Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy , 18 kwietnia 2024

No i znów się przekonałam, że straceńców nie brakuje

2016-02-08, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jak ja nie lubię, kiedy auto albo pociąg nagle ostro hamuje. Bo to z reguły nie wróży nic dobrego. No i tym razem też nie zawróżyło. Szczęściem, nikomu nic się nie stało.

A było tak. Podróżowałam sobie do nieodległej mieścinki szynobusem. I wszystko szło jak z płatka, aż do chwili, kiedy dojechaliśmy do miejscowości, o której ja zawsze myślę Kaktusewo, a w rzeczywistości to się nazywa Brzozowiec. Tam tory kolejowe przecinają szosę. I dla nierozgarniętych kierowców stoi tam rogatka, szlaban, który nie zamyka obu części jezdni, ale połowę.

No i właśnie ten myk postanowiła wykorzystać pewne pani kierowca, której znudziło się czekać, aż rogatka się podniesie. Nagle ruszyła z kopyta. Efekt – ostre hamowanie szynobusika, wyłamana rogatka, otarcie się o nadjeżdżający szynobus, awaria samochodu, policja na kogucie, mandat dość spory, laweta do transportu uszkodzonego auta i zdenerwowanie kilkudziesięciu osób podróżujących szynobusikim.

Nie napiszę publicznie, co mówili ludzie siedzący w pociągu. Nie nadaje się do powtarzania. W każdym razie obsługa pociągu zachowała się profesjonalnie. Panowie konduktorzy poinformowali, co się wydarzyło, powiedzieli, że poczekać trzeba na przyjazd policji i spisanie protokołu. Trochę to opóźniło pociąg, ale nie na tyle, aby ktoś, kto jechał do Zbąszynka i tam się przesiadał, stracił połączenie.

A ja sobie siedziałem i myślałam, co trzeba mieć w głowie, żeby tak się zachowywać. Nigdy nie rozumiałam, jak samochód może wyjechać pod pociąg. Przecież pociąg sporych rozmiarów jest. Poza tym przy każdym przejeździe są znaki ostrzegawcze, albo barierki. A teraz już wiem. To się nazywa ułańska fantazja i przekonanie, że ja dam radę. Bo co tam, jakieś barierki będą mi ograniczały swobodę? No nie.

Nie współczuję tej dziewczynie, która siedziała za kierownicą. Nie współczuję wcale. Co więcej, uważam, że takich kierowców powinno się publicznie piętnować. Bo zwyczajną głupotą jest takie zachowanie. Szczęście w nieszczęściu polegało na tym, że się nic nikomu nie stało. Tylko wyłamaną rogatkę trzeba naprawić i myślę, że kosztami tego należy obciążyć panią za kółkiem. Ile wyda na naprawę swego samochodu, to już mnie nie interesuje. Oby jak najwięcej. A dlaczego? A dlatego, że kary finansowe najbardziej bolą i najlepiej się je pamięta. Bo może następnym razem pani dziesięć razy pomyśli, zanim znów zabawi się w straceńca, który będzie się na przejazdach kolejowych ścigał z pociągiem, albo z szynobusem. Który choć lekki jest, ale na pewno więcej waży niż samochód osobowy i ma dłuższą od niego drogę hamowania, a co za tym, może szkód i krzywd wyrządzić znacznie więcej…

A teraz z innego kątka będzie. O ożywianie ul. Chrobrego będzie znów. Bo hasełko jakoś przycichło, na razie mowa tylko o pomieszczeniach na biura urzędników od konsultacji, o których też jakoś cicho się zrobiło. A piszę o ożywianiu Traktu Królewskiego, bo znów atak na ulicę przypuścili chuligani. Albo jakaś pijana swołocz. Jakaś złowroga ręka zniszczyła bowiem ogrodzenie chińskiej restauracji naprzeciw Szkoły Muzycznej.

I na tym generalnie polega ożywianie ulicy. Na niszczeniu, na pacianiu po fasadach, na opuszczaniu coraz kolejnych pomieszczeń. O głupocie z przystankami nie wspomnę. Tak wygląda teraz paradna do niedawna ulica. Straszy coraz bardziej. I żadne, powtarzam, żadne konsultacje od konsultacji przez konsultacje tego stanu nie zmienią. Powtórzę po raz milion pierwszy – potrzebny jest mądry i szybki plan naprawczy. A jakoś nie widzę, aby ktokolwiek miał tu jakikolwiek pomysł…

No cóż, jest jeszcze trochę rzeczy do zniszczenia na tej, drzewiej, paradnej ulicy.

Ps. A jutro o 19.00 w Jazz klasyka w wydaniu na fortepian, jaką propaguje od lat Marek Piechocki. Jak chore kolano da radę, to się wybiorę. W każdym razie polecam…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x