Nawierzchnia poczeka, ale trwają prace związane z wymianą bandy

2017-01-30, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Włodzimierza Roja, dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji

- Rozpoczęły się ferie zimowe. Z jaką ofertą zapraszacie naszych młodych mieszkańców?

- Jak co roku OSiR przygotował cały zestaw różnych atrakcji sportowych i zapraszamy młodzież szkolną do uczestnictwa w tych imprezach. Są to gry halowe, takie jak piłka nożna, siatkówka, koszykówka czy tenis stołowy. Startujemy od wtorku 31 stycznia piłkarskim turniejem halowym dla drużyn podwórkowych. I tak codziennie, oprócz sobót, będzie można zgłosić się do uczestnictwa w zawodach. Turnieje odbywać będą się w hali przy ul. Słowiańskiej oraz w Zespole Szkół przy ul. Taczaka na osiedlu Piaski. Szczegółowy harmonogram znajduje się na naszej stronie internetowej. Niestety, pogoda nie sprzyja organizowaniu typowo zimowych imprez. Do niedawna przygotowywaliśmy na stadionie Stali lodowisko, ale od trzech już lat temperatury są zbyt wysokie, żeby takie lodowisko wylać.

- Czy narciarskie mistrzostwa Gorzowa, które przez kilka lat odbywały się w Szklarskiej Porębie, to już historia?

- Tak. Impreza nie odbyła się w dwóch ostatnich latach ze względu na kiepskie warunki pogodowe. Przypomnę, że Szklarska Poręba jest typowo turystyczną miejscowością i wybrać tam dogodny dla siebie termin jest bardzo trudno. Nam przypadał najczęściej marcowy i nie zawsze w tym okresie był śnieg. Taka niepewność zniechęciła wielu gorzowskich miłośników nart i zaczęła spadać ilość zgłoszeń. Uznaliśmy, że na razie ta formuła zabawy wyczerpała się, zwłaszcza że brakowało nowych chętnych. Jeżdżenie w tej samej grupie zaczęło mijać się z celem, bo jedni radzili sobie na nartach lepiej, drudzy gorzej. To oznaczało, że praktycznie przed imprezą można było rozdać nagrody, a w sporcie najważniejsza jest rywalizacja. Poczekajmy parę sezonów, nabierzmy głodu, może pojawi się nowe pokolenie narciarzy i nie wykluczam, że za jakiś czas powrócimy do tej formuły.

- Co z remontem stadionu przy ul. Śląskiej, gdyż sezon żużlowy zbliża się milowymi krokami, a tam jest do zrobienia wiele rzeczy?

- Rzeczywiście, musimy wymienić nawierzchnię, na nowo zbudować bandę oraz zwiększyć natężenie oświetlenia. Na ten cel w budżecie zarezerwowano około pół miliona złotych. Kibiców zapewne najbardziej interesuje sprawa wymiany nawierzchni, gdyż od tego jest uzależnione przyznanie klubowi licencji. Mamy przygotowane miejsce, z którego przywieziemy materiał. W sumie będzie to około tysiąca ton. Moglibyśmy już działać, ale nie ma sensu wysypywać nawierzchni na zmarznięte błoto, jakie znajduje się obecnie na stadionie. Wystarczy nam tydzień, żeby z tym wszystkim się uporać i zapewne zrobimy to w lutym, o ile pogoda nam pozwoli. Trwają za to prace związane z wymianą bandy. Trzeba ją podnieść na łukach, gdzie w trakcie wymiany nawierzchni tor zostanie nieco inaczej wyprofilowany. Jeżeli chodzi o oświetlenie, obecne wymagania to 900 luksów w parkingu i 1800 luksów na torze. Do realizacji tego zadania mogliśmy przystąpić po przyjęciu budżetu miasta. Nastąpiło to 21 grudnia 2016 roku i już 2 stycznia został rozpisany przetarg. Jesteśmy w trakcie wybierania wykonawcy i jeżeli nie nastąpią opóźnienia w postaci różnych odwołań, powinniśmy całą inwestycję zakończyć do pierwszego ligowego meczu w Gorzowie.