więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Warto przypominać ludzi, bo czas zaciera ślady

2016-12-05, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Romualda Liszki, autora filmu o Edmundzie Migosiu

medium_news_header_16932.jpg

- W Miejskim Ośrodku Sztuki odbyła się premiera pańskiego filmu ,,Edmund Migoś – zapomniany?’’. Skąd pomysł, żeby nakręcić film o pierwszym gorzowskim mistrzu Polski w żużlu?

- Wszystko zaczęło się w 1979 roku, kiedy kończyłem wydział operatorski w Szkole Filmowej w Łodzi. Musiałem zrobić pracę dyplomową i zafascynowała mnie historia Edmunda Migosia, który wiele lat wcześniej odniósł poważną kontuzję na torze, a mimo to podpisał zgodę na uprawianie tego sportu przez swojego syna, również Edmunda. Zrobiłem wtedy reportaż, który został zresztą wysoko oceniony. Od tamtego czasu minęło kilkadziesiąt lat i pewnego dnia napisała do mnie mieszkająca we Wrocławiu Eliza Migoś, wnuczka Edmunda, że niedługo minie 10 lat od śmierci dziadka. W tym momencie otworzyła mi się klapka w głowie i poczułem takie zobowiązanie wobec ,,Mundka’’, z którym zaprzyjaźniłem się podczas robienia pierwszego reportażu. Uznałem, że warto przypomnieć jego postać, bo czas zaciera ślady. Wielu moich znajomych, z którymi rozmawiałem, nie kojarzyło sobie tego nazwiska. Poza tym dotarła do mnie wiadomość, że klub chce wystawić mu pomnik. Pomyślałem, że jest to naprawdę dobra okazja, żeby najpierw przypomnieć sylwetkę niegdysiejszego idola Gorzowa.

- Co było najtrudniejsze przy realizacji filmu?

- Myślę, że jak każdy tego rodzaju film dokumentalny, tak naprawdę rodził się w trakcie robienia. Pewnych rzeczy nie przewidziałem. Na przykład chciałem mieć wywiad z Jerzym Padewskim, ale nie zdążyłem z nim porozmawiać. Do kilku naszych bohaterów musiałem razem z pomagającą mi ekipą pojechać. Do Gdańska, żeby porozmawiać z Zenonem Plechem, do Gniezna na spotkanie z Andrzejem Pogorzelskim. I nie wiedziałem, co obaj panowie powiedzą. To są ludzie starsi, schorowani, ciężko było się z nimi umówić na konkretny termin, bo mieli różne inne obowiązki. Na szczęście rozmowy z nimi, podobnie jak tu na miejscu z innymi kolegami Migosia z toru, są ciekawe i dużo wnoszą do całości filmu. Myślę, że sporą wartością jest to, że mogłem wykorzystać fragmenty mojej pracy z 1979 roku, w tym rozmowę z samym bohaterem.

- Gorzów, chyba jak każde tego rodzaju miasto, ma wiele ciekawych postaci ze świata nie tylko sportu, ale i innych dziedzin. Czy nie warto szerzej je pokazać poprzez filmy dokumentalne, książki lub inne formy, pozwalające na zachowanie znanych osób w pamięci?

- Jako gorzowianie zapewne robimy zdecydowanie za mało w tym kierunku. Taki trwały ślad jest zapewne potrzebny. Czasami w mediach możemy poczytać o ciekawych osobach, ale to jest ulotne. Ja mogę mówić jako filmowiec i powiem, że filmy niosą ze sobą największą wartość, bo obok głosu mamy obraz. Gazeta tego nie zastąpi, nawet radio. Sprawa najczęściej rozbija się o fundusze. Powiem szczerze, że miałem kłopoty z zebraniem budżetu na film o Migosiu. Na szczęście znalazło się paru sponsorów, otrzymałem również dofinansowanie z miasta w ramach konkursu, choć za pierwszym razem projekt został odrzucony. Usłyszałem potem, że to nie będzie film o mieście, a film o żużlowcu. Przyznam, że trochę mnie ta wypowiedź zamurowała. W drugim podejściu komisja zrozumiała, że sportowcy czy ludzie kultury są integralnym składnikiem miasta. Nie można ich dzielić. Mam sporo pomysłów na zrobienie kolejnych filmów dotyczących gorzowian i zobaczymy, które trafią na podatny grunt.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x