2024-03-29
Cinecittà zastąpiło mi świat – przyznał ponad pół wieku temu Federico Fellini. To tu nagrywano część scen do słynnego filmu ,,La dolce vita” z Marcello Mastroiannim i Anitą Ekberg.
Nasyceni rzymskimi zabytkami turyści mają alternatywę na ciekawe spędzenie czasu w największym włoskim kompleksie filmowym Cinecittà. Położone przy via Tuscolana na obrzeżach stolicy miasteczko filmowe można zwiedzać po zakupieniu biletu, który kosztuje 10 euro. W punkcie kasowym przy wejściu dostępne są mapki i broszury w języku włoskim i angielskim. Do Cinecittà dojeżdża metro, którego stacja usytuowana jest dokładnie przy wejściu do kompleksu.
Fellini, Gibson i BBC
Włoski dyktator Benito Mussolini kochał kino, a film był dla niego sposobem na głoszenie chwały Italii. Mawiał, że kino jest najsilniejszą bronią i dlatego za jego czasów wybudowano największą w Europie wytwórnię filmową. Otwarcie nastąpiło 28 kwietnia 1937 roku. Ponad 30 lat później jeden z najwybitniejszych włoskich i światowych reżyserów Federico Fellini powiedział: „Cinecittà zastąpiło mi świat. Kręcę w studiu, żeby wyrazić subiektywną rzeczywistość, oczyszczoną z realistycznych elementów, które są bezużyteczne". To dlatego na potrzeby ,,La dolce vita” odtworzono znaną z nocnych rozrywek via Veneto. Fellini pracował najczęściej w studiu nr 5.
Miasto kina powstało w rekordowym czasie 15 miesięcy według projektu Gina Peressuttiego. Kompleks obejmował 73 budynki, w których mieściło się 21 studiów filmowych i dwa baseny do zdjęć. Studia powstały także po to, aby ożywić włoski przemysł filmowy. W 1945 roku Amerykanie urządzili na terenie Cinecittà tymczasowe schroniska dla ocalałych z Holokaustu Żydów. Po II wojnie światowej zniszczone częściowo studia zostały odbudowane i rozbudowane.
Do dziś powstało tu kilka tysięcy filmów i programów telewizyjnych. Miasteczko zajmuje obecnie obszar 40 hektarów. Przy via Tuscolana tworzyli tacy reżyserzy, jak Roberto Rossellini, Sergio Leone, Alessandro Blasetti czy Luchino Visconti. Całą twórczość z tym miejscem związał Fellini. To w studiach Rzymu powstały amerykańskie filmy ,,Ben Hur”, ,,Rzymskie wakacje” i ,,Quo vadis” (w reżyserii Mervyna LeRoy’a). Wyprodukowano tu ,,Gangi Nowego Jorku” Martina Scorsese oraz ,,Pasję” Mela Gibsona. Od lat 60. kręcono słynne spaghetti westerny. W 1991 roku odbył się konkurs Eurowizji. Studia wykorzystywała, poza włoską RAI, brytyjska BBC i HBO, kręcąc zdjęcia do serialu ,,Rzym”, ,,Doktor Who” oraz sceny do ,,Ognia z Pompejów”.
Pod koniec lat 90. Cinecittà znalazło się na skraju bankructwa. Przetrwało dzięki sprywatyzowaniu przez włoski rząd i przejęciu kontroli przez spółkę Diego Della Vallego, która zainwestowała 25 milionów euro na modernizację studiów.
Dziś na terenie Cinecittà znajdują się 22 hale zdjęciowe, w tym największa w Europie hala do nagrywania z dźwiękiem na potrzeby telewizji, 280 studia produkcyjne i garderoby, kilkadziesiąt charakteryzatorni, warsztatów rzemieślniczych i magazynów rekwizytów oraz hale dźwiękowe do nagrywania dubbingu. Gotowe do ponownego użycia są tu kopie ciągów ulic starożytnego Rzymu, nieco bardziej współczesnego Nowego Jorku, Paryża, klasztoru z ,,Imienia róży”, pałacu cesarza Chin, okrętów podwodnych, stacji kolejowych, metra. Kopia Arki Noego też tu jest.
Włoskie kino w pigułce
Oczywiście do zwiedzania dostępnych jest mniej obiektów, a i tak to, co można zobaczyć, zainteresuje nie tylko miłośników kina. Włoskie Muzeum Audiowizualne i Kina mieści specjalną strefę Federico Felliniego, sale poświęcone historii filmu, muzyki filmowej, aktorom oraz projekcjom zapowiedzi wyprodukowanych tu filmów i wiele innych. Można w ramach eksperymentu wziąć udział w stworzeniu sceny filmowej z wybranym tłem (podwodne, kosmiczne lub z westernu) czy w kalejdoskopie stworzonym z setek luster zobaczyć pomnożonego samego siebie. Można oglądać kostiumy do wielu filmów, jak choćby ,,Kleopatry”. Jest sala, w której można zapoznać się z charakterystycznymi akcesoriami wybitnych reżyserów, np. Roberto Benigniego, Sergio Leone czy Martina Scorsese. Fanów kina i łodzi podwodnych z pewnością zainteresuje replika amerykańskiej S-33, użyta w filmie Jonathana Mostowa ,,U-571” z takimi aktorami, jak Matthew McConaughey, Harvey Keitel, Bill Paxton, Jon Bon Jovi czy David Keith. Sceny z filmu towarzyszą zresztą na ekranie podczas wizyty w łodzi. Mijając ogromne hale studiów można dotrzeć do repliki antycznych ulic i obiektów starożytnego Rzymu.
Kompleks Cinecittà, z perfekcyjnie przystrzyżoną trawą, idealnie ,,skrojonymi” alejkami i ulicami, jest miejscem przemyślanym nie tylko na potrzeby kinematografii. Jest tu punkt medyczny, bar i sklep z dużym wyborem pamiątek i publikacji. W przeciwieństwie do chińskich gadżetów z Rzymu, sprzedawanych w sercu Wiecznego Miasta pod każdym zabytkiem przez azjatyckich sprzedawców, te z Cinecittà nie mają kiczowatego wyglądu i jakości. Może z tego powodu kosztują niemało, ale z tak kultowego miejsca warto coś przywieźć do domu w myśl włoskiego podejścia la dolce vita (słodkie życie) – delektowania się życiem, smakami, zapachami, widokami, rzeczami, sytuacjami, cieszenia się z drobnych przyjemności. Carpe diem.
Tekst i zdjęcia: Maja Szanter
Gorzów z dumą uczestniczy w tegorocznej rywalizacji o Puchar CAPS Rowerowej Stolicy Polski 2024, podkreślając swoje zaangażowanie w promocję zdrowego trybu życia i ekologicznych form transportu.
Trzy pytania do Jolanty Gintowt, dyrektorki Hospicjum św. Kamila w Gorzowie
Trwają przygotowania do II Otwartych Mistrzostw Gorzowa w Steel Dart.
Żużlowcy Enei Stali Gorzów pojechali do Krosna na kolejne spotkanie w ramach rozgrywek U-24 Ekstraligi.
I Memoriał Piotra Żurka Gorzów VIP Cup odbył się w sobotę na gorzowskich kortach. Wśród gości byli m.in. znani aktorzy teatralni i filmowi.
Piłkarze Stilonu Gorzów ukończyli rozgrywki trzeciej ligi na dziewiątej pozycji z dorobkiem 45 punktów.
W związku z pojawiającymi się informacjami w przestrzeni publicznej, dotyczącymi zakłócenia porządku na Bulwarze Wschodnim, gorzowska policja przekazuje dotychczasowe ustalenia.
Zapraszamy do udziału w warsztatach z cyklu ,,Przemysł - nauka - Dobre Połączenie" poświęconych najnowszym osiągnięciom w dziedzinie technologii przyrostowych.
Sześciu na dziesięciu pracodawców nie planuje na razie podwyżek.
Dzik Gorzowski odwiedził świetlicę im. św. Jana Pawła II przy parafii Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokolanej przy ulicy Brackiej 7.
Plątanina wąskich, brukowanych uliczek, wijąca się Wełtawa, zamek, barokowy teatr, znakomite knajpki i dwie rzeźby św. Jana Nepomucena. Nie znacie? To koniecznie poznajcie.
Pomimo, że polsko-niemiecka granicą jest wewnętrzną granicą Unii Europejskiej to jednak nie ma dnia, żeby nie była ona nielegalnie forsowana.
Nieuniknionym, zaprogramowanym i nieodwracalnym procesem w życiu człowieka jest starzenie.
Prognozy co do wysokości przyszłej emerytury nie uwzględniają siły nabywczej pieniędzy.