Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Coś powstaje na siedzibie Uniwersytetu III Wieku

2018-05-17, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Na razie jest tam tylko rusztowanie. No i ściana – boczna elewacja stała się pięknie niebieska. Mam nadzieję, że może mural….

Siedziba UTW przy Jagiełły to taki sobie samotny budynek. Bo obok jest pusta parcela, potem następny budynek, następnie kolejna pusta parcela i Schody Donikąd…. Jednym słowem, taka sobie dość szczerbata pierzeja z zaniedbanymi równie dość kamienicami. No i jakoś wczoraj czy przedwczoraj stanęło tam, przy UTW znaczy, rusztowanie, pojawili się młodzi ludzie, a dziś ściana już ma niebieski kolor. Nie przypuszczam, żeby tak sobie ten ładny niebieski kolor został, więc może przybędzie nam kolejny mural? Oj dobrze by było, bo za ostatni czas trochę takich malowanych ścian ubogaca nam miasto. Oczywiście nie przypuszczam, żeby to był mural magiczny, taki jak ten w mieście z koziołkami ze Śródki, który robi furorę na różnych forach, ale może jednak coś ładnego? Dla mnie coś ładnego, to mural przy Teatrze, mural na osiedlu Słonecznym i taki pewien bajkowy ptaszor w parku Wiosny Ludów. Trzymam kciuki więc i będę się przyglądać.

A teraz z innego kątka. Moja najbardziej ulubiona służba, czyli strażacy, otwiera swoją nową siedzibę przy ul. Dąbrowskiego. W niedzielę to będzie. Oczywiście wszystko zacznie się mszą w Białym Kościele, a potem powrót do siedziby, nagrody, medale, ale i piknik miejski. Każdy będzie mógł zobaczyć, jak wygląda nowa strażnica, a potem, a potem to już raj dla małych i maleńkich oraz dla ich rodziców, którzy tylko udają, że są poważnymi dorosłymi, ale tak naprawdę mają duszę dzieci i też lubią strażaków. No i każdy, kto na Dąbrowskiego przywędruje, będzie mógł zajrzeć i do wozów strażackich, wziąć udział w licznych atrakcjach przygotowanych przez służbę. Oczywiście będzie się można też dowiedzieć, co trzeba zrobić, żeby zostać strażakiem, czyli wstąpić do służby. Na moje z lekka ślepawe oko szykuje się coś fajnego. Może dlatego, że jak piszę od lat, zwyczajnie lubię strażaków, jak jadą do akcji, to ja staję i się przyglądam. Nawet znajomi znają mego fisia na tym punkcie.

Inna rzecz, że straż pożarna ma od lat najwyższy wskaźnik zaufania społecznego i to w procentach wygląda w okolicach ponad 90 procent pozytywnych wskazań. Ale też trudno się dziwić, przecież jak nie wiadomo, do kogo zadzwonić, to się dzwoni do straży i raczej jakoś nie ma odpowiedzi, że nie. I tylko w dygresji powiem, że inna służba mundurowa, policja znaczy, która za ostatnie lata też sobie wypracowała wysoki wskaźnik zaufania społecznego, właśnie teraz spektakularnie i szybko owo zaufanie traci. No cóż…

Ale jeszcze, wracając do strażaków… Zwyczajnie lubię, kiedy są wzywani do kota, który utkwił na drzewie. I nie pomaga tłumaczenie, że Mruczek, jak już wlazł na drzewo, to na pewno znajdzie drogę powrotną. No i co służba robi? Ano jedzie i nieszczęsnego kota, często wbrew jego własnej woli, z tego drzewa cierpliwie ściąga. Ale podziwiam ich zawsze, kiedy widzę, jak pracowicie sprzątają przed swoją siedzibą przy Dąbrowskiego właśnie. A robią to co dzień. Wiem, bo oglądam. Jeszcze mocniej podziwiam, kiedy oglądam ich na miejscach różnych wypadków. Ponieważ mam wkodowane w geny szwendactwo stosowane, więc widzę tę służbę w różnych miejscach i o różnych czasach. Ktoś powie – taka służba. Owszem, tak, taka służba. Ale jakoś nie słyszałam, żeby się kiedyś ta służba skarżyła, nawet na ściąganie tego oto kota z drzewa.

No i z kolejnego kątka. Otóż mija dokładnie 20 lat od chwili, kiedy Mała Scena Teatru Osterwy dostała wybitnie zaszczytne imię Ireny i Tadeusza Byrskich. Miałam to szczęście niebywałe, że dane mi było osobiście spotkać panią Irenę Byrską, wówczas dystyngowaną starszą panią, która po raz ostatni przyjechała do Miasta. Powiedział wówczas bardzo ważne słowa – Byłam w teatrze. Stało się to po spektaklu „Sen nocy letniej” według Williama Szekspira w reżyserii Ryszarda Majora w 1996 roku, na pół roku przed Jej śmiercią. Truizmem będzie przypomnienie, że to za Jej i Jej Męża czasów nasz Osterwa przeżywał wybitne chwile. To czasy, kiedy nieżyjący już wybitny prałat, ksiądz Witold Andrzejewski grywał na scenie jako świetny aktor i miał wielki fan club. Ale też Irena Byrska była pierwszą osobą, która się dowiedziała, że jej ulubiony aktor idzie na służbę kapłańską. Ale za czasów Ireny Byrskiej w Mieście pracował Zbigniew Herbert, który jednak dość niepochlebnie o Mieście pisał w listach do Czesława Miłosza. Za czasów Ireny Byrskiej do Miasta, a konkretnie Osterwy, zjeżdżali inni ciekawi twórcy. No i to za Jej czasów, teatr wystąpił w Teatrze Telewizji z „Don Alvaresem” według Herakliusza Lubomirskiego.

Zresztą pamięć o państwu Byrskich u Osterwy jest bardzo silna i żywa. Szkoda tylko trochę, że archiwum Byrskich, sprowadzone staraniem między innymi Janusza Dreczki, leży odłogiem w bibliotece Akademii Jakuba z Paradyża i nikt się nim w sensie naukowym nie zajmuje. Bardzo szkoda. Trzymam kciuki za to, że może to się kiedyś zmieni. Bardzo bym chciała.

Ps. Tylko regionalistom przypominam, że dziś mija 180. rocznica śmierci Charlesa-Maurice’a de Talleyrand-Périgord, wielkiego i ciekawego polityka, szalenie wpływowego. I o ile raczej nie ma on żadnych związków bezpośrednio z miastem, to ma związki z regionem. Bo tylko przypomnę, że przez wiele lat był związany z Dorotą de Talleyrand-Périgord, piękną księżną Dino, panią na Żaganiu i Zatoniu, faktycznie żoną jego nieudacznego bratanka Edmonda. Bywał w Żaganiu i Zatoniu, a my, regionaliści tam jeździmy. Dla pięknej Dino, ale i dla niego czasem też. Dino, ta piękna smutna pani, mnie osobiście mocno uwodzi i przytrzymuje. Ostatnio jej śladami pojechałam z PTTK Stilon. Może znów się nadarzy, żeby do Żagania ryznąć… Znów sobie stanę przed ślicznym pałacem nad Bobrem i znów w myśli przywołam księżnę Dino, ale i wielkiego Talleyranda. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x