Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Może MZK powinno pojechać na wyjazdy studyjne

2019-12-28, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Właśnie wróciłam z wyjazdu świątecznego do Saksonii, a przynajmniej jej części. Zatęskniłam mocarnie do Drezna i właśnie tam święta spędziłam. A ponieważ nie lubię siedzieć w jednym miejscu, to sobie trochę po okolicy pojeździłam.

Po pierwsze i najważniejsze. Wróciłam, a znakiem tego i złośliwce znów wracają. Zresztą zawsze tak jest, że chwilkę mnie nie ma, a potem znów jestem i znów coś tam komentuję.

Po drugie – wszystkiego najlepszego po świętach. Co niektórzy muszą odpocząć, co niektórzy oswoić się z nowymi prezentami. Jeszcze inni muszą nabrać generalnie dystansu do czasu, który ma być odpoczynkiem, a jest stanem spinki, uwagi i jeszcze czegoś innego. Dlatego wszystkiego naj po świętach. Dla mnie ten stan oznacza jedno – pogodzenie się z rzeczywistością tu i teraz z tą, w której przez kilka dni sobie żyłam.

A teraz ad rem, czyli do baranów, czyli do tego, co w tytule napisałam. Dlaczego uważam, że MZK powinno sobie na kilka studyjnych, pracowniczych wyjazdów pojechać? Ano dlatego, żeby zobaczyć, doświadczyć tego, jak inni to robią. Jak może wyglądać komunikacja miejska. Ja wiem, bom ostatecznie durną idiotką nie jestem, że porównywanie komunikacji miejskiej w stolicy landu Saksonia, w Dreźnie do komunikacji tutaj jest zbyt dużą sztuką. Bo nie da się porównać Miasta do Koronkowej Stolicy Wettynów, nie ta skala, nie te możliwości, no nie ten sznyt. Nie te pieniądze w końcu.

Ale kilka rzeczy da się porównać. Po pierwsze – funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Wyłączam podróżowanie S i pociągami Regio, choć to ten sam krwioobieg. Koncentruję się na tramwajach i autobusach. Drezno – miasto rozległe, ale dla turystów przyjazne. Bilety kupuje się w automatach. Uwaga – menu po polsku jest, jak i w kilku innych cywilizowanych językach. Można kupić sobie bilet tylko na jeden przejazd, ale zwyczajnie się nie opłaca, bo za chwilkę trzeba się przesiąść, więc kolejny. Lepiej kupić sobie przejazdówkę na cały dzień. Najlepiej w automacie, których nie brakuje. Bo ja, durny miś, pojechałam do Pillnitz na gapę. W autobusie nie było automatu. Saksońską komunikację miejską za to przepraszam. Ale potem kupiłam sobie bilet i już bez strachu jeździłam.

Kolejna rzecz – żaden środek komunikacji miejskiej nie jest oblepiony czymkolwiek. Mało tego. Nikt tam sobie nie wyobraża, że można cokolwiek na autobusy miejskie, tramwajki czy S oblepić. Cała komunikacja jest czysta w sensie znaku. Nie ma mowy o jakichś reklamach czy czymś w podobie.

Komunikacja miejska jest znakiem miasta. Jego promocją. Dlatego tak bardzo czytelna jest. I tego też bym oczekiwała.

I po kolejne. Jak się jedzie tramwajkiem, autobusem miejskim czy S, to monitory informują, gdzie się znajdujemy, który następny przystanek będzie, a tak zwanym międzyczasie można sobie na tych monitorach popatrzeć na to, co jest ważne. Info bowiem pokazuje, że za chwilkę coś ważnego, kolejny przystanek. Ale w międzyczasie w podróży można zobaczyć migawki z tego, co dziś cały czas bulwersuje drezdeńczyków…. Kradzież klejnotów królewskich wGrünes Gewölbe. Cały czas pokazywany jest film. Wszyscy w Dreźnie mają nadzieję, że uda się barbarzyńców znaleźć. Drezdeńczycy cały czas przychodzą pod zamek. Cały czas dyskutuj, cały czas mają nadzieję, że sukcesem się to zakończy. Ja jakoś nie wierzę.

Ale jak się jedzie tramwajkiem w Dreźnie, to nagle i coś takiego na monitorze się pojawia. Informacja o Noblu dla pan Olgi Tokarczuk. Info, że Noblista była tu. Mało tego. Chcemy.

Dlatego myślę, że może MZK winien pojechać na wyjazd studyjny. Oczywiście wiem, że to trudne jest. Może nie do Drezna, bo to ponoć daleko, ale choćby do Berlina. Popatrzeć, jak to funkcjonuje…. Może da się przełożyć na nasze podwórko…. Nie da się?

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x