalnym jest, że większość środków na zadania publiczne otrzymują stowarzyszenia z południa.

rar

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x