Zachęcać władze do silniejszego rozwoju kultury i sportu

2016-07-25, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Sebastiana Bednarczyka, ucznia drugiej klasy I Liceum Ogólnokształcącego

- Dla młodych ludzi Gorzów jest miastem, w którym można fajnie spędzać wakacje?

- Uważam, że jak najbardziej. Jak spojrzymy wokół siebie znajdziemy wiele sposobów na atrakcyjne spędzenie czasu wakacyjnego. W zależności oczywiście od tego, kto co lubi. Ja lubię spędzać czas aktywnie i mam mnóstwo wyborów. Mogę iść na Słowiankę, pograć w tenisa, chętnie siadam na rower i jeżdżę po okolicy, zachęcam także do zwiedzania rezerwatu przyrody, zwanego ,,Gorzowskimi Murawami’’, znajdującego się za Osiedlem Europejskim. Najważniejsze są chęci. Można również wybrać się na okoliczne jeziora. Powiem więcej, od siedmiu lat uwielbiam nurkowanie i razem z tatą wcale nie jeździmy w poszukiwaniu ciekawych miejsc po kraju czy zagranicę, bo takie znajdujemy wokół Gorzowa. Dla tych, którzy za aktywnością nie przepadają są inne atrakcje. Ostatnio jest organizowanych mnóstwo imprez kulturalnych, muzycznych, sportowych, w trakcie których można się fajnie pobawić.

- Jedni narzekają na nasze miasto, inni chwalą. Jak z perspektywy młodego człowieka, wchodzącego w dorosłość wygląda Gorzów w codziennym życiu?

- Moim zdaniem jest to bardzo dobre miasto dla młodzieży w moim wieku. Jest to miejsce, w którym atrakcyjnie można spędzać czas. Problemem jest jednak to, że póki co Gorzów nie daje dużych perspektyw rozwojowych młodym ludziom. Chodzi głównie o brak prestiżowej uczelni. Bardzo dobrze się stało, że doczekaliśmy się wreszcie akademii, lecz zapewne jeszcze trochę tej wody w Warcie musi upłynąć, żeby placówka ta okrzepła i przekonała do siebie najbardziej zdolną młodzież. Chodzi głównie o atrakcyjność kierunków. Ja też na studia zapewne wyjadę, gdyż chciałbym studiować prawo, a takiego kierunku u nas nie ma. Zrobię jednak wszystko, żeby potem powrócić do Gorzowa, bo tu czuję się znakomicie i wierzę, że znajdę swoją szansę na rozwój zawodowy.

- I jeszcze jedno, w jakim kierunku powinien pójść rozwój naszego miasta w najbliższych latach?

- Atutem miasta jest to, że jest średniej wielkości, choć dla niektórych może to być wadą. Jestem zdania, że powinniśmy dążyć do utrzymania charakteru miasta spokojnego, przyjaznego oraz rozwijać go w kierunku atrakcji wypoczynkowych. Mam tutaj na myśli dalszą budowę ścieżek rowerowych, miejsc do aktywnego wypoczynku. Tego powinno być jak najwięcej, żeby każdy mieszkaniec miał jakiś wybór. Pod tym względem mamy duży potencjał do wykorzystania, bo słyniemy choćby z parków. Jestem też zdania, że jako mieszkańcy powinni zachęcać władze do silniejszego rozwoju kultury i sportu. Trochę dziwię się krytyce, że sport nie powinien być wspomagany z budżetu miasta. Choćby taki żużel. Wiem, że w skali światowej jest to niszowa dyscyplina, ale dla gorzowian jest to miejsce dużej rozrywki, integrujące wielu mieszkańców, a Stal jest świetną reklamą miasta.