Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Zafestiwalowane miasto

2013-09-30, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Pokaz filmów to festiwal, spotkanie poetyckie to festiwal, Cyganka Papusza i jej zawikłane dzieje to też festiwal. No to może zróbmy początek sezonu artystycznego – też festiwal, tyle motyli dwóch.

A myślałam, że koleżanki poetki nie dadzą się zwariować i pociągną ogólnopolski konkurs poetycki właśnie jako konkurs, spotkanie czy cokolwiek. Ale nie, niestety, mamy kolejny festiwal. Tym razem Furmana. Tak stoi w oficjalnym zaproszeniu. Szkoda.

Zresztą  w organizacji festiwali przoduje na razie Miejski Ośrodek Sztuki. Co pięć minut jakiś tam się odbywa. Już się nawet pogubiłam w ich liczbie, ale niech będzie na bogato. Niech się urzędnicze serce cieszy, że tak koncertowo wręcz realizuje się strategię.

No i za chwilę, przy okazji promocji filmu małżeństwa Krauze „Papusza”, będzie festiwal Cygański. Każda z miejskich instytucji ma coś romskiego przygotować. Bo pewien wydział się dowiedział, że w mieście przed laty mieszkała wybitna cygańska poetka, co się Bronisława Wajs Papusza nazywała i dawaj wszystkim innym mieszkańcom miasta ją przedstawiać na kilka zresztą sposobów. I nic to, że mieszkańcy, a przynajmniej jakaś ich liczba akurat tę Cygankę pamięta, bo widywali ją na wróżbach, albo zwyczajnie na ulicy, bo mają jej wiersze, do których wracają. Acha, ten przedziwny festiwal już w październiku.

Tak na fali szaleństwa festiwalowego – to już w piątek otwarcie sezonu artystycznego. Mnie ten cyrk ominie, bo wyjeżdżam w piękną krainę i zwyczajnie mnie nie będzie, ale może i otwarcie sezonu winno się nazywać Festiwalem Motyli, wszak Andrzej Moskaluk ich dwa wyrzeźbił, będzie zapewne jakiś pokaz artystyczny, przyjdzie trochę kulturalnej publiczności, część nie dostanie zaproszeń i potem publicznie się pożali, że ich ominęło to szczęście.

Aberracja zupełna. Mnie jest tylko przykro i żal, że giną stare, sprawdzone nazwy i zastępuje się je puściejącym coraz bardziej etykietami, która pasują do jakiegoś idiotycznego w gruncie rzeczy papierka. Szkoda.

A teraz z innej mańki. Śmieciowej. Nie było mnie dwa dni w mieście, a kiedy przyjechałam, to odkryłam, że chodniki w ścisłym centrum zastawione są czarnymi pojemnikami na odpadki. Trochę ich jest i są fajną rozrywką dla miejscowego chuligaństwa, które z prawdziwą rozkoszą, napiwszy się uprzednio różnych trunków, owe kosze przewracają. Widziałam to nie całkiem późnym wieczorem przy u. Chrobrego. I tym sposobem wcale czyściej się w mieście nie robi, wręcz odwrotnie. Zresztą  owa firma śmieciarska zapomniała o podwórkach, takich jak moje, i nadal mam mały Neapol pod oknem. Szkoda, że właśnie taki.

No i z trzeciej mańki. Jak napisał pan Andrzej Trzaskowski, miało być tak ładnie, a wyszło jak zwykle. Ale mnie chodzi o remont ul. Kobylogórskiej. Na szczęście coś się tam zrobi, ale nie wszystko co się chciało bo... I tu sobie można zapisać parę rzeczy.

P.S. Otóż Simone Moro, pisarka, która zajęła się złotą erą polskiego himalaizmu ubolewa nad tym, co się obecnie wyprawia w Polsce wobec ludzi, którzy chodzą w Góry Najwyższe. No opluwa się środowisko, poszczególnych wspinaczy, niszczy się coś wspaniałego. A robią to media i ci, co być może w żadnych górach nigdy nie byli, nie mówiąc już o Najwyższych. Ja po górach, co prawda nie tych w Azji, chodzę całe życie, znałam paru świetnych wspinaczy, znam kilku, którzy nadal to robią i zwyczajnie szlag mnie trafia, kiedy patrzę na to, co się teraz dzieje. Oto mamy kolejny przykład bezinteresownej polskiej zawiści znanej na całej kuli ziemskiej, o której obcokrajowcy nawet dowcipy opowiadają. Szkoda.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x