Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Laudacja, jakich mało mają nasi

2016-10-27, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Prezes Dziekański się doczekał. Laudacji się doczekał. W najnowszym „Jazz Forum” jest bardzo obszerny wywiad z Prezesem o Małej Akademii Jazzu. No i jestem pod wrażeniem.

Wzięłam do ręki najnowszy numer „Jazz Forum”. Polskie pismo poświęcone jazzowi to jest. I już z okładki bije „Bogusław Dziekański … a w sercu MAJ”. Moje serce podskoczyło w tym momencie bardzo mocno. Bo jak do tej pory, to w „Jazz Forum” – pokreślę, najważniejszym polskim periodyku poświęconym jazzowi właśnie, obszerne artykuły były i owszem, ale z reguły i przede wszystkim poświęcone jazzmanom z tego miasta. Wychowankom Prezesa i MAJ-u w pewien bardzo określony sposób. Przy okazji zawsze się tam jakaś wzmianka o Prezesie zalazła, zwykle mocno pochwalna, ale tylko wzmianka.

A tu masz, no nie, nie Babo placek, ale wielka radość dla całego środowiska jazzowego. Jest wielki wywiad, jaki z Prezesem przeprowadził sam Krystian Brodacki. I Prezes jak na świętej spowiedzi opowiada, jak krok po kroku udało się wspólnymi siłami różnych ludzi, podkreślam wspólnymi siłami, ale pod przewodnictwem wówczas zapaleńca, a dziś szanowanego Prezesa, członka Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego, dziekana Małej Akademii Jazzu, no jednym słowem guru naszego, zbudować najpierw klub, słynny już nie tylko na całą Polskę, ale i na świat, Filary, potem Małą Akademię Jazzu, w jej konsekwencji pozwolić wyrosnąć wielkim muzykom, że choćby o wielkiej trójce wspomnę: Adam Bałdych, Przemek Raminiak, Michał Wróblewski, ale i wielu, wielu innym. Poza tym nieustający festiwal Gorzów Jazz Celebrations, poza tym Klucz do Kariery, nagroda wymarzona przez młodych muzyków. Bo wystarczy zerknąć do bio choćby braci Golec, to i tam notatka jest, że mają tę nagrodę.

Ważną rzeczą w tym wywiadzie jest i to, że Prezes mówi o niebagatelnej, wręcz kluczowej roli miasta, że taką markę na chwałę miasta tego udało się zbudować. Bo byłoby złą rzeczą i o tym nie pamiętać. Tylko bowiem nieliczne środowiska i to znacznie większe od miasta na siedmiu wzgórzach biorą na siebie taki obowiązek. Ale teraz i miasto jako urząd ma się czym chwalić. Bo ma.

Oczywiście Prezes, jak to ma w zwyczaju, absolutnie się wcześniej nie pochwalił, że Krystian Brodacki poprowadził z nim ten wywiad. I lada chwilka, lada momencik, no nie, nie piątek z Pankracym się zakręci, ale spodziewajcie się ludzie, że w piśmie i to jakim będzie ta rozmowa.

No więc ja jestem maksymalnie zaskoczona, ale też maksymalnie szczęśliwa. Bo co innego pisać o Dziekańskim, znaczy Prezesie, bo tak do niego od zawsze mówię, w lokalnych mediach. A co innego przeczytać bardzo obszerny wywiad w „JF”. Napisałam, najważniejsze polskie pismo poświęcone jazzowi. Fakt, najważniejsze. Ale jakby tak przyłożyć szkiełko i oko, jest to najważniejsze pismo jazzowe środkowej Europy. I nie ma w tym żadnej przesady, bo zwyczajnie tak jest.

Moje serce się cieszy, bo piwnica jazzowa jest znana bardzo szeroko. Liczy się Prezes, bardzo dobrze oceniane jest miasto, że ma taki klub. Bardzo dobrze. Znaczy, docenia kulturę wysoką. Znaczy rozumie, jakich przydanych wartości i to w sensach wysokich może mu, znaczy miastu przynieść chuchanie i dmuchanie na piwnicę, ale też i na Filharmonię. Bo to miejskie instytucje są. Na te marszałkowskie też powinno, bo one tak po prawdzie tylko miastu temu, także władzy miejskiej, ale i nam, ups, mieszkańcom rodowitym i tym przysposobionym jak ja, tylko chwały przysparzają.

Ale wrócę do Prezesa i laudacji, jaką w moim przekonaniu jest ten wywiad. Jeśli ktoś do tej pory miał jakiekolwiek wątpliwości, to właśnie ta rozmowa powinna stać się ostatnią i najważniejszą przesłanką, która przekona wszystkich, że właśnie Jazz Club Pod Filarami to niezbywalna wielkość. Ja to wiem od dawna. Tak więc Prezes GRATULACJE, GRATULACJE i tak trzymać. A jak za moment w szacownym wydawnictwie ukaże się naukowe opracowanie dotyczące MAJ, to Prezes już nie tylko Dziekanem MAJ będzie, ale i może jakieś honoris causa się trafi. Czego oczywiście życzę. Bo dlaczego nie.

Serio mówiąc. Dumna jestem, że bardzo, bardzo opiniotwórcze pismo zamieściło aż tak obszerny wywiad z Bogusławem Dziekańskim, bo zwyczajnie mu się to należało. Mówiło od lat o tym całe środowisko, nie tylko to nadwarciańskie, bo i to z Gdańska, bo i to z Wrocławia, bo i to z Opola, bo i to…. No skądkolwiek, w końcu jest. Gratulacje.

No i z innego kątka. Smutnego. Już wiadomo, że pożegnanie Grzegorza Grega Kukurowskiego, który nie wrócił z wyprawy w Himalaje Garhwalu odbędzie się w sobotę o 13.15 w kaplicy pogrzebowej (tej przy firmie Products). Potem w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej, około 14.30 zacznie się spotkanie wspominkowe. Ja nie mogę być. Obowiązki rodzinne, naprawdę ważne powodują, że mnie tam nie będzie. Ale myślami cały czas.

Różne się rzeczy zadziewają, różne czynności człowiek wykonuje. Ale u mnie w tyle głowy cały czas siedzi ta okropna myśl. Ta okropna, że tej uśmiechniętej i bardzo dobrej tyczki już w tym życiu nie spotkam. Napisałam jakiś czas temu słów parę o Grześku. I jakoś cały czas trudno mi przyjąć do wiadomości, że jednak boginie Parki w tym przypadku były nieubłagane. Powtórzę, każdy, kto idzie w góry, zakłada ten scenariusz. Ale na litość, nie w wieku 40 lat. Los sięgnął po Grzesia, bo tak do niego mówiłam. Straszna sprawa. Ale z drugiej strony, każdy, kto chodzi po górach, każdy, kto pływa po morzach, właśnie tak wyobraża sobie swoją śmierć. Ale nie w wieku 40 lat, kiedy jest się w pełni sił. Nie w tym momencie życia. Nie w tym…. Rodzinie i nam wszystkim, którzy tę uśmiechniętą i dobrą tyczkę lubiliśmy, ceniliśmy, wyrazy współczucia. Z żalem będziemy się borykać sami. Szczere słowa żalu, osobne Jarkowi Skowronowi, przyjacielowi i partnerowi od liny, bo to inne emocje są.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x