Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

W pewien sposób dołączyłam do cywilizacji Zachodu

2016-10-19, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Stało się. W końcu się stało. Do mojego domu popłynęło miejskie ciepło. Czekam jeszcze na ciepłą wodę, ale to już i tak jest skok cywilizacyjny nie tylko dla mnie, ale i dla moich sąsiadów.

Historyczny moment nastąpił wczoraj około 8.00 rano. Miły pan Andrzej wraz z panem Tomkiem zamontowali u mnie w domu podzielniki ciepła, no te białe pokrętła do grzejników, które pojawiły się u mnie w domu wcześniej. Efekt? Po godzinie w całym moim domku zrobiło się ciepło, jednolicie ciepło. Nigdy wcześniej, choć mieszkam tu już 16 lat z trzymiesięcznym okładem, tak nie było. Bo choć miałam piece z grzałkami elektrycznymi, nigdy tak nie było. Bo zimna kuchnia, bo zimna łazienka powodowały, że to ciepło od pieców gdzieś się tam ulatniało. Zawsze było chłodno, lub zimno. A od wczoraj u mnie ciepło jednolicie jest. Co prawda, też w ograniczonej temperaturze, ale jednak jest.

I w taki sposób dołączyłam do cywilizacji Zachodu, dla której taki wynalazek, jak CO jest rzeczą powszechną.

Pamiętam, jak lata temu Zakład Gospodarki Mieszkaniowej ruszał z pilotażowym programem podłączania miejskiego ciepła do dwóch kamienic na Nowym Mieście, to gadania było co niemiara. Że to drogie, bo i owszem, drogie jest, sama doznałam czegoś na kształt szoku, jak zobaczyłam prognozę opłat. Że zniszczy nam mieszkania, bo trzeba te rury poprowadzić, co prawdą jest połowiczną. Że po co to robić, bo jak do tej pory było dobrze, to po co polepszać? I tak sobie ludzie gadali, pisali, ale program ruszył. A jak ruszył i to miejskie ciepło tam w końcu, do tych dwóch kamienic trafiło, to się skończyło dywagowanie i marudzenie. Ci, którym to ciepło doprowadzono, pod niebiosa chwalili. A marudy zawsze i wszędzie się znajdą. Normą to jest i trudno.

Dlatego władze miasta z ówczesnym szeryfem zwyczajnie zadecydowały – jest możliwość wzięcia pieniędzy na specjalny program dla Nowego Miasta na miejskie ciepło, to bierzemy i już. Prosto i bez żalu by było, gdyby nie fakt, że trzeba było właścicieli mieszkań wykupionych w komunalnych kamienicach przekonać, że cała sprawa jest warta zachodu. Bo to właściciele ponoszą realne koszty. Za mieszkania komunalne płaci magistrat. To znaczy ponosi koszty montażu instalacji, za ciepło realnie zużyte płacą mieszkańcy.

A właściciele muszą ponieść koszt za montaż, de facto tylko jakąś część, zresztą dzięki znakomitemu projektowi, niedużą, ale jednak w skali pojedynczych gospodarstw faktycznie znaczącą. Pamiętam spotkania wspólnoty, kiedy decydowaliśmy, czy chcemy w ten projekt wejść. I pamiętam, jak przemiła sąsiadka, bardzo trzeźwo myśląca i umiejąca liczyć oraz przekładać liczby na rzeczywistość stwierdziła, że nie możemy tkwić w XIX wieku, bo część kamienic z naszego kątka ma i taką proweniencję. Biliśmy się wówczas z myślami, bo jednak pieniądz, to pieniądz.

Przemiła sąsiadka jednak nas przekonała, wcale nie na tych spotkaniach, ale na klatkowych rozmowach. No i mamy. Dla mnie oznacza to jedno – muszę poprosić zakład energetyczny o korektę prognozy opłat za energię, bo zdecydowanie mniej jej będę zużywać. A drugie, muszę jakoś tak się ułożyć z nowym sposobem ogrzewania, żeby za ciepło jednak nie było, bo ja jednak chłód wolę. Da dżin z mojego czarnego imbryka do herbaty, że się nauczę i ułożę. Na chwilę obecną dżin po domu lata i nie dowierza, że ciepło jest, jak tam w tym jego Oriencie. A na uprzejmą propozycję, że może czas do imbryka wrócić, odpowiada – Jakieś bzdury gadasz, w końcu bez twego puchowego śpiwora mogę do łazienki zajrzeć. No i dalej lata…

No i teraz oraz dlatego przyszedł czas na laudację. Bardzo, ale to bardzo dziękuję ówczesnemu szeryfowi miasta, panu Tadeuszowi Jędrzejczakowi, bo w tym momencie zwyczajnie to się należy, że wraz ze swoimi ludźmi podjął się wówczas wywalczenia tego programu, że udało się zdobyć pieniądze na naprawdę realną poprawę komfortu mieszkańcom starych, pięknych kamienic. A co więcej, że ten program przynosi też skokową poprawę stanu środowiska. Bo już raczej nie będzie tak, jak drzewiej bywało, że w mgliste listopadowe wieczory, moje zresztą bardzo, bardzo ulubione, strachem było wyjście na ulicę. Smród i zaduch z palonego czegokolwiek zabijał na starcie.

Pisałam do tej pory o KAWCE dobrze lub bardzo dobrze. Od dziś mogę pisać tylko świetnie. Bo stałam się jej beneficjentką. Ja wiem, że to jednak koszt i trochę mocno rachunki nam urosły. To prawda. Sama się zastanawiam nad finansami. Ale jednak mamy tę szansę, że możemy sobie ustawić grzanie na poziomie 16 stopni Celsjusza i też będzie OK. Bo to będzie stałe 16 stopni, a nie jak do tej pory wahadełko. Jak nagrzejemy dom czy to grzałką elektryczną, czy to piecem kaflowym, to potem czeka nas spadek temperatury w domu i dawaj od nowa znów to samo… Czyli nagrzewanie. Teraz jest tak, że grzeje cały czas. Nawet na poziomie tylko 16 stopni.

My, ludzie z Nowego Miasta, znaleźliśmy się w XXI wieku i to za sprawą, że powtórzę, bo chcę, decyzji ówczesnego szeryfa, pana Tadeusza Jędrzejczaka. Od pana dyrektora ZGM Pawła Jakubowskiego wiem, że o taką KAWKĘ dobijają się mieszkańcy Zawarcia. I wcale im się od wczoraj od godziny 8.00 nie dziwię. I co więcej, trzymam kciuki za ZGM oraz za nowe władze miasta, z nowym szeryfem, aby poruszyli niebo i ziemię oraz okoliczny kosmos w szukaniu podobnego programu dla ludzi z lewego brzegu największej naszej rzeki. Bo im się też taka wygoda należy.

Dzięki wielkie, choć rachunki za wygodę jednak wygórowane są. Ale i tak dzięki.

Ps. Miało być jeszcze o czymś innym, ale to może poczekać. Bo jednak zmiana cywilizacyjna doświadczana osobiście jest czymś niezmiernie ważnym. Wcale sobie nie wyobrażałam, że aż tak…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x