Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Gwiazdorsko w Gorzowie

2012-08-28, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Ja w to nie wierzę, choć prezes Dziekański (tak go nazywają przyjaciele) twierdzi, że to prawda. Chodzi mnie dokładnie o rozpiskę najbliższych koncertów. To się po prostu nie zdarza we współczesnym świecie, a dokładniej w miastach klasy Gorzów Wielkopolski, czyli liczących około 100 tys. mieszkańców, gdzie są z niewielkie kluby. Bywa bowiem tak, że do takich miast nad Wartą albo inną rzeką zagląda jakaś gwiazda, ale bywa to rzadko i raczej sporadycznie. A my tu mamy ich zlot. Niechże się więc pozachwycam. Już 7 września green grass, ale jak już napisałam, dla mnie średnio, ale może być na rozbieg. Trzy dni później European Jazz Orchestra, to już lepiej. 26 października moje prywatne odkrycie, czyli Torun Eriksen, cudnej urody wokalistka norweska. No i jak to prezes ma w zwyczaju, Torun pierwszy raz w Polsce wystąpi właśnie u nas. W listopadzie kolejny raz zagra Eric Marienthal, dość dobrze znany bywalcom piwnicy przy ul. Jagiełły amerykański saksofonista zaliczany do absolutnie pierwszej ligi. To czarodziej saksu, a przy tym czarujący człowiek, który lubi swoich fanów. Mnie pierwszy raz oczarował dawno temu, kiedy pierwszy raz wystąpił w Gorzowie.
Także w listopadzie pojawi się u nas Joshua Redman grający na tenorowym skasie. Prezes – dla mnie najpiękniejszy prezent tego roku. Absolutnie uwielbiam tego faceta. To mag, który grę na saksofonie przeniósł w sfery, jakie swego czasu trąbce wyznaczył Miles Davis. Mam w domu kilka płyt Redmana, wracam do nich, bo nie sposób się oprzeć ich magii. No i chyba niespodzianka dla wszystkich – koncert w Teatrze Osterwy!!!!!! Tak przynajmniej stoi na oficjalnej stronie artysty.
Potem jeszcze kilka innych wydarzeń, ale w marcu nastąpi prawdziwe muzyczne trzęsienie ziemi. Do Gorzowa zawita sam wielki Kenny Garrett, mistrz nad mistrze saksofonu. Grał między innymi z samym Milesem Davisem, Pharoah Sandersem i McCoyem Tynerem. Obecnie uważa się go za mistrza numer jeden nurtu bop z jego różnymi odmianami. Prezes, widziałam oficjalne kwity potwierdzające jego przyjazd, dlatego wierzę. Ale to się normalnie nie zdarza.
No właśnie, i taki klub, takiego prezesa chce się pozbyć z kulturalnej mapy miasta pani dyrektor wydziału kultury. Powiem jasno, jeśli nie będzie Dziekańskiego, nie będzie Jazz Clubu Pod Filarami. Bo w chwili obecnej w całym kraju nie ma kogoś takiego jak właśnie Dziekański, kto ma takie kontakty, taką charyzmę i tak dobrą opinię za oceanem jak on. No może jest Mariusz Adamiak, ale wątpię, aby chciał się przeprowadzić do Gorzowa. To właśnie on wykreował Akwarium, a kiedy władze stołecznego miasta Warszawa klub zamknęły, to jazz z wyższej półki zniknął ze stolicy. Wiem, bo mówią o tym muzycy, którzy przyjeżdżają z koncertami do miasta nad Wartą. Może więc warto się zastanowić i zostawić Filary w spokoju, bo naprawdę w kulturze nic tak Gorzowa nie rozsławia jak piwnica przy ul. Jagiełły.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x