Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Ponoć Sikorskiego ma być otwarta

2020-06-10, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jak informują miejskie portale, jest szansa, że lada chwila skończy się najdłuższy remont nowoczesnej Europy. I bardzo dobrze, ale co z Mickiewiczem?

Sikorskiego ma być otwarta jeszcze w tym miesiącu. Tylko się trzeba zatem cieszyć, że remont, którego końca raczej nie było widać, dobiega końca. Jest zatem szansa, że na urodziny miasta, które przypadają, tylko przypomnę 2 lipca, przez ulicę pojedzie tramwaj i wszystko zaczynie wracać do normy.

Co prawda, otwartym pozostaje pytanie o to, czy biznes, handel i usługi wrócą na miejsce, czyli na tę ulicę. Zobaczymy, czas, pokaże.

Mnie jednak nurtuje pytanie, co dalej z pomnikiem Adama Mickiewicza, która sobie stoi zapakowana w czarny wór obok nowego ronda. Ostatnio wór się trochę rozsupłał, więc mnie najszło myślenie o tym, co dalej z tą rzeźbą. Bo jakoś temat umarł śmiercią naturalną. Może więc pomnik, nikomu niepotrzebny, lepiej ustawić w jakimś ciemnym kątku w Muzeum i będzie spokój.

Dla jasności, ja nie jestem w żaden sposób admiratorką pisarstwa Adama Mickiewicza. Więcej, mam go za grafomana, który miał szatańską zdolność rymowania i to rytmicznego. Co się zresztą często w narodzie zdarza. Więcej powiem, mam go za człowieka, który tylko gadał o wielkich sprawach, ale dla nich nic nie zrobił. Jakby tego mało było, doprowadził do obłędu własną żonę, a potomkowie do dziś jakoś się koneksjami z autorem „Grażyny” nie bardzo chwalą. Tyle mego o owym wieszczu. Ale jeśli chodzi o pomnik, to jest tu inna kwestia. To był pierwszy polski, typowo polski akcent w sensie idei w tym mieście. Złożyli się nań ludzie, samo ustawianie ma ciekawą historię. Happeningi z jego myciem urządzali uczniowie I LO. Wybitnie im w tym pomagała Straż Pożarna. Było zawsze ciekawie i fajnie. To pomnik ważny dla Gorzowa jako polskiego miasto i dlatego powinien mieć swoje miejsce w przestrzeni. I dlatego zastanawia mnie, dlaczego ucichły dyskusje nad lokalizacją akurat tego monumentu.

Dlatego z niejakim zdziwieniem przyjęłam informację, że szykuje nam się kolejny pomnik. Ma upamiętniać wydarzenia sierpnia ’82 i ma stanąć gdzieś w okolicach byłego Empiku, czyli na skwerze lub w bliskości, który już nosi nazwę tych wypadków. Nie jest tajemnicą żadną, że jestem przeciwna pomnikozie polskiej, której wykwit mamy przy Łaźni (z całym szacunkiem wielkim, podziwem oraz estymą temu, kogo uhonorowano tym strasznym czymś. Uważam, że zrobiono krzywdę pamięci tej wybitnej postaci). Uważam, że jak na takie nieduże miasto pomników różnych, rzeźb, główek i innych mamy dość. I stawianie kolejnego będzie tylko wyrazem śmieszności. Bo nie przypuszczam, że stać będzie fundatorów na taki pomnik, jaki stoi przy berlińskim Bundestagu na pamięć deputowanych, którzy zostali zamęczeni przez nazistów. Obawiam się, że takie formy są poza estetyką tubylców. I po drugie, w samym centrum różnych pomników, pomniczków i innych takich jest zwyczajnie zbyt dużo. Oczywiście, będzie, co będzie. Zobaczymy zatem za czas jakiś.

Ps. Wczoraj dotarła do mnie mocno przykra, mocno smutna informacja. Na Niebieską Łąkę przeniósł się Roman Łaniewski, zwany Kaczorem. Jedna z najbarwniejszych postaci, człowiek legenda, który do miasta trafił za sprawą swojej byłej żony, aktorki Anny Łaniewskiej. Mało kto się tak bardzo wpisał w legendę artystycznego Gorzowa, choć de facto artystą nie był. Poznałam Kaczora, kiedy zaczęłam uczestniczyć w życiu tego miasta. Czasami mnie drażnił, czasami zaskakiwał, ale zawsze był. Potem się wyprowadził w Krakowa, ale dzięki netowi stale był. Potem przeniósł się do Zielonej Góry i jeszcze bardziej znów był. Jakiś czas temu, zupełnie niedawno zastanowiło mnie, że przestał się do mnie odzywać. No i masz….. Ja wiem, że każdy musi dojść swego kresu, ale kiedy nieodwracalnie odchodzą ludzie, których się lubi, wtedy ten świat staje się jakiś taki bardziej ponury.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x