Bardzo łatwo jest kogoś obrzucić błotem, nie mając podstaw prawnych

2017-06-07, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jerzego Wierchowicza, przewodniczącego klubu radnych Nowoczesny Gorzów

- Czy z etycznego punktu widzenia rodziny radnych powinny wykonywać zlecenia gospodarcze na rzecz samorządu?

- W takich sytuacjach należałoby oczywiście przyjrzeć się każdej sprawie z osobna, aczkolwiek wątpliwości będą zawsze. Najlepiej unikać takich powiązań. Z drugiej strony, jeżeli ktoś prowadzi firmę, a współmałżonek zostaje radnym, to trudno wyobrazić sobie, żeby nagle rzucić wszystkie zlecenia uzyskane w sposób legalny, zgodny z prawem. Z drugiej strony ktoś powie, że w takiej sytuacji współmałżonek nie musi kandydować do rady. Jest to kwestia wyboru.

- A czy inne formy współpracy, które wiążą radnego z urzędem, choćby poprzez pracę w oświacie, w spółkach zależnych od miasta, powinny być dopuszczalne?

- Ponownie powołam się na ocenę każdego przypadku z osobna. Dlaczego to takie ważne? W małych miejscowościach takie przypadki są nie do uniknięcia, stąd trudno poprzez wprowadzenie licznych zakazów ograniczać dopływ do rady miasta czy gminy ludzi ambitnych, mogących wnieść wiele wartości dla rozwoju swoich małych ojczyzn. Oczywiście, pewnych granic nie można przekraczać, szczególnie jeżeli chodzi o wykorzystywanie majątku gminy, ale mamy daleko idące przepisy antykorupcyjne, które regulują te sprawy. Uważam, że w niektórych obszarach te przepisy idą nawet za daleko. Mowa choćby o oświadczeniach majątkowych. Przecież do ich sprawdzenia potrzebna jest potem armia ludzi. Na to wydajemy w skali kraju ogromne pieniądze, które mogłyby być spożytkowane na bardziej racjonalne cele. Słowem, nie wprowadzałbym dalszych ograniczeń, ale zachęcałbym przyszłych kandydatów, żeby dokładnie zastanowili się, czy muszą być radnymi, jeżeli potem mogą stać się celem w brudnej walce politycznej. Bardzo łatwo dzisiaj jest kogoś obrzucić błotem, skrzywdzić, nie mając tak naprawdę żadnych podstaw prawnych. Nawet, jak dana sprawa szybko się wyjaśni, to plama i tak pozostaje.

- Dlaczego Nowoczesna nie udzieliła absolutorium prezydentowi, skoro wykonanie budżetu za 2016 rok zostało pozytywnie zaopiniowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową?

- Dla jednych jest to tylko skwitowanie rachunkowe, dla innych ocena pracy prezydenta w określonym czasie. Zdaniem naszego klubu, zarządzanie miastem przez prezydenta w 2016 roku nie sprawdziło się i, co gorsze, obawiamy się, że w kolejnych latach czeka nas kontynuacja obranej przez włodarza miasta złej drogi.