Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Zagraniczni goście w mieście będą debatować

2018-03-21, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

O zmianach klimatycznych, nietolerancji, zapobieganiu kryzysom będą dyskutować goście, którzy już się zjeżdżają do miasta. Kim są? Uczniami z kilku krajów, którzy przyjadą na symulację ONZ organizowaną przez I Liceum Ogólnokształcące.

Po raz kolejny I LO organizuje PUSZMUN, czyli symulację obrad plenarnych ONZ. Język obrad – angielski. Pełna rewerencja w organizacji. Wszystko wygląda tak, jak w prawdziwym ONZ. Fantastyczni młodzi ludzie, którym się chce. Ja zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem. Niektóre delegacje przebierają się w stroje obowiązujące w państwach, które reprezentują. Odbywa się lobbying – jak w prawdziwym ONZ. Odbywają się też spory i debaty. No jest na co popatrzeć.

Zawsze lubiłam tę imprezę i to z wielu przyczyn. Bo na chwilkę miasto robi się międzynarodowe. Bo inspirującym jest, kiedy się patrzy na mądrych młodych ludzi, którym się chce. Zawsze zresztą czekam na skandale – starannie wyreżyserowane i zagrane, jak choćby próby przerwania obrad przez jakieś bojówki, albo jakieś inne niekoniecznie zgodne z protokołem wydarzenia.

Samo przygotowanie wydarzenia to wielka logistyka. I zwykle w przypadku I LO czuwa nad tym anglistka Ewa Walczak wraz z zespołem nauczycieli anglistów tej szkoły. Ale to pani Ewa jest mózgiem całości. Kiedyś z nią rozmawiałam i powiedziała mi, że planowanie kolejnego PUSZMUN zaczyna się właściwie z chwilą zakończenia bieżącej edycji, choć do pracy tak już w cuglach ekipa rusza późną jesienią.

Od kilku lat pierwsza sesja plenarna gorzowskiego ONZ odbywa się w Filharmonii Gorzowskiej. I jak dla mnie zwyczajnie rozrzewniającym jest moment początku, moment otwierania sesji plenarnej, moment wprowadzania flag państwowych. Ja tam trochę wzruszliwa jestem, może dlatego mnie to wprawia w drżenie. Pamiętam, jak w ubiegłym roku wprowadzano flagi różnych państw, w tym Ukrainy, do której jak wiadomo, mam wiele bardzo ciepłych uczuć. Ale najbardziej mi zaimponowało, kiedy wprowadzono tęczową flagę, znak nie państwa, ale mniejszości LGBT, tak straszliwie pogardzanych obecnie przez rządzących. Młodzi ludzie przyjęli ten sztandar wręcz owacyjnie. Ciekawe, czy i tak będzie w tym roku? Zobaczymy.

W każdym razie do miasta nad trzema rzekami na PUSZMUN przyjadą goście z Anglii, Włoch, Niemiec i Szwecji oraz kilkudziesięciu innych miast w kraju. Na moment zrobi się tak wielkomiejsko i powtórzę, międzynarodowo. Trzeba być dumnym z tego wydarzenia, trzeba być dumnym z nauczycieli, którym tak się chce pracować z młodymi ludźmi.

I tylko dla porządku domu dodam, że pierwsze symulacje ONZ w mieście urządzało II LO. I to była jazda bez trzymanki. Bo nagle w miejskich autobusach czy tramwajach spotykało się młodych mówiących różnymi językami, różnie wyglądających i nikomu wówczas nie przyszło do głowy, żeby robić im jakieś nieprzyjemności. Trzeba trzymać kciuki, żeby i teraz im nic się nie stało. Bo czasy są, jakie są. No podłe dość. Ciągle się słyszy o aktach okropnych wobec innych. Co prawda, szczęściem nie tu, ale kto wie, co komu do głowy strzelić może.

Cieszmy się obecnością młodych gości zza granicy. Pomagajmy im, jak tylko tej pomocy będą potrzebować (oby nie potrzebowali). Opowiadajmy o tym, że u nas takie fantastyczne rzeczy się dzieją. Bo chwalą nas za to w kraju. Piszą o wydarzeniu media w innych miastach. Piszą, że uczniowie ich szkoły wzięli udział w PUSZMUN. I niech tak zostanie.

Obrady zaczynają się w czwartek w FG, potem przenoszą się na kolejne dwa dni do I LO. Ja też wiem, że młodzi nie tylko debatują o ważnych sprawach o znaczeniu globalnym. Mają też czas na przyjemności. Ale te to już sobie sami organizują. I bardzo dobrze.

No z i drugiego kątka. Dziś Jare Święto, pogańskie z tradycji i przez neopogan obchodzone. A tak po prawdzie to pierwszy dzień wiosny – kalendarzowy, bo astronomiczna wiosna przyszła do nas wczoraj. Gorzowskie dzieciaki w różnym wieku symbolicznie palą albo topią Marzannę, idą na wagary, ciekawie się przebierają i generalnie urządzają kocią muzykę w szkołach. Tak było jeszcze w zeszłym roku. Czy tak będzie i w tym? Sprawdzę, bo ciekawa jestem.

Ps. Dziś 333. rocznica urodzin Jana Sebastiana Bacha. Mojego najbardziej ulubionego, poważanego i cenionego kompozytora, który urodził się w Eisenach. Zanim trafił do kościoła św. Tomasza w Lipsku, gdzie był kantorem do końca życia i gdzie w prezbiterium został pochowany, trochę się tułał po Niemczech. Wcześnie osierocony, pod opieką starszego brata, równie wcześnie musiał dbać sam o siebie. Był wybitnym muzykiem, kompozytorem, jak dla mnie geniuszem. Zostawił po sobie ogromną spuściznę. Mam jego dzieła wszystkie, to 40 płyt CD, których przesłuchanie zajęło mi prawie dwa lata. Są tacy muzykolodzy, którzy twierdzą, że jeden Jan Sebastian sam tej ogromnej literatury napisać nie mógł, bo przecież i liczna rodzina, i obowiązki kantora na to czasu nie dały. Ja tam jednak wierzę, że napisał. Dla mnie muzyka Jana Sebastiana to krystaliczne źródło. Słucham, kiedy mam chandrę, słucham, kiedy jestem szczęśliwa. Słucham zawsze. 333 lata temu urodził się wielki geniusz muzyczny, o którym wielu mówi – my z niego wszyscy. Dziś go słuchamy, bo wiele lat po jego śmierci po kompletnym zapomnieniu – czego oczywiście nie rozumiem – inny niemiecki kompozytor żydowskiego pochodzenia Feliks Mendelssohn-Bartholdy (ten od marsza weselnego) w sklepie u rzeźnika znalazł część Bachowskich rękopisów, w które, jak się okazało, pakowano mięso, bowiem rzeźnik nie miał innego papieru. Inne rękopisy były schowane w kufrze na strychu u tegoż.

A tu jedna z moich najbardziej ulubionych kompozycji wielkiego Bacha

https://www.youtube.com/watch?v=mGQLXRTl3Z0

To Misza Majski gra I suitę wiolonczelową G-dur. Tych suit jest sześć i mają taką samą konstrukcję. Mam w domu kilka różnych wykonań. Majskiego na płycie niestety nie….

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x