Park rozrywki rozszerzy ofertę, która nie jest jeszcze bogata

2017-01-31, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Bogusława Bukowskiego, prezesa Gorzowskiego Rynku Hurtowego

- Jak przebiega realizacja projektu kompleksowej modernizacji targowiska z wykorzystaniem hali numer 1, który ma być realizowany w partnerstwie z Frankfurtem nad Odrą w ramach unijnego programu Intereg?

- Razem z Niemcami będziemy składać wniosek na promocję produktów regionalnych i centrów targowych, ale żeby wykazać komplementarność tego projektu po obu stronach musimy działać dwuetapowo. Najpierw musimy zrealizować tak zwany mały projekt o wartości 25 tysięcy euro. Wnioskodawcą w tym przypadku jest Frankfurt, ale od strony merytorycznej projekt został przygotowany przez naszą spółkę. Jego realizacja już się praktycznie rozpoczęła i potrwa do końca września. Celem jest wszechstronna analiza, która zdefiniuje wszystkie wymagania po stronie polskiej i niemieckiej. Pokaże, w jakim kierunku należy pójść, żeby zaspokoić potrzeby wynikające z głównego projektu. Wskaże również poziom komplementarności, efekt transgraniczny czy wysokość potrzebnych środków na realizację programu. Dopiero posiadając wyniki dogłębnej analizy będziemy mogli wystąpić o właściwe dofinansowanie. Całą dokumentację planujemy złożyć w ostatnim kwartale tego roku.

- W jednej z hal targowych mieliśmy już mieć park rozrywki, ale nic z tego nie wyszło. Wierzy pan, że druga próba się powiedzie?

- Po wycofaniu się poprzedniego operatora, jako spółka stanęliśmy w obliczu decyzji, co zrobić z pustą halą? Czy szukać innych rozwiązań na jej zagospodarowanie czy jednak pozostać przy pierwotnym pomyśle utworzenia ośrodka rozrywki? Uznaliśmy, że warto kontynuować przyjęty kierunek. Aktywność fizyczna w połączeniu ze zdrowym odżywianiem to są dwa filary, które jako spółka powinniśmy eksponować w swojej ofercie handlowej. Dlatego podjęliśmy starania znalezienia nowego operatora mogącego zagospodarować halę. Mam nadzieję, że tym razem nic nie stanie na przeszkodzie i za kilka miesięcy hala ożyje.

- Jakie korzyści z tego będą płynęły nie tylko dla spółki, ale w ogóle dla miasta?

- Jest ich sporo. Przypomnę, że obiekt nasz został wyremontowany za niebagatelną kwotę i od kilku lat stoi nieużywany, przez co niszczeje i generuje koszty. Teraz spółka nie będzie stratna, a jeszcze będzie otrzymywała środki za wynajem. Mam nadzieję, że umowa będzie wieloletnia. Dalej, poprzez formułę aktywnego wypoczynku mocniej włączamy się w kreowanie mody na zdrowe odżywianie. Ponadto w Gorzowie w ostatnich latach jest widoczny boom na aktywny wypoczynek i park rozrywki rozszerzy ofertę, która nie jest jeszcze wystarczająco bogata. Są także inne korzyści. Proszę zwrócić uwagę, że przestrzeń wokół targowiska ciągle nie jest odpowiednio wykorzystana. Liczymy, że poprzez dodatkowe punkty przyciągające mieszkańców z różnych części Gorzowa, ale i regionu, miejsce to zyska na atrakcyjności. Za tym pójdą następne inwestycje.