Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

No i masz babo placek

2013-11-07, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Baba to my, a placek to kładka na moście kolejowym, o której już wiadomo, że musi być rozebrana. Taką decyzję podjął wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego. Znam tylko jedną instytucję, która się z takiego rozwiązania cieszy.

Trochę mnie dziwi takie rozstrzygnięcie, bo to, że schody trzeba naprawić już, to wiadomo, ale żeby całą kładkę burzyć? No dobra, budowlańcem nie jestem, ech tam budowlańcem, zmysłu technicznego za grosz nawet nie mam, więc co mi polemizować z fachowcem? No co?

I mam wrażenie, że tylko kolej się cieszy, bo nie będzie musiała remontować kładki. Bo taka decyzja zwyczajnie nie jest na rękę zwykłym mieszkańcom miasta nad trzema rzekami, i myślę, że władzy tego miasta także nie. Bo niezadowolony obywatel może chcieć inaczej zagłosować, albo może jaką inną awanturkę sprokurować.

Magistrat co prawda już zapowiedział, że będzie w tej kwestii działał, ale jak do tej pory owe zadziałania były więcej niż mizerne.

Dla mnie ta kładka to był bardzo wygodny skrót na żużel czy do zawarciańskich znajomych. No nic, trzeba poszukać jakiegoś nowego Pawła Zacharka, który zechce za drobną opłatą ludzi przewozić na drugi brzeg, jak to drzewiej bywało, czyli od 1945 do 1965 r., kiedy kolej odbudowała most wysadzony w ostatnich chwilach niemieckiego Landsbergu przez wycofujących się z miasta Niemców. Aż 20 lat trzeba było, aby skomunikować ze sobą dwa brzegi nienajwiększej zresztą rzeki. No to co się dziwić temu handryczeniu się naprawą.

A teraz z innej mańki. Otóż prezes Dziekański pojechał do Poznania na jakąś bardzo ważną konferencję i będzie im tam opowiadał o Małej Akademii Jazzu i konsekwencjach takiego kształcenia młodych i najmłodszych. No proszę, po Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie i lokalnej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej to już kolejny ośrodek akademicki, który rozumie i docenia wagę tej uczelni, o której pewna pani urzędnik mówi, że przestarzała i coś trzeba zmienić. Ale chwalić Pana na Niebie, jakoś tylko na gadaniu się skończyło, bo po prawdzie i przestała oceniać. No ale z drugiej strony, skąd ma wiedzieć, co to MAJ? Ale wracam do prezesa. No aż 25 lat musiał naginać, aby w końcu jakiś zaszczyt go spotkał. No i może w końcu rzeczywiście jakimś poważnym dziekanem zostanie, jak ma w nazwisku? Oby…

P.S. A tu macie od Marka Piechockiego malutkie zaproszonko: W najbliższy czwartek o godzinie 18.00 w Sali Kameralnej Filharmonii Gorzowskiej kolejne spotkanie w ramach Klubu Melomana. Może oczywiście przyjść każdy, kto ma ochotę posłuchać, porozmawiać o Muzyce. Niewątpliwym bonusem będzie kilkunastominutowy występ pianisty Przemysława Kojtycha. Zagra dwa, trzy drobne utwory Fryderyka Chopina. W tym bardzo ciekawy formalnie i z niecodzienną historią, którą opowie prowadzący, Nokturn cis-moll op. posth. Lento con gran espressione. 

P.S 2. No i reszta afisza…

10.00, Teatr Osterwy, „Tajemniczy turban” w reżyserii Beaty Chorążykiewicz, bilety 14 lub 16 zł.

17.00, biblioteka wojewódzka, ul. Kosynierów Gdyńskich, wystawa prac Kurta Rietschela z Berlina.

No i zawsze się można wybrać do kina 60 Krzeseł lub Helios.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x