Rozkopane ulice w mieście zwiększają bezpieczeństwo użytkowników dróg

2017-02-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do mł. insp. Wiesława Wideckiego, naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KW Policji w Gorzowie

- W ubiegłym roku na terenie powiatu gorzowskiego w wypadkach drogowych zginęło 17 osób. Czy oznacza to, że na drogach robi się coraz bardziej niebezpiecznie?

- W porównaniu do wcześniejszego roku możemy mówić o podobnych liczbach, jeżeli chodzi o ofiary, wzrosła za to ilość wypadków. Do tego martwi wysoka liczba, około dwóch tysięcy kolizji. Pomiędzy wypadkiem a kolizją mamy naprawdę cienką linię. Chciałoby się rozmawiać tylko o dobrych rzeczach, o zmniejszającej liczbie niebezpiecznych zdarzeń drogowych, a najlepiej jakby tych tragedii nie było wcale. Problemem miast jest często złe zachowanie się kierowców wobec pieszych i stanowczo za dużo mamy potrąceń. Zwłaszcza na drogach dwupasmowych, gdzie przechodzień musi pokonać spory dystans, przejść nawet cztery pasy, a kierowcy na takich odcinkach potrafią jeździć szybko. Staramy się przekonywać, wyjaśniać, że w mieście należy wszędzie zachować szczególną ostrożność. Dotyczy to również dróg wylotowych. Kierowcy często po przejechaniu przez miasto lubią dodać gazu, żeby nadrobić stracony czas stojąc na światłach czy w korkach. A na obrzeżach miast mieszkańców wcale nie brakuje, wielu również często przemieszcza się z jednej strony ulicy na drugą.

- Niedługo w Gorzowie rozpoczną się gigantyczne remonty głównych dróg. Co to oznacza dla policji?

- Powiem może coś zaskakującego, ale rozkopane ulice w mieście zwiększają bezpieczeństwo użytkowników dróg. Do dzisiaj wspominam remont Mostu Staromiejskiego, który wymusił przeniesienie całego transportu kołowego na Most Lubuski. Nikt wtedy w Gorzowie nie zginął. Kierowcy w takich ekstremalnych warunkach jeżdżą po prostu uważniej i wolniej. Chcę po prostu zwrócić uwagę i zachęcić do spokojnej jazdy, zgodnej z zasadami ruchu drogowego, a wtedy nic nam nie grozi. Oczywiście remonty zawsze stanowią spore utrudnienie, ale trzeba to przetrwać. Dla przypomnienia dodam, że kiedy nie mieliśmy obwodnicy przez skrzyżowanie w centrum miasta na dobę przejeżdżało 60 tysięcy pojazdów, w tym mnóstwo ciężarowych. O tym dzisiaj już wielu zapomniało. Dzięki wyremontowaniu wielu ulic w mieście i budowie nowych ruch jest naprawdę dużo płynniejszy. Kiedy do użytku oddane zostaną wyremontowane ulice Kostrzyńska, Myśliborska, Walczaka warunki do jazdy staną się lepsze. Wpłyną w sposób istotny na przepustowość i zwiększenie bezpieczeństwa jazdy. Jako policja zawsze prosimy – powtórzę się – tylko o zachowanie ostrożności, bo zdecydowana większość wypadków jest wynikiem nieroztropnych zachowań użytkowników dróg.

- Podczas remontów w niektórych miejscach Gorzowa tworzą się spore korki. Czy istnieją sposoby ich sprawnego rozładowywania?

- Staramy się pomagać wszędzie tam, gdzie pojawia się taka konieczność. Mogą coś na ten temat powiedzieć kibice żużla powracający z meczów ze stadionu przy ul. Śląskiej. Dzięki obecności policjantów na rondzie przy moście ten ruch odbywa się płynnie. Są jednak sytuacje, że ręczne kierowanie ruchem przynosi odwrotny od oczekiwanego skutek. W zeszłym roku parę razy próbowaliśmy pokierować ruchem w centrum, ale prawie zawsze kończyło się tak, że policjanci udrażniali jedną ulicę, a w tym czasie na drugiej dochodziło do całkowitego zakorkowania. Najtrudniejsze są godziny szczytu. Trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość w miejscach największych prac budowlanych. Zachęcam, żeby poruszać się komunikacją miejską lub nawet pieszo, jeżeli nie są to duże odległości. Lepiej przejść się spacerkiem 20 minut niż ten sam dystans pokonać samochodem w 40 minut, z czego 35 stać w korku.