Ostrouch: Wszystkie działania są podyktowane troską o pacjentów

2024-01-22, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jerzego Ostroucha, prezesa Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie

Fot. WSzW w Gorzowie

- Panie prezesie, po zmianach politycznych w kraju zapewne niebawem poznamy nowe władze Narodowego Funduszu Zdrowia. Czy wierzy pan, że uda się z nowym szefostwem porozumieć w sprawie finansowania gorzowskiej kardiochirurgii, jak i dalszego rozwoju tego oddziału?

- Przypomnę, że powstanie tego oddziału wiązało się tym, że mieszkańcy naszej części województwa lubuskiego przez lata byli ,,zaniedbywani’’, jeżeli chodzi o kardiochirurgię. Gdybyśmy tutaj w szpitalu nie wierzyli w potrzebę istnienia oddziału, nie rozpoczynalibyśmy procesu jego uruchomienia. Od początku byliśmy przekonali, że nasze działania są słuszne, a dodatkowym motywatorem było ogromne wsparcie mieszkańców. Przypomnę, że pod petycją za utworzeniem oddziału podpisało się ponad 13 tysięcy osób. Ponadto wsparło nas większość samorządów miejskich i gminnych, samorząd województwa, lubuscy parlamentarzyści, organizacje społeczne i branżowe. Uzbrojeni w tego typu argumentację ruszyliśmy z budową oddziału i jego uruchomieniem. Dotychczas pomogliśmy ponad stu osobom, ale nadal nie otrzymaliśmy z tego tytułu zwrotu nakładów finansowych. Wierzę, że dojdzie do szybkiego porozumienia z NFZ i będziemy mogli skupić się już tylko na ratowaniu zdrowia i życia pacjentów.

- Jaki dla szpitala był miniony rok?

- To był bardzo ciężki dla nas rok. Mieliśmy niedostateczne finansowanie z NFZ, do tego doszła dramatyczna sytuacja w zakresie ochrony zdrowia pacjentów pocovidowych. Mamy do czynienia z tak zwanym długiem zdrowotnym. Chodzi głównie o pacjentów, którzy w trakcie pandemii rezygnowali z bieżącej opieki lekarskiej i konsekwencje tamtych ich decyzji uwidoczniły się właśnie w tej chwili. Nadal mamy bardzo złą sytuację opieki nad pacjentami kardiochirurgicznymi, ale o tym już wspomniałem. Z drugiej strony cały czas pracowaliśmy i stale pracujemy nad podnoszeniem jakości naszych usług, czego dowodem był uzyskany po raz trzeci certyfikat akredytacyjny Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Dużo inwestujemy, a takim dobrym przykładem jest realizowana budowa zespołu zakładów diagnostycznych, czyli mikrobiologii z pracownią genetyki i zakładu patomorfologii.

- Najważniejsze plany na rozpoczęty niedawno 2024 rok?

- Tradycyjnie ambicje mamy duże. Chcemy przede wszystkim rozpocząć modernizację naszej lecznicy. Z tym wiążę się remont wszystkich obiektów szpitalnych. Planujemy wybudowanie nowego pawilonu dla oddziałów niezabiegowych. Chcemy wybudować duży zespół poradni ambulatoryjnych oraz stworzyć od podstaw zakład diagnostyki obrazowej. To jeżeli chodzi o naszą siedzibę przy Dekerta. Do tego dochodzi realizacja ambitnego zadania, jakim jest uruchomienie kompleksowej opieki nad osobami starszymi przy ul. Walczaka oraz rozbudowa Centrum Zdrowia Psychicznego dla potrzebujących wsparcia psychicznego i psychiatrycznego. Poprzez te inwestycje pragniemy nie tylko stale rozwijać szpital, ale przede wszystkim okazać naszym pacjentom empatię, zrozumienie dla ich potrzeb. Wszystkie nasze działania są podyktowane troską o pacjentów.