więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Trzeba dyskusji o województwie, ale ze schłodzonymi emocjami

2017-02-23, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jarosława Palickiego, historyka

medium_news_header_17639.jpg

- Od pewnego czasu stale znów dyskutuje się o lubuskości, lubuszanach, postrzegania różnych spraw właśnie w lubuskiej perspektywie. Czy Gorzów jest też lubuski?

- Gorzów może być lubuski. Jeśli rzecz rozpatrujemy w kategoriach „długiego trwania”, czyli minimum kilkudziesięciu lat. Tak bym to uczciwie określił. Moim zdaniem, województwo lubuskie, dwustolicowe, jest optymalnym rozwiązaniem dla mieszkańców tego regionu. Każda inna alternatywa oznacza osłabienie pozycji i mieszkańców, i administracyjnej, i politycznej, ale i gospodarczej.

- Gdyby nie było województwa lubuskiego, to Gorzów straciłby na znaczeniu?

- Odpowiedź jest bardzo prosta. Wystarczy się wybrać do tych innych miast, byłych stolic wojewódzkich, a wiele ich jest, aby się przekonać, że tak by było. Bo jakoś nigdzie nie słyszałem, aby utrata wojewódzkości wyszła komukolwiek na dobre. Tam, owszem można świetnie działać, można rozbudowywać miasto, ściągać inwestorów, ale pewnej pozycji, tego poweru, który daje siedziba władz, tego tam nie ma.

- Ale Gorzów, mimo siedziby władz, ma ciągle kompleksy wobec Zielonej Góry. Czuje się ciągle pomijany i lekceważony. Faktycznie tak jest?

- Przerzuciłbym pałeczkę z tym pytaniem właśnie do ludzi z Zielonej Góry, którzy zajmują się układaniem wzajemnych stosunków, aby może to poczucie kompleksu jakoś stonować. Współpraca pomiędzy dwoma stolicami powinna się opierać na zasadach partnerstwa i zrównoważonego rozwoju, jak to się teraz mówi. Ja nie mam znajomych ani przyjaciół w Zielonej Górze. I sam jestem ciekawy, jak oni, tam w Zielonej Górze, te kwestie odbierają. A może oni odbierają ten układ wojewódzki w taki sposób, że to północ rabuje południe ? Tego nie wiem, ale myślę, że bardzo potrzeba takiej rozmowy, dialogu, tyle że ze schłodzonymi emocjami. Po to, aby nie dyskutować kolejny raz o zaszłościach historycznych i wzajemnych niechęciach. Lepiej by było, żeby się skupić nad tym, jak, moim zdaniem – nieuchronną współpracę ułożyć na pragmatycznych, rozsądnych warunkach. Nie musimy się kochać, ale musimy współpracować.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x