Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Kreatury już nie w GDK

2012-09-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

 Tak, stało się. Dyrektor Grodzkiego Domu Kultury Sergiusz Sokołow rozstał się z Przemysławem Wiśniewskim, szefem offowego teatru Kreatury. Stało się to wczoraj, po długim namyśle ze strony dyrektora.
Moim zdaniem dobrze się stało, bo w końcu ktoś zdobył się na gest, który kończy lata fikcji. Teatru Kreatury bowiem w Gorzowie nie ma już od lat. Najpierw Przemek Wiśniewski z wielką pompą wyjechał do Gdańska robić tam światową karierę i markę teatru zabrał ze sobą. Nie udało się, z karierą oczywiście, i po roku wrócił do miasta nad Wartą. Gościnny GDK przyjął go z otwartymi ramionami i trudno się dziwić, wszak przecież reżyser to na wskroś uzdolniony – mówię to bez przekąsu, bo ceniłam akurat ten teatr. Ale długo nie trwało, a Przemek znów wyjechał, tym razem do Olsztyna. I w krainie wielkich jezior już został na stałe. W Gorzowie nie było więc ani reżysera, ani teatru, ani aktorów. Była tylko marka – Teatr Kreatury zaprasza – bo pod takim hasłem odbywały się cykliczne spektakle offowych teatrów z Polski.
Wiem, posypią się teraz na Sergiusza Sokołowa głosy potępienia. Bo nie wolno rezygnować z takiego zespołu, bo to przecież legenda i tradycja z 20-letnim stażem, bo to tak uzdolniony reżyser, bo kiedyś robił fantastyczne happeningi w ramach projektu Wesołe Miasteczko, bo kiedyś prowadził fantastyczną offową przystań, tzw. Stolarnię.
Tak, to prawda, ale to było kiedyś, co najmniej pięć lat temu, jeśli nie dalej. Moim zdaniem nie może być tak, że czegoś faktycznie nie ma, ale utrzymuje się, że jest, legitymizuje się fikcję. A teatr Kreatury w Gorzowie od kilku lat był fikcją. Po prostu nie było go. Nikt Przemkowi nie zabrania posługiwania się nazwą, bo to jego dziecko, kiedyś niezmiernie udane, ostatnio w letargu. Skoro reżyser i animator od lat mieszka i pracuje w Olsztynie, niech Kreatury działają w stolicy krainy wielkich jezior.
Natomiast nam w Gorzowie pod żadnym pozorem nie wolno zapomnieć, że Kreatury tu się urodziły, tu zaczęły raczkować jako Truskaweczki, tu dorosły i tu odniosły największe sukcesy. Jednak skoro życie idzie do przodu, czasy cały czas się zmieniają, tak i przyszedł czas na zmiany w Kreaturach. Teatrowi i reżyserowi życzę kolejnej olbrzymiej masy sukcesów, a dyrektorowi Sergiuszowi Sokołowowi gratuluję mądrej i właściwej decyzji.
Pamiętam przed laty, kiedy Przemek podejmował decyzję o wyjeździe do Olsztyna, żal mi było tego, że tracimy bardzo dobry teatr. Głupi żal w końcu stał się rzeczywistością. No cóż, nadal mi żal, bo następców nie ma. Ale moim zdaniem nie ma też już i Kreatur, pozostała tylko nazwa.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x