Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

No i rozkręca się dyskusja o przystankach

2023-07-12, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jest takie powiedzenie – uderz w stół, a coś się odezwie. Zaczynają się odzywać ludzie, którzy mają dość pewnych użytkowników przystanków.

medium_news_header_37418.jpg

Pod pojęciem pewny użytkownik przystanku mam na myśli bezdomnych, ogarniętych alkoholowym nałogiem, brudnych i śmierdzących – przede wszystkim mężczyzn, ale i kobiety się zdarzają. Napisałam wczoraj o ławeczce przy Armii Polskiej, bo o to mnie prosili sąsiedzi. A po tekście odebrałam trochę wiadomości od innych znajomych i nieznajomych z tereny niemal całego miasta, ale głównie z centrum i osiedla Słonecznego.

Okazuje się, że znów jest problem z tak zwanymi menelami. Bo tak się określa tych ludzi. Może stygmatyzująco i jakoś jednak obraźliwie, ale jednak. Napisałam celowo znów, bo problem nie jest nowy. Owi pijani i cuchnący zalegają bowiem na przystankach komunikacji miejskiej każdego roku. Z roku na rok ich obecność w tych miejscach jest coraz bardziej dolegliwa, bo z roku na rok latem pogoda jest coraz gorsza. Jest coraz więcej mega słonecznych dni, coraz częściej trzeba się chronić przed słońcem. No i jak to robić, kiedy nie daje się schronić, bo…

To jest problem, duży problem i to z gatunku tych nierozwiązywalnych. Bo co miasto (dziękuję za zwrócenie mi uwagi, że to miasto, a nie Miejski Zakład Komunikacji odpowiada za przystanki) ma z tymi ludźmi zrobić? No co? Łapać i wywozić za miasto, jak onegdaj czyniło to przy okazji 1 Maja z Szymonem Giętym? No nie. Nie ma podstaw. Niehumanitarne. Nie wolno. Napominać? Można, ale to też jest nierozwiązywalny problem. Można napominać, ale jak to czynić skutecznie? Zabierać do izby wytrzeźwień? No może, ale nie wiem, czy to jest rozwiązanie?

Nie będę się wymądrzać. Czekam na jakąś deklarację w tej sprawie, podobnie jak i wielu pasażerów komunikacji miejskiej. Podkreślam, wiem, że problem jest trudny i niemal nierozwiązywalny. Nie to, co z ławeczką niezgody przy Armii Polskiej. Tę po prostu można zabrać.

Renata Ochwat

Ps. Mija ćwierć wieku od premiery Mistrza i Małgorzaty według Michaiła Bułhakowa. Reżyserował i scenografię opracował Siergiej Fiedotow. Podczas przygotowań doszło do skandalu, ale premiera się odbyła. W roli Mistrza wystąpił Marek Jędrzejczyk (1965-2019), Małgorzatę grały Bogumiła Jędrzejczyk i Marzena Wieczorek. A skandal był tak potężny, że teatr na chwilę stał się najbardziej znanym w Polsce. Szkoda, że nie zrobiono z tego użytku, bo widzowie byli gotowi jechać nawet z Rzeszowa.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x