Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

No i znów rozdyskutowali się ludzie…

2017-04-24, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

A chodzi o to, że dawne dołki, niszczejąca willa Jaehnego ma zostać biblioteką multimedialną. Pomysł na ratowanie zabytku jakoś nieszczególnie się podoba ludziom, którzy komentują rzeczywistość w sieci.

Jest pomysł, kolejny, że przypomnę, jak można zadbać o piękną i wcale nie tak bardzo mocno zniszczoną willę Jeahnego – dawne dołki. Miał być Miejski Ośrodek Sztuki, się nie udało. Przeszklenie budynku zupełnie się nie spodobało konserwatorom zabytków. Miał być Instytut Papuszy – znów się nie udało, bo miastu nie udało się dostać pieniędzy na konieczny remont. I jakoś się temu nie dziwię, bo poza hasłem nie było żadnych konkretów. Przypomnę, padła definicja, nazwa, ale tylko tyle. Nikt z magistratu nie umiał powiedzieć tak naprawdę, co tam ma być. Teraz jest pomysł i chyba już w życie wcielona idea – biblioteka multimedialna włożona w strukturę Biblioteki Wojewódzkiej.

Powiem tak. Dla mnie to najlepsze z możliwych dziś rozwiązań, aby ten śliczny, cały czas śliczny budynek ocalić. Bo jeśli jest w mieście ktoś, kto może tego dokonać z pomocą oczywiście magistratu, ale i Urzędu Marszałkowskiego, to właśnie Edward Jaworski, dyrektor Książnicy Wojewódzkiej. Bo pan dyrektor umie – ma świetny zespół, ma znakomitych ludzi, sam jest też wizjonerem, którego boli niszczenie. Jeśli ktoś potrafi dziś ocalić tę śliczną willę i przywrócić ją do życia, to tylko właśnie on.

Dlatego też mocno mnie zabolały słowa internautów, że zburzyć należy. A pieniądze w co innego ulokować. Otóż nie, nie można. Trzeba dołożyć wszelkich starań, sił i środków, aby ten piękny budynek uratować. Bo to taka spuścizna, historyczna i kulturowa, o którą trzeba zadbać. Dlatego mocno trzymam kciuki, aby jednak się udało.

Bo będzie pięknie. Biblioteka, dziś nowy gmach, przylepiony z jednej strony do starej willi, w której mieściła się przez lata dyrekcja, ma obok siebie inną fabrykancką willę, też uratowaną. Nowa jakość turystyczna, ale przede wszystkim kulturowa powstanie. Zwyczajnie nie rozumiem marudzenia, że wyburzyć – wyburzyć coś tak pięknego w tym niepięknym mieście? – znaczy co? Pozbawić się ładnych budynków kosztem czego? Może oprócz książnicy multimedialnej może powstać tam jeszcze coś więcej? Oj, dobrze by było, aby obok książnicy powstało tam centrum informacji turystycznej, takie otwarte cały czas.

Powstanie, czy też nie. Ważne, że w końcu jest światełko w tunelu, że będzie remontowane. Dyrektor Jaworski uruchomi wszelkie siły, aby w końcu ta piękna, bo naprawdę piękna willa nie straszyła, jak teraz to robi, ale stała się czymś zachęcającym i atrakcyjnym. Wierzę, że tak się stanie i za to kciuki trzymam.

A teraz z innego, ale powiązanego kątka będzie. Otóż kolejny raz mnie zawiało do Drezna i okolic. I właśnie w tych okolicach oglądałam też kolejny raz takie wille i wilejki, budynki, które ocalały, bo komuś się chciało. Komuś się chciało uratować. I tak sobie myślałam, że u nas to nikomu się nie chce. Trzymam kciuki.

Ps. A teraz odrobinka prywaty. Jedna z moich najbardziej ulubionych aktorek, Shirley McLaine obchodzi dziś 83. rocznicę urodzin. Wymieniać filmy z jej działem to długi papirus. Jak dla mnie zagrała lady Caroline Lamb, ale i przeszła szlak świętego Jakuba z Composteli. Wszystkiego naj….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x