więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

My tu słuchamy muzyki, śpiewamy i się bawimy

2017-02-25, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Iwony Goździk, specjalisty do spraw organizacji imprez artystycznych oraz prowadzącej Muzyczne Raczkowanie w Filharmonii Gorzowskiej

medium_news_header_17651.jpg

- Na czym polegają zajęcia Muzyczne Raczkowanie, które pani prowadzi już od kilku lat w Filharmonii Gorzowskiej?

- Przede wszystkim na tym, że słuchamy muzyki granej na żywo przez muzyków Orkiestry Gorzowskiej Filharmonii. I myślę, że to jest pierwsza styczność dzieci właśnie z muzyką na żywo, z prawdziwymi muzykami. A wygląda to tak, że przychodzi mama z dzieckiem, albo mama i tata z dzieckiem, albo nawet i dziadkowie z wnukami do Sali Kameralnej. Tu jest czerwony dywan, tak, tak, mamy czerwony dywan. Uczestnicy siadają na tym dywanie. Czują się rodzinnie, bo też i o to nam chodzi. Audycję zaczynamy od specjalnej piosenki powitalnej, którą ze spotkania na spotkanie śpiewa coraz więcej rodziców. Bo też i o to chodzi, aby rodzice się otworzyli, nie bali się śpiewać, muzykować, tańczyć. Bo jak oni nie będą, to ich dzieci też nie będą się tego bać. Muzyczne Raczkowanie to jest taka chwila, którą rodzice mogą spędzić tylko ze swoimi dziećmi. Jak już mówiłam, słuchamy też muzyki, to takie fragmenty trzy do cztery minutki każdy, bo dzieci dłużej nie dają rady. Do tego dochodzi gra na prostych instrumentach muzycznych. No i dodam, że te zajęcia przeznaczone są dla dzieci od zera do czwartego roku życia. Bo zdarza się, że przychodzą do nas mamy nawet z kilkutygodniowymi niemowlakami, mamy w ciąży oraz dzieci aż do czwartego roku życia. Ale nie ukrywam, że bywają i starsze.

- Jak zaczynała pani prowadzić Muzyczne Raczkowanie, to zaczynała pani od garstki uczestników. Obecnie jest tak, że trzeba było uruchomić dodatkową, piątą audycję. Skąd aż takie powodzenie tej formy edukacji muzycznej?

- Wydaje mi się, że w Gorzowie brakuje takich muzycznych, edukacyjnych zajęć. Po drugie powodzenie samej instytucji, Filharmonii Gorzowskiej jest nie bez znaczenia. Poza tym idzie reklama od tych, którzy tu do nas przychodzą, którym się te zajęcia podobają i opowiadają o nich znajomym. No i fakt, że nasze zajęcia są bardzo urozmaicone. My tu bowiem słuchamy muzyki, śpiewamy, gramy i się dobrze bawimy.

- Nie jest to przez przypadek tak, że Filharmonia Gorzowska wyręcza szkoły w kształceniu muzycznym?

- Myślę, że Filharmonia pomaga w tym kształceniu. Chciałabym, żeby tak właśnie było. My zachęcamy zresztą przedszkola i szkoły, żeby potem uczestniczyły w naszych innych formach. Dlatego też dużą rolę mają rodzice, którzy ze swoimi pociechami trafiają na Raczkowanie. Jak są zadowoleni z zajęć, idą potem do przedszkola czy szkoły, wyrażają swoją opinię, że to ciekawe jest i może placówka mogłaby się wybrać już ze zorganizowaną grupą. Tak to widzę.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x