Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Posprzątali inni, ktoś znów wywiózł swoje śmieci

2018-08-13, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Mnie zwyczajnie ręce opadają. Ile można gadać, ile prosić, ile apelować o dbanie o miejsca wspólne?. No ile? Okazuje się, że do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej. I tak nie pomoże.

Nie przeklinam, nie używam łaciny kuchennej, ale teraz będzie tak, że używam. Niech szlag jaśnisty oraz wszystkie cholery świata oraz czarna ospa, grypa hiszpanka, różyczka, róża, zawleczona z tropików malaria trafią tego, co znów śmieci na Murawy Gorzowskie wywiózł. Na dodatek jeszcze żółta febra, trąd i parę innych okropności. I może tortury przy użyciu średniowiecznych narzędzi. Bolesne one są i każdy się ich boi. Tego wszystkiego życzę temu, kto wywiózł znów odpady, jakiekolwiek, ale jednak, na Murawy Gorzowskie, na teren rezerwatu.

Rezerwat jakiś niedługi czas temu posprzątali gorzowianie pod światłym kierownictwem Zbyszka Rudzińskiego. Do akcji PTTK Oddział Ziemi Gorzowskiej, który do akcji potrafił zaprząc wielu, wielu ludzi, w tym i urzędników oraz właścicieli prywatnych firm, dołączyło się sporo ochotników. Ekipa zebrała naprawdę wiele śmiecia wszelakiego. Akcja odbiła się całkiem sporym echem. Gratulowali wszyscy. Było się czym chwalić. Zresztą zebrać ludzi do sprzątania takich zakątków, to jednak sztuka jest. Zbyszkowi kolejny raz się udało. Podobnie jak ze sprzątaniem przełomu Srebrnej – moim zdaniem najpiękniejszej z tubylczych rzeczek.

Ludzie przyszli. Poświęcili swój czas, swoją energię dali. Było pięknie. I tylko na chwilkę.

Bo jakaś mocno parszywa ręka znów zawiozła tam śmieci. Wiem o tym od przemiłego znajomego. Umieścił na swoim FB zdjęcia. Wiem to też od innego przemiłego, który zadzwonił i powiedział takie słowa – Ochwatka, co z tymi ludźmi jest. Może ty zrozumiesz? Bo ja nie. Przecież tyle się gada, że czysto, że ładnie, a tu masz, znów śmieci.

Otóż ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem, co z tymi ludźmi. Mają swoje wypieszczone wille, mają swoje wypieszczone domeczki, mają swoje wypieszczone mieszkania, a nie stać ich na to, żeby 20 zł zapłacić więcej ekstra za śmieci? To są ci sami ludzie, którzy jeżdżą na Korfu, do Bawarii, latają na Maltę, co tam Europa. Jeżdżą wszędzie. A skąd to wiem? Ano stąd, że co i rusz dochodzą do mnie głosy, że ktoś wypasioną furą, znaczy mocno eleganckim samochodem, przywiózł domowe śmieci i wrzucił je do kast stojących na ulicach. Bo dzięki dziwnemu prawu kasty, wielkie pojemniki sobie stoją na ulicach.

Komuś się nawet tego nie chciało, nie chciało się znaleźć pojemnika w mieście, więc swoje śmieciory wywiózł na Murawy.

Fantastyczny wysiłek wielu ludzi, fantastyczna energia poszła w nice. Ledwie bowiem posprzątali, to jakaś … , bo nie chcę używać obelżywych przymiotników, znów wywiozła swoje odpady w piękne miejsce. Znów mamy śmietnik tam, gdzie powinniśmy się zachwycać pięknem przyrody.

Wiem bardzo dokładnie, a to za sprawą mego dżina z czarnego imbryka do herbaty, że zawsze się znajdzie taka czarna owca. Taki oto jakiś niepełnosprawny intelektualnie, który swoje śmieci woli wywalić gdzieś tam, aniżeli zapłacić te 20 zł za ich wywóz. Ja tego nigdy nie zrozumiem. Kiedyś awanturowałam się w Dolinie Kościeliskiej, że dzieciak papierki po cukierkach wyrzucał. Mało brakowało do karczemnej jazdy z mamunią dzieciaka. Miałam wówczas coś z 17 lat. Szczęściem znaleźli się ludzie ze Służby Ochrony Parku… Kościeliska to Tatrzański Park Narodowy. Mamunię od dzieciaka ukarali mandatem, mnie spacyfikowali. Długo tłumaczyli, że wrzaski nic nie pomogą. Może i nie. Ale nie ma służby ochrony Muraw, więc tylko tyle i aż tyle mi zostaje, aby pomstować i wrzeszczeć. Mam nadzieję, że uda się namierzyć tego wandala, bo za wandali mam tych, co śmiecą, że uda się namierzyć i skutecznie ukarać.

Ukarać w tym przypadku znaczy – dwa miesiące potwierdzonej pracy przy sprzątaniu brudów i śmieci na Murawach oraz przy Srebrnej. Może się czegoś nauczy.

Ps. Dziś mija dziesiąta rocznica śmierci Róży Rozalii Aleksandrowicz, wspaniałej kobiety, którą miałam zaszczyt znać. Przypominamy o Niej w Prosto z miasta.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x