więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Karolina jest przykładem, że marzenia się spełniają

2016-08-17, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Marka Zachary, trenera kajakarzy AZS AWF Gorzów

medium_news_header_15781.jpg

- Proszę przyjąć serdeczne gratulacje związane brązowym medalem igrzysk olimpijskich wywalczonym przez pana podopieczną Karolinę Naję. Czy Karolina razem z Beatą Mikołajczyk mogły pokusić się o coś więcej?

- Jeszcze nigdy polskie kajakarstwo nie cieszyło się ze złotego medalu olimpijskiego, ale jest to jedna z niewielu dyscyplin sportowych, która od wielu igrzysk gwarantuje nam zdobycze medalowe. Cieszę się, że motorem napędowym są dziewczyny, a radość potęguje to, że od igrzysk w Sydney w 2000 roku tym gronie są gorzowianki. Najpierw były to Aneta Pastuszka z Beatą Sokołowską, teraz mamy Karolinę Naję. Trudno jednak jest przebić się głównie przez węgiersko-niemiecki mur. Na Węgrzech kajakarstwo jest sportem narodowym i choć kraj liczy czterokrotnie mniej mieszkańców niż Polska, to uprawiających kajakarstwo jest wielokrotnie więcej. Tam wszystko jest podporządkowane tej dyscyplinie. W Niemczech kajakarstwo też należy do najlepiej rozwiniętych sportów, dlatego naprawdę ciężko jest nam rywalizować z tymi nacjami. A może po prostu mamy, owszem, świetne zawodniczki, ale jeszcze nie urodziły się takie, które swoim talentem przeskoczyłyby Węgierki i Niemki. Dlatego uważam, że to trzecie miejsce jest dużym sukcesem i potwierdzeniem, że ciągle jesteśmy w czołówce światowej. Pamiętajmy również o srebrnym medalu Marty Walczukiewicz w K-1 na 200 metrów, a to nie koniec, bo nadal mamy szansę na medal w czwórce kobiet.

- Każdy medal olimpijski jest wielkim osiągnięciem dla sportowca, który staje na podium. A jaką korzyść choćby z tego brązu Karoliny Naji ma AZS AWF Gorzów?

- Tylko prestiż i satysfakcję, że włożona cząstka pracy w rozwój sportowy Karoliny pomogła jej zajść tak daleko. Oczywiście najwięcej czasu spędza ona na zgrupowaniach kadry i tam buduje swoją wielką formę. Muszę tu od razu zaznaczyć, że choć polskie kajakarstwo nie jest sportem medialnym i najczęściej mówi się o nim przy okazji igrzysk, to jednak dyscyplina ta mocno się rozwinęła. Zarówno pod względem systemu szkolenia, jak i organizacyjnym. Dzięki monitoringowi prowadzonemu przez Instytut Sportu trenerzy mają ułatwione zadanie w określaniu stanu przygotowań zawodniczek i zawodników. I powiem, że na przykład Karolina w tym roku osiągnęła najwyższy sportowy potencjał w zakresie mocy i wydajności, co tylko potwierdza prawidłowe jej prowadzenie przez trenerów. Ona nie miała wygrywać przed rokiem, jak niektórzy chcieli, ona miała razem z Beatą być w życiowej formie teraz. I były. Wracając jeszcze do naszego klubu przypomnę, że nie tylko Karolina pojechała do Rio de Janeiro. Paweł Kaczmarek w piątek popłynie w K-1 na 200 metrów i liczę, że powalczy o awans do finału, co byłoby dla niego dużym sukcesem. Mieliśmy też wioślarza Zbigniewa Schodowskiego, który razem z kolegami z ósemki ze sternikiem zajął piąte miejsce. W walce o olimpijski wyjazd byli też inni, ale kadra na igrzyska jest wąska i naprawdę trudno wywalczyć sobie miejsce.

- Kiedy będziemy mogli powitać naszych olimpijczyków a przede wszystkim Karolinę, która być może z Brazylii wróci z dwoma medalami?

- Jak wspomniałem, ma jeszcze szansę na medal w czwórce, zobaczymy jak to wyjdzie naszej osadzie. W ostatnich czterech igrzyskach w tej konkurencji nasze zawsze zajmowały czwarte miejsca. Powrót do Gorzowa nastąpi najszybciej za dwa tygodnie, ponieważ w następny czwartek Karolina przyleci do kraju i od razu uda się do Poznania na mistrzostwa Polski. Dopiero po tych zawodach zajedzie do nas. Będzie na pewno okazja ją powitać, pogratulować i podziękować. Najwięcej frajdy będą mieli najmłodsi nasi kajakarze, dla których Karolina jest takim wzorem i przykładem, że marzenia się spełniają. I choć nie każdy będzie miał szansę stanięcia w przyszłości na olimpijskim podium, to jednak warto ciężko trenować, bo kto wie, jak potem ta kariera się ułoży.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x