Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Byłam zdumiona tym, co za oknem…

2020-04-06, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No zwyczajnie nie wierzyłam w to, co widzę za oknem. Najpierw jechał policyjny radiowóz z grobowym komunikatem, a potem ktoś sobie urządził fiestę.

Coraz bardziej doskwiera mi konieczność siedzenia w domu. Nie powiem, każdy lubi czasami trochę posiedzieć we własnej chacie, ale zaczyna się sprawdzać powiedzenie – co za dużo, to jednak niezdrowo. No i chyba mnie z lekka nosi. A w każdym razie zaczyna nosić.

Dlatego chyba trochę nerwowo zareagowałam, kiedy pod oknem zaczął mi jeździć radiowóz z komunikatem o konieczności pozostania w domu bo korona. Ciągle o tym przypomina telewizja, ciągle też jest w Internecie. Jeszcze nie ma chyba aż takiej sytuacji, że muszą o tym przypominać grobowym głosem służby mundurowe. Przecież każdy o tym wie. Tak myślałam, kiedy pod oknem jeździł właśnie radiowóz.

Bardzo szybko okazało się, że można gadać, można prosić, można ostrzegać i w końcu karać, ale to i tak jednak nie pomaga, a przynajmniej w iluś przypadkach.

Bo po raz drugi w sobotnie popołudnie nie uwierzyłam w to, co za moim oknem się działo. Otóż grupka osób zrobiła sobie niemalże fiestę. Dobrze się bawili, wrzeszczeli i puszczali głośną muzykę. Na ulicy. Patrzyłam na tę biesiadę, która zresztą się przenosiła co jakiś czas o kawałek i zwyczajnie nie wierzyłam, że to się dzieje. Ale widać ludzie, podobnie jak i ja, mają zwyczajnie dość siedzenia. Problem w tym, że ja wiem, że muszę i koniec, a oni wiedzą, że muszą, ale gdzieś mają to, że muszą. Policji na horyzoncie nie było….

A teraz z drugiego kątka. Obserwuję profil internetowy pani marszałek województwa. I z olbrzymim zainteresowaniem przeczytałam, że Urząd Marszałkowski jest właśnie na etapie sprowadzania 12,5 tony sprzętu medycznego ratującego życie z Chin. Jestem na etapie tej wiedzy, że właśnie do stolicy naszego dziwnego kraju pojechał konwój wojskowych ciężarówek. Mnie, czytelniczkę literatury fantasy i sf, trochę co prawda mrozi informacja o wojskowym konwoju, jakkolwiek mundurowy to jest, ale widać inaczej się nie dało. Najważniejsze, aby rzeczywiście sprzęt dotarł do naszego regionu i został podzielony między wszystkie placówki.

Okazuje się, że taki czas to próba. Egzamin zdaje mnóstwo firm i osób, które przyłączają się do pomocy służbom medycznym. Co i rusz słychać, że ktoś coś robi dla medyków. I super… O tych, co się niesprawdzają, pisać nie zamierzam, bo i po co. I tak wszyscy o nich usłyszą. Prędzej czy później, ale jednak…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x