więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Lokomotywy dawno oderwały się od wagonów

2016-05-30, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jarosława Gowina, wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego

medium_news_header_14951.jpg

- Panie premierze, jako minister nauki i szkolnictwa wyższego optował pan za powołaniem w Gorzowie akademii na bazie dotychczasowej PWSZ. Co pana przekonało?

- Dzięki tej zmianie województwo lubuskie staje przed dużą szansą silnego rozwoju, a wspomóc w tym mogą dwa silne ośrodki akademickie. Zarówno ten o znaczącym już dorobku w Zielonej Górze, jak też raczkujący dopiero, ale z dużymi ambicjami w Gorzowie. Jestem przekonany, że województwo zacznie teraz odgrywać coraz większą rolę na akademickiej mapie kraju. Dlaczego jest to takie ważne? Jednym z najpilniejszych wyzwań, przed jakim stoi całe nasze państwo, obok przezwyciężenia kryzys demograficznego, jest zmiana charakteru polskiej gospodarki. Przejście z tak zwanej fazy naśladowczej w fazę innowacyjności. Nie da się jednak w dłuższej perspektywie czasu zbudować innowacyjnej gospodarki bez oparcia jej o zasoby polskiej nauki. Dlatego przywiązujemy tak dużą wagę do rozwoju szkolnictwa wyższego, jak również badań naukowych. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że Gorzów to wyzwanie rozumie znakomicie i jestem przekonany, że znakomicie wykorzysta daną im szansę.

- W trakcie pobytu w PWSZ w Gorzowie złożył pan deklarację pomocy uczelni ze strony ministerstwa. Na czym konkretnie miałaby polegać ta pomoc?

- Przekształcenie PWSZ w akademię będzie wiązało się z bardzo dużymi inwestycjami. Oczywiście główną część ciężaru musi wziąć na siebie uczelnia, która będzie mocno wspierana przez miasto i niedawno nowo wybranego prezydenta. Jestem o tym przekonany. Spodziewam się także, że w dużo większym stopniu taka pomoc pojawi się ze strony samorządu wojewódzkiego. Natomiast jako ministerstwo będziemy monitorowali postęp prac organizacyjnych i kiedy tylko zauważymy, że jest potrzebna pomoc z naszej strony, również finansowa, na pewno będziemy starali się jej udzielić. Traktujemy powstanie tu akademii jako szansę na wzmocnienie potencjału naukowego. I nie jest to wcale związane z jakąś sympatią, ale w programie Zjednoczonej Prawicy jednym z ważnych punktów jest zrównoważony rozwój naukowo-gospodarczy. Odchodzimy od polityki wyborów regionów mających być lokomotywami polskiej gospodarki. Przyczyna jest prosta: lokomotywy dawno oderwały się od wagonów i nie ciągną za sobą słabszych pod względem kapitału ekonomicznego i społecznego regionów. Dlatego przyszła pora na wyrównywanie szans.

- A jakie wnioski nasunęły się panu po obejrzeniu potencjału i możliwości rozwojowych przyszłej akademii?

- Każdy kontakt z panią rektor Elżbietą Skorupską-Raczyńską przekonuje mnie, że w sprawach gorzowskiego szkolnictwa wyższego jest ona wyrocznią i nikt ze mną na czele nie śmiałby nawet czegoś jej podpowiadać. Mówiąc całkiem serio, widzę ogromną determinację tutejszego środowiska naukowego, ale także elit politycznych. Mam jednak świadomość, że uczelnia będzie musiała wzmocnić się kadrowo i naukowo. PWSZ skupiają się głównie na działaniach dydaktycznych, a w przypadku akademii dochodzą również prace naukowe. Muszę tu również zwrócić uwagę, że w najbliższych latach nie można liczyć na wzrost z budżetu państwa nakładów na szkolnictwo wyższe, bo liczba studentów będzie maleć, ale będą rosły nakłady na naukę i to jest szansa dla akademii jak w Gorzowie.

RB

Fot. Małgorzata Nowak LUW

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x