Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

No i bałagan zostaje

2013-08-29, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Właściwie było to do przywidzenia. Znów nic się nie zmieni w sprawie ul. Strzeleckiej. Tym razem z uzgodnienia planu zagospodarowania wycofał się prezydent. A miało być tak pięknie.

Patowa sytuacja przy ul. Strzeleckiej trwa już 15 lat. Nikomu w mieście nie trzeba tłumaczyć, jak tam wygląda, a wygląda okropnie. Miasto kilka razy podchodziło do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale nic z tego nie wychodziło, bo na magistracką wersję nie zgadzają się prywatni właściciele części gruntów. Bo akurat w tym miejscu powstał mocno skomplikowany węzeł gruntów prywatnych i miejskich i nikt na razie nie ma pomysłu, jak sprawę uprościć. Czyli uporządkować i zagospodarować. Dodatkowo jeszcze szeryf miasta na siedmiu wzgórzach forsuje swój pomysł budowy wielopoziomowego parkingu przy Parku 111, który nie podoba się części radnym i całkiem sporej liczbie gorzowian. No i tak pat nam zostaje – prywatni właściciele się zacietrzewili i nie chcą odpuścić, miasto nie bardzo wie, jak ugryźć ten niezbyt apetyczny torcik, a mieszkańcom pozostaje jedno – bałagan i krzaczory w centrum.

No i jakie to polskie – prowizorki, budki, bałaganiki, popaćkane ściany, antysemickie hasła i wypowiedzi, wszystko to egzystuje bardzo, bardzo długo. Jest najbardziej trwałe i nośne. Bo porządku jakoś robić nie umiemy, czy też nie bardzo chcemy.

Jakie to polskie również – wznoszenie kolejnych pomników, nie bardzo zresztą wiadomo, komu. Mam na myśli Pomnik Żołnierzy Wyklętych – cokolwiek to znaczy. Tak się oto składa, że historia nie jest czarno-biała, jakby to chcieli "wybitni" fachowcy z IPN lub też prawicowe i narodowe środowiska w kraju nad Wisłą. Historia to szarości, półcienie, nieproste sprawy, które w zależności od punktu widzenia przybierają różne wartości. Musi naprawdę wiele wody upłynąć od różnych zdarzeń, aby je obiektywnie ocenić. Dlatego uważam, że wszelkie stawianie pomników powinno być poprzedzone długą refleksją i zadumą. Powodowaną namysłem, czy rzeczywiście warto to czynić. Piszę o tym choćby w kontekście pomnika Ognia – Józefa Kurasia, który straszy przy ul. Kościuszki w Zakopanem. Straszy, bo paskudny od strony wizualnej jest. Jeżdżę od zawsze na Podhale, znam tam trochę ludzi, spędziłam sporo czasu nad historią góralszczyzny, bo mnie interesuje.  Wiem, że na samym Podhalu akurat w tej sprawie ścierają się dwie racje – tych, co Kurasia mają za bohatera i tych, co za bandziora. Rzeczony pomnik to próba siły, która dodatkowo podzieliła Podhalan. Myślę, że z gorzowskim pomnikiem Żołnierzy Wyklętych – cokolwiek to znaczy, że podkreślę, będzie podobnie. Ale skoro pan Rafał Zapadka chce budować, radni się zgodzili, to niech buduje. Jestem ciekawa tylko, jak pójdzie publiczna zbiórka pieniędzy na ten cel, bo już paru ewentualnych fundatorów przekonało się, że rzecz to wcale nie łatwa. Wystarczy zapytać pana mecenasa Jerzego Synowca, najbardziej zaprawionego w stawianiu rzeźbek upamiętniających niebanalnych gorzowian.  I tu przynajmniej jest jasność co do wyboru i fundacji.

No i na koniec o czymś zupełnie innym. Otóż w naszym niepieknym mieście pojawiły się sympatyczne drobiazgi – pamiąteczki z pobytu. Mam na myśli bardzo fajne magnesy na lodówkę z wizerunkiem choćby Maryśki z wiadrami, czyli fontanny ze Starego Rynku lub katedry. Kosztują 9 zł i można je kupić w salonie Cepelii. I jaka szkoda, że do tej pory jakoś nikt tego nie nagłośnił. Bo do Cepelii rzadko się wchodzi, a szkoda, bo zawsze coś ładnego można znaleźć.

P.S. Przeczytajcie książkę o Papuszy Angeliki Kuźniak, warto, bardzo warto. Wzrusza i zachwyca.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x