Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2024

No i znowu sprzęt wysokiej klasy do nas przyjechał

2017-02-14, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Po samochodzie dla hospicjum teraz szpital wzbogacił się o wysokiej klasy sprzęt medyczny. Oczywiście od WOŚP. Bo to jest ten wspólny mianownik dla autka i tego drugiego ustrojstwa.

To drugie ustrojstwo do naprawdę wysokiej klasy urządzenie USG ze szczególną funkcją kardiologiczną oraz jeszcze inny, też do dobrej i wczesnej diagnostyki. Jak pięknie. Znaczy znów te nasze złotówki wrzucane do papierowych skarbonek wracają. A przecież to jest rozliczenie ubiegłorocznej zbiórki, która też była rekordowa pod każdym względem. Fundacja WOŚP zawsze tłumaczy, że rozliczenie zimowych finałów z reguły trochę trwa. Bo nie tylko zbiórki do papierowych skarbonek się liczą, ale i różnego rodzaju aukcje, które trwają zwykle znacznie dłużej, niż sam finał. Potem te złotówki, co to zwykle górą wielką są, trzeba sensownie wydać. A wydać sensownie można je tylko w kwalifikowanych, rzetelnych przetargach. I to też trochę czasu zajmuje. Szczęściem, Fundacja ma kardynalną zasadę, przestrzeganą od pierwszego wydania, że jak już ogłasza przetargi na urządzenia medyczne kupowane za publiczny grosz, to ich organizację nadzorują ludzie, którzy się na tym faktycznie znają. W tym kraju bezhołowia i bylejakości to specjaliści patrzą na dokumentację przetargową. Specjaliści, którzy mają rozeznanie w tym, co im, a za nimi nam pacjentom, potencjalnym i rzeczywistym, jest potrzebne. I jak pamiętam, to nigdy się nie zdarzyło, aby Fundacja jakieś buble zakupiła. Zawsze jest to sprzęt najwyższej klasy. Zawsze. No i taki znów do nas, znaczy do szpitala trafił. Jednym słowem chwała Fundacji, ale i chwała nam, że Fundacji ufamy. Zaufanie ze wszech miar niezawiedzione.

Ja tam się na WOŚP składać będę tak długo, jak zdolna będę cokolwiek świadomie robić. Bo tak trzeba, bo innej alternatywy nie ma. I tylko ciekawam jest, jak się czują ci, co plują na WOŚP, ale jak pomocy trzeba, to dawaj w te dyrdy do takiego szpitala, który jest świetnie wyposażony. A w kraju naszym od ćwierćwiecza jest tak, że świetnie wyposażony, to w sporej części znaczy wyposażony w ustrojstwa medyczne przez WOŚP. No cóż…

A teraz z drugiego kątka, kątka, no właśnie. Już mi prof. Bogdan Kunicki nie zwróci osobiście uwagi, że mańka to knajacki język… No z tegoż kątka właśnie. Już wiadomo, że ma powstać „Arsenał Kultury” w byłej Przemysłówce, ale w parterowych częściach. Powiem tak, idea łączenia różnych instytucji kultury w tym miejscu mnie się kompletnie nie podoba. Pisałam o tym zresztą kilka razy. Bo nie podoba mnie się przenoszenie Miejskiego Ośrodka Sztuki w to miejsce i łączenie go w pewien sposób z Miejskim Centrum Kultury. Uważam, że obie instytucje styczne nie są i nigdy raczej nie będą. Ale spodobało mnie się hasło, tytuł „Arsenał Kultury”. I na kanwie tej nazwy, dobrze, powtarzam, moim zdaniem, trafionej, warto pomyśleć o czymś nowym. MOS zostawić tam, gdzie jest. Dać grosza na remont i działanie oraz na promocję, bo to niezbędne jest, a w Arsenale zmieścić inną, jak choćby MCK, jeśli już siedziba przy Drzymały nie jest do uratowania. Oczywiście nie odchodziłabym od nazwy MCK, bo to też marka jest, ale postarałabym się pod nazwą Arsenał Kultury umieścić MCK, może jeszcze coś innego. Mnie się ten Arsenał podoba.

Inna rzecz, co się zmieści w wysokiej części Przemysłówki. Skoro nie mówimy o kulturze, to mnie jakoś mało wzrusza. Jak tam mają być jakieś biura, niech sobie będą. Choć ja cały czas uważam, że Przemysłówkę, tę wysoką i zupełnie niefunkcjonalną część lepiej wyburzyć. Brzydkie toto jest, kompletnie niefunkcjonalne, nie pasuje do centrum. Ale cóż… Co ma być, to będzie. Co będzie, dowiemy się za czas jakiś.

No i jeszcze jedno. Nie z kątka, bo kątka to nie potrzebuje. Otóż jak wiadomo, śledzę gorzowskie wątki w różnych wydaniach. No i w jakimś quizie w Internecie natknęłam się na pytanie – Pokój w Landsbergu został podpisany w Gorzowie Wielkopolskim. W jakim województwie dzisiejszy Gorzów leży? Były trzy opcje odpowiedzi – lubuskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie. Jaka opcja zwyciężyła? No jaka? Oczywiście wielkopolska, z gruntu błędna. No i tak mnie najszło, że może jednak rację mają ci, w tym były szeryf Henryk Maciej Woźniak, co się upierają w ucięciu przymiotnika lokującego geograficznie nazwę miasta. Mnie on nie przeszkadza tak po prawdzie zupełnie, ale skoro w pole i błąd wyprowadza, to warto się jednak zastanowić. Ja mam taki zamiar.

Ps. Dziś walentynki, święto przejęte z kultury anglosaskiej. Bardzo już popularne. Kto lubi i czeka na różową karteczkę albo smsa, temu życzę. W mieście naszym data 14 lutego wiąże się też z innymi wydarzeniami, ale o tym gdzie indziej można w naszym portalu poczytać. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x