Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Ktoś kocha jakąś Klaudię czy też Karolinę…

2019-02-21, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

OK. Nie sobie kocha. Ale dlaczego musi to wyznawać poprzez krzywe serduszko napaciane na ślicznym muralu Christy Wolf?

Zawiało mnie na osiedle Słoneczne. I powiem tak, żałowałam, że się nie umówiłam z przemiłą znajomą gdzie indziej. Dawno tu nie byłam. I jak tylko weszłam na osiedle, to zamarłam ze zgrozy. Nasycenie paciagami, zwykłymi chuligańskimi okropieństwami na nawet świeżo odnowionych kamieniach jest bez precedensu w skali całego miasta. A już zupełnie załamało mnie owe koślawe wyznanie miłości na muralu, do którego mam sentyment. Nie chce mnie się komentować, bo co tu można komentować. W różnych kątkach, w których zdarza mnie się bywać, takie nasycenie paciagów, takie popaciane fragmenty miasta to slumsy. Miejsca zamieszkane przez niedouczonych, bardzo biednych ludzi, którym wszystko jest obojętne, a także otoczenie, w jakim przyszło im żyć. Znam trochę ludzi z osiedla Słonecznego i jakoś nie są oni biedni ani też nieczuli na otoczenie.

Tym bardziej nie rozumiem. Inna rzecz, że to wstyd, iż kawałek miasta wygląda tak a nie inaczej. I jak w innych kątkach miasta z tym straszliwym procederem nie jest najgorzej, to jednak akurat tam jest paskudnie  przerażająco.

A teraz z innego kątka. Otóż dziś otwarcie wystawy klocków LEGO, a właściwie modeli wybudowanych z słynnych klocków przez Cezarego Siwka. O budowniczym można przeczytać w na naszym portalu w innym tekście. Ja natomiast muszę słówko powiedzieć o ludzkich fisiach. Bo ja zwyczajnie lubię takie fisie. Takie zakręcenie i takie sposoby spędzania czasu. Inna rzecz, że każdy fiś to trochę kosztowna sprawa, a nawet bardzo kosztowana, żeby być blisko prawdy. I bardzo dokładnie wiem, jak to z fisiem jest. Bo się najpierw kupi jakąś książkę, potem zaczyna się odczuwać potrzebę posiadania kolejnej, potem jeszcze kolejnej, a jak do tego dołożyć fisia na tle pewnego władcy, to się odczuwa palącą potrzebę, żeby pojechać do Poczdamu, potem żeby znów, i tak dalej, i tak dalej… Ale mienie fisia to jednak fajna sprawa. Bo przecież trzeba mieć fisia nie lada, aby z klocków LEGO zbudować model gotyckiej katedry w Gorzowie, a jeszcze wcześniej przez kilka lat zbierać brązowe klocki. W każdym razie warto chyba pojechać do Galerii Manhattan, aby tę klockową katedrę zobaczyć. No i inne cuda też.

Ps. Dziś o 17.00 w Książnicy Wojewódzkiej promocja książki Zdzisława Morawskiego o Długiem…. Bo jak się okazało, gorzowski Książę Poetów lubił żeglować i właśnie na żaglówki jeździł do Długiego właśnie…. Jak zdążę, to chętnie się stawię. Tym bardziej, że będzie to pierwsza promocja książki Morawskiego po śmierci jego żony Marii.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x