Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

O rozkoszach podróżowania będzie

2017-06-26, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Od dawna wiem, że rozkłady jazdy pociągowe układają ci, co nimi, znaczy pociągami, nie jeżdżą. A w sobotę boleśnie się o tym fakcie przekonałam.

A było tak. Jakoś dwa tygodnie wcześniej zaplanowałam sobie wyjazd do miasta z niedźwiadkiem w herbie. Główny plan – Pergamon. Plany poboczne – pewien most, Rosyjski Zakątek i coś tam jeszcze. Nakręciłam znajomych, no i dawaj planować. Sprawdziłam rozkład jazdy pociągowy, bo jakoś mi tak dobrze do miasta miśków tak podróżować. Sprawdziłam, dodam, na znakomitej stronie Deutsche Bahn. Wszystko się układało tak, jak sobie wymyśliłam.

Spotkaliśmy się ze znajomymi na dworcu w mieście na siedmiu wzgórzach wczesnym rankiem, bo pociąg miał wyjechać o 6.14. Upewniłam się tylko, że wszyscy mają aktualne dokumenty podróży, czyli dowody osobiste lub paszporty. Wsiedliśmy do takiego ciupka, znaczy piętrowego wagonu z lokomotywą, co spaliny produkowała i czekamy. Mija godzina odjazdu, czekamy i czekamy. Wreszcie ruszamy, ale jest 6.24 czy coś w podobie. Jestem zaskoczona, ale co tam, najważniejsze, że jedziemy. No i dojeżdżamy do miasta margrabiego Jana, przesiadki do miasta z niedźwiadkiem. A tu zonk i zaskoczenie. Bombardier odjechał 4 minuty wcześniej, czyli zgodnie z rozkładem. CZTERY MINUTY. No cóż, przyszło nam spędzić upojne 45 minut na dworcu, pięknie odnowionym, ale jednak dworcu w mieście margrabiego Jana. W końcu jedziemy. Kupujemy weekendowe bilety, jest pięknie. Ale tu kolejny zonk. Zamiast do Berlin Lichtenberg dojeżdżamy do Strausberg. A nie było żadnej informacji, że nie dojedziemy do Lichtenbergu. Dzięki pomocy rodaczek, które stale tam kursują, dowiedziałam się, że jest remont i takie cuda się zdarzają. OK. Przesiadamy się na S5 i już witamy się z gąską, już mamy wizję, a tu kolejny zonk. Bo S5 jak i inne S w mieście z niedźwiadkami zatrzymują się na każdej kolejnej stacji. Prosta podróż znów się wydłuża. OK, rewiduję plany. Program realizujemy, no i zaczynamy procedurę powrotu. Znów jakieś dziwne komunikaty, znów informacje, że ten pociąg jeździ, ten nie jeździ. W końcu docieramy do miasta nad trzema rzekami. Z kilkoma przesiadkami, z oczekiwaniem na pociągi i połączenia, które winny być bezkolizyjne.

No i tak po długim i trochę krętym wstępie docieram do sedna. Otóż zwyczajnie nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem, jak można układać tak rozkłady jazdy. Albo je tak modyfikować, żeby sprawnie działający system połączeń miasta na G z miastem na B totalnie zdemolować. Znaczy to mniej więcej tyle – tak posterować pociągami, w tym przypadku ciupkami, aby podróżni skazani byli na tracenie czasu na przesiadkach. Ja wiem, że remont estakady, trzeba umożliwić innym podróżnym dotarcie do dworca i przesiadkę. Ale z drugiej strony trzeba też ponegocjować ze stroną niemiecką, aby ten Bombardier poczekał te pięć minutek, tak, aby ludzie, i to całkiem sporo ich, mogli się natychmiast przesiąść i jechać dalej. DB to firma. Raczej sobie nie pozwala na opustki. Ale myślę, że negocjacje w sprawie lekkiej korekty rozkładu byłyby na miejscu. Na miejscu wobec ludzi, którzy do miasta z niedźwiadkami jeżdżą weekendowo. Oraz dla tych, którzy do tego miasta jeżdżą pracować, a ich jest bardzo dużo. Ja tam jeżdżę weekendowo na razie przynajmniej. I byłam mocno zaskoczona, że tak to właśnie się dzieje.

Za rozkłady jazdy pociągów regio odpowiada Urząd Marszałkowski. I bardzoż bym prosiła ów urząd, aby jednak się przyjrzał siatce połączeń. A skoro urząd już wie, że ranny pociąg do miasta margrabiego Jana, świetnie zresztą do tej pory skomunikowany z połączeniem do miasta z niedźwiadkami jakoś nie trybi, to może jednak trzeba ponegocjować z DB, aby za cztery minuty opóźnienia nie skazywać pasażerów na niemal godzinę wegetowania na dworcu. Oczywiście mogłabym wylać wiadro pomyj na głowę marszałkowskich urzędników za tę niedogodność, ale po co. Lepiej poprosić, bo prośba jest lepiej odbierana. Dlatego proszę, panie i panowie urzędnicy ponegocjujcie proszę z DB o jednak skomunikowanie. Bo naprawdę szkoda tego czasu spędzanego na dworcu w mieście margrabiego Jana. DB to marka i dobry przewoźnik. Myślę, że może się udać. A wdzięczni będą i weekendowi, ale i pracowi. Naprawdę będą wdzięczni. O pociągu bezpośrednim, zdobyczy wielkiej, który w soboty nie jeździ, nie wspomnę, bo tego akurat zupełnie nie rozumiem. Ludzi jeżdżących tym akurat pociągiem w soboty wcale nie ubyło. Z miasta z niedźwiadkiem do miasta margrabiego Jana i dalej do miasta na siedmiu wzgórzach.

A skoro o podróżowaniu pociągami do niedalekiej stolicy współczesnej Europy mówię, to jak zwykle ukłony za obsługę, jak zwykle za komfort jazdy w stronę DB. DB to jak powtórzę, marka. Paniom konduktorkom szczególnie dziękuję. Bo jest za co.

No i co? Ano to, że znów, za jakiś czas niedługi znów tam pojadę. Znajomi dopytują, a co tym razem będzie. A tym razem będzie znów na dwoje babka wróżyła z tymi nieszczęsnymi połączeniami. Ale poza tym, same atrakcje, bo miasto z niedźwiadkami tak ma, że tylko same atrakcje oferuje.

No i wyszło, że Ochwat to germanofilka. Nie, Ochwat to nie germanofilka, choć szalenie lubi być w mieście z niedźwiadkami. Szalenie.

Ps. Stal przegrała dziesięcioma punktami w Rybniku. No cóż, zdarza się każdemu, także mistrzowi Polski. Ale bonus jednak został u nas. A w Falubazie Byki podeptały Myszki. Byki wygrały i punkt bonusowy zostaje w Lesznie. Gratulacje wielkie. Bo ja tak mam, że Stal, to najważniejszy dla mnie klub. A Leszno jest na drugiej mojej skali lubienia. Gratulacje! Januszowi Kołodziejowi szczególne gratulacje.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x