Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Piękny gest solidarności gwiazdy z naszego miasta

2017-01-05, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Do panteonu wielkich gwiazd o szczodrych sercach wspierających tych naprawdę potrzebujących wpisał się Adam Bałdych. Gwiazda jazzowych skrzypiec wsparła pomoc syryjskiemu miastu widmu Aleppo.

W dzisiejszych czasach, kiedy funkcjonują media społecznościowe, hulają różnego rodzaju platformy komunikacji, najczęściej przeczytać na nich można albo inwektywy albo hejt. Taka to już nasza polska specjalność. Nie bez kozery któryś z kabareciarzy powiedział, nie wiem, który, bo się na tym zwyczajnie nie znam, ale słowa są powszechne, więc je przytaczam – Zawiść to taka nasza polska najbardziej rozpowszechniona cecha narodowa. No i coś w tym jest.

A tu masz, no nie, nie babo placek, ale coś super. Otóż najjaśniejsza gwiazda polskich skrzypiec jazzowych, zresztą światowego od dość już pokaźnego czasu formatu, Adam Bałdych poinformował na FB, że zgodnie z obietnicą właśnie przekazał 1,7 tys. zł, czyli dochód ze sprzedaży swoich płyt podczas koncertu – premiery jego najnowszego projektu „Antiphona – Psalmy Syryjskie” na pomoc mieszkańcom miasta-widma Aleppo w Syrii. Uczynił to za pośrednictwem Polskiej Akcji Humanitarnej Janiny Ochojskiej. Brawa wielkie i gratulacje! Adam za swój gest zebrał już morze i ocean gratulacji. I co więcej, jakoś nie odezwał się żaden oszalały troll.

Jak dla mnie wspaniały gest znakomitego artysty. I to podwójny. Bo napisał i zagrał muzykę dedykowaną temu miastu, ale jeszcze i przekazał konkretny grosz. Bo to jest konkretny grosz. A przy okazji wybrał organizację chyba najlepszą z możliwych.

PAH ma takie same wskaźniki zaufania społecznego jak WOŚP. PAH pomaga głównie i przede wszystkim za granicą. Dociera tam, gdzie rzadko udaje się dotrzeć innym. Bywało, że w trudne misje jechała sama Janina Ochojska. Ta mikrej postury kobietka o olbrzymiej odwadze i wielkim sercu. Ta sama, która ma naprawdę wielkie problemy z poruszaniem, a lata spędziła w specjalistycznym ośrodku w Świebodzinie, czyli o rzut kamieniem od nas. Ta sama, której hartu ducha i ewangelicznego podejścia do ludzi należy tylko zazdrościć.

Jeszcze raz gratulacje Adamowi. Tym bardziej, że w obecnej chwili, kiedy uwolnione przez głupich fanatyków ciemne siły ksenofobii, wstecznictwa, wszystkiego złego atakują tych nieco innych. Tych o nieco innym kolorze skóry, innego wyznania, czy wreszcie mówiących innym językiem. Oraz tych, którzy z otwartą przyłbicą pomagają tym, którzy tej pomocy lub tylko zwykłego wsparcia potrzebują.

Dlatego w moim prywatnym rankingu ludzi przyzwoitych z kościami wysoko uplasował się Adam Bałdych – gwiazda jazzowych skrzypiec, że powtórzę, choć akurat ta powtórka nie jest, moim zdaniem oczywiście, potrzebna, bo wszak w mieście nad trzema rzekami naprawdę tylko chyba nieliczni nie kojarzą tego akurat nazwiska.

A skoro przy kulturze jestem, no bo niby gdzie mam być, to zawiało mnie wczoraj do Heliosa na „Szczęście świata”. Film rewelacja, kto nie widział, a lubi dobre kino, winien opustkę nadrobić. Naprawdę winien. I tak sobie siedziałam, aż poszły reklamy. My, kinomani, zwykle przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że reklamy to promocja tytułów, jakie przyjdzie nam w nieodległej rzeczywistości oglądać lub nie. A tu zaskok. W wyciemnionej sali pojawił się widok bardzo dobrze mnie znany i lubiany – sala koncertowa Filharmonii Gorzowskiej, potem jeszcze i orkiestra pod batutą prof. Moniki Wolińskiej w koncercie w Amfiteatrze. No coś pięknego. Ale tego pięknego nie był ostatecznie koniec. Bo w drugim clipie pojawili się aktorzy Teatru Osterwy – Krzysztof Tuchalski, Jan Mierzyński i Bartosz Bandura, jednym słowem reklama spektaklu „Karol. Nowy ład świata” do tekstu Sławomira Mrożka w reżyserii Błażeja Peszka. No i zadowolenie tylko z reklam osiągnęło szczyt.

Fakt, byłam na „Szczęściu świata” Michała Rossy z Karoliną Gruszką (genialna rola) pokazywanym w ramach „Kina Konesera”. Może dlatego te reklamy tam się pojawiły. Jeśli tak, to tylko sieci dziękować, że taką politykę ma, bo to bardzo rzadki, albo właściwie jedyny mi znany przykład, kiedy przy okazji pokazu bardzo dobrego filmu promuje się jeszcze lokalną kulturę. Brawo i jeszcze raz brawo.

No i proszę, jeden cokolwiek nieciekawy pogodowo dzień, a tyle dobrych emocji. Jak to dobrze, że takie rzeczy się zdarzają. Jak to dobrze, bo inaczej człowieka zadusiłaby ta okropna polityka, która wyłazi z każdego kąta i coraz bardziej obrzydliwa jest.

Ps. Dziś Kościół katolicki diecezji zielonogórsko-gorzowskiej obchodzi pierwszą rocznicę ingresu biskupa Tadeusza Lityńskiego do katedry, czyli faktycznego objęcie diecezji. Wielkich obchodów nie będzie. Rzecznik kurii, ksiądz Adam Sapieha poinformował o rocznicy oraz napisał, że biskup prosi o modlitwę podczas zwykłych mszy odprawianych dziś w kościołach. Warto przypomnieć, że ksiądz Tadeusz Lityński jest pierwszym biskupem w diecezji, który z tej diecezji pochodzi. Urodził się 14 czerwca 1962 roku w Kożuchowie, skończył świetne technikum elektroniczne w Zielonej Górze, studia odbył w Diecezjalnym Seminarium Duchownym w Paradyżu. Święcenie kapłańskie przyjął w katedrze gorzowskiej z rąk biskupa Józefa Michalika. Wykształcenie uzupełniał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a w zakresie prawa kanonicznego na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Pracował w parafiach w Ołoboku, Głogowie, Ochli oraz w parafii Chrystusa Króla na naszym Zawarciu. I zawarciańscy bardzo serdecznie i dobrze pamiętają swego byłego proboszcza. Podkreślają, ile dobrego zrobił dla parafii oraz jak fantastycznie się spisywał jako proboszcz. To zawarciańscy siedzieli w katedrze – ci, którzy dostali zaproszenia, a ci, którzy nie, stali pod katedrą podczas uroczystego ingresu. Do godności biskupiej księdza Tadeusza Lityńskiego przyjmował ówczesny nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore. Pierwszy biskup z rodzimej diecezji. Dlatego warto pamiętać i o tej dacie. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x