Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy , 18 kwietnia 2024

Przybędzie kolejny zbiornik na deszczówkę

2020-10-27, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Dobre informacja – zbiornik na deszczówkę przybędzie przy ul. Olimpijskiej. Trochę mniej dobra, to taka, że jednak woda z niego trafiać będzie do warty.

Zawsze w mieście jest problem z opadami, zwłaszcza że za ostatni czas bywają masowe. Dlatego każda informacja o zbiornikach gromadzących deszczówkę jest znakomitą. Bo wodę gromadzić trzeba, tyle tylko, że dobrze by ja było wykorzystywać do podlewania zieleni miejskiej czy innych celów komunalnych. Tymczasem przy nowym zbiorniku ma powstać staw i nowe zielone miejsce. Dobre i to, ale chciałoby się, aby jednak pomyśleć o wykorzystaniu deszczówki trochę inaczej niż tylko spuszczając ją do rzeki.

No dobrze, tak czy inaczej, dobrze, że woda zbierana będzie. Może za czas jakiś uda się zaprząc technikę do używania wody z nieba w innym celu, aniżeli tylko do spływania do Warty.

A teraz z drugiego kątka. Poszłam ci ja sobie na spacer na Cmentarz Świętokrzyski. Jakoś tak mam, że kilka razy do roku muszę tam pójść, muszę sobie pofotografować, muszę się pogapić, pomyśleć. No i właśnie końcówka października jest takim czasem, że mnie tam ciągnie. Cmentarz generalnie nie wygląda najgorzej. Wiem zresztą, ile wysiłku kosztuje utrzymanie tej nekropolii. Ale jednak przydałaby się kompleksowa pomoc miasta w utrzymaniu tej nekropolii, bo widać, ze zarządca, czyli parafia dostaje już kompletnej zadyszki.

Ale i tak zachwycają figurki, które się ostały na grobach, zawsze muszę podejść do pewnego korpusu, bo z anioła tylko korpusik został. Teraz poszłam do kwatery, gdzie pochowane są dzieci.  Tam wybitnie rzadko zaglądam. Odkryłam kilka ciekawych rzeźbek nagrobnych, kilka ciekawych tablic. Jak stałam przy greckokatolickiej kaplicy, to uderzyło mnie podobieństwo tego miejsca do słynnego wileńskiego cmentarza na Rossie, takie samo ukształtowanie terenu, podobny rozmiar, nawet status zabytkowości też jest. Natomiast z innym wileńskim cmentarzem – tym na Antokolu skojarzyła mnie się kwatera Powstańców Wielkopolskich. Też pomniki przewiązane biało-czerwonymi szarfami, też dostojność miejsca.

No i kolejny raz patrzyłam na tablicę dedykowaną pamięci więźniów Ravensbrück, więźniów, co podkreślam, bo wszyscy przyzwyczaili się do myślenia, że to były tylko kobiety. Tuż obok jest grób Franciszka Walczaka. Na nowej tablicy jest krzyż, powiem, że byłam zaskoczona.

Oj dobrze by było, żeby w końcu władze dostrzegły konieczność pomocy przy utrzymaniu tego cmentarza.

Ps. Bo jakoś tak jest, że jest. Otóż mija 75 lat od zebrania założycielskiego Gorzowskiego Towarzystwa Łowieckiego; w zebraniu udział wzięło 34 osoby. Przewodniczył mu starosta Florian Kroenke (1909-2004), na czele towarzystwa stanął Włodzimierz Korsak (1886-1973), znany w Polsce myśliwy, I wiceprezesem został inż. Czesław Wyrzykowski (1898-1965) z DLP, II wiceprezesem – niejaki Błaszczak, kierownik, skądinąd nieznany, sekretarzem –Edward Pilarski (1913-2002), zastępcą – Henryk Majewski, kierownik Oddziału Urzędu Zatrudnienia, a skarbnikiem – komisarz ziemski Jan Naborowski (1886-1959), do zarządu weszli też mjr Jan Konopka (1900-1983), komendant wojenny miasta i naczelnik Ignacy Wołyński (1896-1985), pierwszy kierownik Rejonu Kontroli Skarbowej na powiat Gorzów; towarzystwo istniało do 1952, kiedy z mocy nowej ustawy stało się jednym z kół PZŁ.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x