Wymiary działki nie pozwalają zbudować pełnowymiarowego boiska

2017-06-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Radosława Sujaka, wiceprezydenta Gorzowa

- Niedługo poznamy nowy skład Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Czyżby gorzowianie zaczęli więcej spożywać alkoholu, że potrzebna jest nowa komisja?

- Wskaźniki spożywania alkoholu przez naszych mieszkańców nie są najlepsze w porównaniu do średniej krajowej, ale oczywiście nie tym kierujemy się dokonując nowego naboru. Komisja musi realizować nakreślone zadania, w tym, na czym bardzo nam zależy, prowadzić dokładne kontrole punktów sprzedaży alkoholu. I to nie tylko pod kątem ważności posiadania koncesji, ale także weryfikacji sprawozdań dotyczących ilości sprzedanego alkoholu w poprzednim roku. Chcemy, żeby komisja profesjonalizowała się i żeby weszły do niej osoby kompetentne. Oczywiście nie oznacza to, że poprzednia komisja nie była profesjonalna. Liczę, że wiele osób z tamtego składu znajdzie się również w nowej MKRPA, bo w tym gronie jest wielu świetnych specjalistów i pracowników socjalnych. Mogę dodać, że naborem zajmuje się specjalistyczna grupa rekruterów.

- Skoro o profesjonalizacji komisji mowa, to czy udało się już wygospodarować etat na jej potrzeby, bo nie brakowało głosów, że stara komisja nie zawsze organizacyjnie była przygotowana do sprawnego działania?

- Zgadza się, ponieważ członkowie komisji nie są pracownikami etatowymi i rzeczywiście brakowało osoby, która mogłaby na bieżąco zajmować się wszystkimi pracami organizacyjnymi. Ten problem został rozwiązany. W wydziale spraw społecznych połączyliśmy stanowisko ds. profilaktyki uzależnień i obsługę MKRPA. Całością zajmuje się pani Monika Józwa, która jest pracownikiem doświadczonym i merytorycznie bardzo dobrze przygotowanym. Warto w tym miejscu dodać jeszcze, że dobrze byłoby, gdyby w komisji znalazł się przynajmniej jeden radny lub radna. Pozwoliłoby to poznać specyfikę pracy w MKRPA, a to z kolei mogłoby wpłynąć na lepsze zrozumienie przy podziale środków w budżecie w ramach tzw. korkowego. To nie jest prosta sprawa, jak się niektórym radnym wydaje, szczególnie jeżeli chodzi o pozyskiwanie tych środków.

- Wiadomo już, że możemy liczyć na spore dofinansowanie, ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki, na modernizację obiektów sportowych przy ul. Krasińskiego i Wyszyńskiego. Pojawiają się jednak wątpliwości, na którym z tych obiektów powinna znaleźć się płyta piłkarska. Czy już jest w tej sprawie decyzja?

- Tak. Jeżeli chodzi o stadiony przy Krasińskiego i Wyszyńskiego musimy traktować jej jako jeden kompleks. Po modernizacji będzie to obiekt lekkoatletyczno-piłkarski. Na dolnej płycie, według zaleceń i certyfikatu PZLA, powstanie ośmiotorowa bieżnia z wszystkimi elementami lekkoatletycznymi, Natomiast wymiary działki nie pozwolą w tej sytuacji zbudować w środku pełnowymiarowego boiska piłkarskiego. Murawa zostanie jednak położona i będzie ona służyła także piłkarzom. Będzie można tam trenować, grupy młodzieżowe będą mogły rozgrywać mecze. Na górnej płycie powstanie zaś pełnowymiarowe boisko piłkarskie. Warta Gorzów będzie mogła toczyć na nim mistrzowskie spotkania w rozgrywkach czwartej ligi, do której właśnie awansowała. W razie potrzeby zostaną ustawione mobilne trybuny dla kibiców. Tu nie ma złej woli. Nawet gdybyśmy chcieli poszerzyć teren przy Krasińskiego, żeby tam zbudować boisko dla Warty, to nie możemy w żadnym kierunku tego uczynić. Z jednej strony ogranicza nas zabudowa, z innej droga a jeszcze z innej płynąca w pobliżu Kłodawka.