Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

No i nagroda środowiskowa poleciała w godne ręce

2019-05-27, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Nagroda imienia Janusza Słowika przyznana. W piątkowy wieczór odebrał ją Leszek Bończuk. Powiem tak, nareszcie.

Długo się naczekał na tę nagrodę Leszek Bończuk, człowiek od zawsze związany z kulturą, muzyk i przez zrządzenie losu urzędnik. Ale w przypadku Leszka Bończuka pisać trzeba URZĘDNIK. Należy on bowiem do tej klasy ludzi, którzy swoją pracą zawodową tylko dobra kulturze przydawał i choć na emeryturze już jest, nadal przydaje. Co zrobił i co robi, można sobie przypomnieć tuhttp://www.echogorzowa.pl/news/5/rozmowa-tygodnia/2015-11-11/gwiazda-dyplomacji-litewskiej-i-cyganscy-przyjaciele-13018.html. Jak poszedł na emeryturę, to trochę poodpoczywał, a potem rzucił się w wir działań różnych. Choć za bardzo się do tego przyznawać nie chce, był jednym z ojcomatek nagrody im. Janusza Słowika. I to chyba jednym z ważniejszych ojcomatek, bo to on oczywiście o wszystkie szczegóły i drobiazgi – zwykle w takich przypadkach najważniejsze – dbał. Docenili go różni, różne środowiska, nawet różne państwa, że zaakcentuję Litwę. Teraz w końcu doceniło go własne środowisko. I bardzo, bardzo dobrze. Bo Bończukowi, bo tak z reguły do niego mówię, ta właśnie nagroda należała się jak przysłowiowa miska.

Wielkie gratulacje!!! Wielkie, bo nagroda poszła w naprawdę godne ręce.

A teraz z drugiego kątka. Otóż ja, wydawałoby się zaprawiona w bojach wszelakich turystka, dowiedziałam się jakiś moment temu, że z Winnego Grodu widać czasami ni mniej, ni więcej a Śnieżkę. Dla mnie jest to coś niebywałego, bo jak kilka razy w Mieście Smoka Wawelskiego zdarzyło mnie się zobaczyć Tatry, to jakoś nigdy nie wpadłam na to, że z Winnego rzadko, bo rzadko, ale jednak można zobaczyć najwyższy szczyt Karkonoszy. Z miasta nad trzema rzekami nie widać ani Tatr, ani Karkonoszy, ani Bałtyku, ani właściwie nic. Nic godnego z punktu widzenia turysty oczywiście. I tu znów na czoło w dwuboju obu miast wysuwa się Winny Gród. Teraz muszę się zastanowić, kogo znam w Winnym, żeby się wprosić i zobaczyć Śnieżkę… Może się uda.

Ps. Dziś 65 urodziny obchodzi Zbigniew Miler, wybitny i dociekliwy regionalista, znakomity nauczyciel, geograf i historyk. Wnikliwy badacz i znakomity autor tekstów dotyczących regionu i to dość szeroko pojętego, bo rozciągającego się na Pomorze Zachodnie. Sto i więcej lat szanowny jubilacie.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x