Myślę, że ktoś z magistratu powinien to zobaczyć

2018-02-23, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Mam na myśli ulice, którymi idzie ruch po zamknięciu Sikorskiego. Przez przypadek tam trafiłam i to wcale nie w godzinach szczytu.

Dużo się mówi o przebudowie Sikorskiego i budowie deptaku na kawałku sztandarowej dla miasta ulicy. Właśnie się zaczął remont kawałka tejże. No i są objazdy. A jak są objazdy, to i są korki. Nawet nie w godzinach szczytu. I jak dla mnie to najlepszy prognostyk, tego, co się będzie dziać, jak ten nieszczęsny deptak powstanie.

Zawiało mnie dziś na Spichrzową, która ma być taką alternatywą. Tak sobie stałam i się gapiłam na pełznące auteczka. Myślę, że kierowcy trochę klęli na tę sytuację, ale remonty są potrzebne. Co prawda, jakoś trudno mi uwierzyć w dobry remont akurat Sikorskiego, ale jak na razie wygląda to wszystko imponująco. No kipisz jest i to jaki. Torowisko wydziabne z gruntu. Trochę ludzi w odblaskach się krząta. Jednym słowem, remont hula. A na obrzeżach, czyli na objazdach jednak trochę straszno i ponuro. Skoro się jeszcze przebudowa kawałka ulicy w deptak nie zaczęła, może warto, żeby popatrzeć i wyciągnąć wnioski. A właściwie jeden – to tu nie jest nikomu potrzebne. Nikomu. Bo ani kierowcom, którzy teraz, że powtórzę, klną pod nosem, a za chwilkę kląć będą głośno, ani pieszym, którzy po nic tu nie przyjdą, bo i po prawdzie nie ma po co. Już raz napisałam, ze wycofać się z pochopnej decyzji nie jest wstydem. Jeszcze mimo podpisanej umowy jest czas, żeby zweryfikować plan.

O zamykaniu historycznej, istniejącej od średniowiecza, a może i wcześniej drogi nie chce mnie się pisać. Dla mnie to jest tak oczywiste, jak tlen do oddychania, że tego się nie robi.

No i z drugiego kątka. Słówko o drzewach. Bo magistrat wydziabał kasztanowce w parku Wiosny Ludów. Chore ponoć były. Ale to nie koniec, będzie rzeź drzew w mieście, bo w każdym kątku pod topór idą kolejne.

No i jeszcze jedna rzecz. Dziś 81 lat kończy pan Edward Korban. Nauczyciel, były dyrektor Wydziału Kultury UW (1975-1987) – pierwszy w nowo utworzonym w województwie gorzowskim, były sekretarz KW PZPR (1987-1990), były prezes Uniwersytetu III Wieku. Honorowy Obywatel Miasta. Dla mnie przeuroczy znajomy, fantastyczny człowiek, wrażliwy na potrzeby kultury, na potrzeby drugiego człowieka. Erudyta. Wszystkiego naj panie Edwardzie na urodziny. Wszystkiego naj!!!!